Co się stało Czerwińskiemu, co grozi Feliksowi

Piast wygrał kolejny mecz u siebie,   robiąc  duży krok do medalu, ale nie z tego powodu dużo się mówi i pisze o tym spotkaniu.

W 20. minucie miała miejsce sytuacja, która przełożyła się na obraz tego meczu. Wtedy to Jorge Felix, do tej pory jeden z najczyściej grający zawodników Piasta trafił podeszwą buta w twarz Alana Czerwińskiego. Po analizie VAR sędzia pokazał zawodnikowi czerwoną kartkę. Zawodnik Zagłębia natomiast został odwieziony do szpitala. Uraz wyglądał bardzo groźnie. Piłkarz bowiem miał całą twarz we krwi, a tego typu zdarzenia często kończą się nawet złamaniem kości jarzmowej czy wstrząśnieniem mózgu. Na „szczęście” okazało, że nic takiego nie wydarzyło się. Na „szczęcie” w cudzysłowie, bo zawodnikowi trzeba było dosłownie pozszywać twarz, a to oznacza, że  blizny zostaną.

Na fanpage Jorge Feliksa ukazało się oświadczenie zawodnika w którym czytamy.

– Przede wszystkim chciałbym bardzo przeprosić Alana Czerwińskiego a w drugiej kolejności moich kolegów z drużyny za to, że musieli grać w osłabieniu. Mam nadzieję, że Alan szybko wróci do zdrowia. W żadnym razie nie było to celowe zagranie z mojej strony. Gratulacje dla Piasta za kolejne trzy punkty! Jesteśmy coraz bliżej celu!

Kibice Piasta murem stanęli za piłkarze swojego klubu, ale inne odczucia mają już postronni obserwatorzy. Większość z nich uważa, że  czerwona kartka należała się i pewnie tak tez podejdzie do tego Komisja. Zawodnikowi grozi kara absencji nawet w trzech spotkaniach.

Opracowanie: piast.gliwice.pl