Piast wciąż liczy, że uda się ściągnąć na Okrzei Andreasa Katsantonisa. Cypryjski napastnik znalazł się na celowniku klubu z Gliwic  już jakiś czas temu. Na razie na przeszkodzie w sprowadzeniu go stanęły pieniądze, a ściślej mówić ich brak w odpowiedniej ilości.

Środki na transfer miały pochodzić ze sprzedaży Ariela Mosóra, który miał przejść do Rakowa. Sam zawodnik  jednak nie wyraził chęci, aby zmienić Piasta na częstochowski klub i na razie transfer upadł. Czas jednak nie pracuje na korzyść Piasta. Niedługo zostanie zamknięte okno transferowe, a na dodatek jak informuje Tomasz Włodarczyk z portalu meczyki.pl po 24-latka już ustawiła się kolejka. Cypryjczyk znalazł się na liście życzeń klubu z Belgii, Aten, a także… Stali Mielec. W tym ostatnim przypadku jednak mogłoby by dojść do  transferu, jeśli ostatni pogromca Piasta sprzeda Ilję Szkurina. Trzeba też brać pod uwagę, że tego typu informację są celów wypuszczane przez menadżerów, aby przyśpieszyć transakcje lub podbić cenę.

W klauzuli odstępnego  za Katsantonisa podobno jest kwota 200 tys. EURO. Nie są to więc jakieś gigantyczne pieniądze, ale trzeba je mieć. 24-latek podobno już uzgodnił warunki kontraktu z Piastem. Na razie jeszcze cierpliwie czeka na sfinalizowanie  rozmów między klubami. Kibice Piasta mocno liczą, że tak się stanie i Aleksandar Vuković pewnie też, bo akurat bramkostrzelnych napastników w Piaście jest deficyt.

Katsantonis to zawodnik cypryjskiej Karmiotissy. W minionym sezonie rozegrał w tym klubie 35 występami, strzelając 19 goli i zaliczył pięć asyst. Dobra forma sprawiła, że w czerwcu otrzymał premierowe powołanie do seniorskiej reprezentacji.