Legia – Piast, relacja LIVE. stream video

O godzinie 20:30 rozpocznie się bój, którego stawką jest mistrzostwo Polski w sezonie 2018/19. Jeśli zwycięży Legia, to pewnie nikt już tej drużynie nie zatrzyma w drodze po złote medale.

W przypadku, gdy lepszy okaże się Piast, to gliwiczanie doskoczą do legionistów na 1 punkt, a wtedy wszystko jeszcze będzie możliwe. Po ostatnich wydarzeniach i decyzjach  sędziów na korzyść drużyny z Łazienkowskiej prawie cała, piłkarska Polska trzyma kciuki za Piasta. Wszyscy bowiem zdają sobie sprawę, że tylko gliwiczanie prezentują się na tyle dobrze, że mogą zatrzymać obrońców tytułu mistrzowskiego.

– Zauważyłem, że kibice innych klubów też ściskają za nas kciuki. Mają dosyć dominacji Legii. W Hiszpanii jest podobnie, kiedy ktoś zagraża hegemonom, czyli Barcelonie i Realowi, wtedy fani wspierają ten zespół. Kibice Piasta mobilizują się, obok naszego stadionu widziałem wielki transparent z napisem „Wszyscy na Legię”, fani podchodzą na rynku, motywują, życzą wygranej, widać, że mocno przeżywają starcie. Nie chcemy ich zawieść – zaznacza na łamach Przeglądu Sportowego – Gerard Badia.

Kapitan niebiesko-czerwonych wierzy w swoich kolegów i nie są to tylko słowa, które wynikają z kurtuazji. Piast wygrał wszystkie trzy mecze w rundzie finałowej, dzięki czemu cały czas jest w grze o najwyższe cele.

– Czujemy moc. Patrzę na kolegów i widzę w ich oczach ogień oraz pewność siebie. Do tej pory zwykle przegrywaliśmy w stolicy, ale nie można mówić o traumie. Legia ma o cztery punkty więcej w tabeli, ale pokazaliśmy wiosną, że potrafimy grać lepiej od niej. Jesteśmy mocniejsi! – przekonuje  Gerard Badia.

Na pewno zawodników Piasta na ten mecz nie trzeba mobilizować. Bardziej należy się obawiać, aby nie byli zbyt zmotywowani, a przez to usztywnieni. Szansa na zwycięstwo jest, trzeba po prostu zagrać swoja piłkę,  jak to zresztą zawodnicy sami często podkreślają.

Mecz ten można oglądać w otwartej telewizji, na stronie sport.tvp.pl, a relację pisaną można śledzić TUTAJ.