Michał Kaput wraca do Radomiaka – poinformował klub z Okrzei. Tym razem jednak nie na wypożyczenie, ale jest to transfer definitywny. Niczym bumerang wraca tez temat przenosin Ariela Mosóra do Rakowa.  Taka informacja pojawiła się w mediach.

Michał Kaput do Piasta trafił wiosną 2022 roku z Radomiak. Piast zapłacił za pomocnika 370 tys. zł. Wówczas wydawało się, ze to będzie świetny interes.  Kaput był uważany za jednego z najlepszych zawodników wówczas jeszcze beniaminka Ekstraklasy. Piłkarzem interesowały się wtedy też Cracovia, Legia Warszawa i Wisła Kraków. Wszystkich przelicytował jednak Piast Gliwice.

–  Jestem bardzo zdeterminowany. Chciałbym wywalczyć sobie miejsce w podstawowym składzie i pokazywać się z jak najlepszej strony, by wygrywać każdy mecz z Piastem – mówi wówczas pomocnik.

Boiskowa rzeczywistość okazała się jednak brutalna. Kaput od początku swojej przygody z klubem z Okrzei wchodził głownie z ławki. Stąd wiosną 2022 roku zaliczył tylko 340 minut. W sezonie 2022/23 sytuacja się nie zmieniła. Zaliczył ledwie 18 występów  z tego tylo raz zagrał od pierwszej do ostatniej minuty w meczu Pucharu Polski z Lechią Dzierżoniów. Latem 2023 roku został wypożyczony do Radomiaka i odżył. Zagrał w 23 meczach z czego 16 razy wychodził w pierwszej jedenastce. Miał więc duży udział w utrzymaniu Radomiaka w Ekstraklasie. Po wypożyczeniu wrócił do Gliwic, ale nie przekonał do siebie Aleksandara Vukovicia. Trafił na listę transferową. Zainteresowany nim był Motor Lublin i chciał go też trener Radomiaka. W Piaście nie łapał się nawet do meczowej 20-stki. Do Lublina ostatecznie nie trafił, ale że kończy się okno transferowe, a Piast go nie potrzebuje, to wraca do Radomiaka. Jest już oficjalny komunikat.

O możliwym transferze Ariela Mosóra z Piasta do Rakowa można już napisać książkę.  Przez ostatnie tygodnie co kilka dni pojawiała się informacja, że obrońca ma zmienić Gliwice na Częstochowę. Gdy wydawało się, że sprawa jest przesądzona, pojawił się komunikat, że sam zawodnik zrezygnował. Mocno z tego powodu irytował się Aleksandar Vuković. W ostatnim meczu w przerwie ściągnął z boiska  młodzieżowego reprezentanta Polski. Temat wrócił. Podobno Mosór przechodzi już testy i jeśli wszystko będzie w porządku, to przeniesie się do 7. drużyny Ekstraklasy minionego sezonu na zasadzie transferu definitywnego.  Według medialnych informacji klub z Okrzei ma otrzymać za jego kartę zawodniczą kwotę równą miliona EURO.