W meczu inauguracyjnym sezon 2024/25 Piast zremisował z Cracovią 1:1. Gliwiczanie mogą czuć duży niedosyt, bo pierwsi już w 18 minucie za sprawą Jorge Felixa objęli prowadzenie, przez większość spotkania mieli przewagę, stworzyli sobie więcej sytuacji oddali zdecydowanie więcej strzałów, ale w 89 minucie stracili gola, który pozbawił ich kompletów punktów.
W przerwie letniej w Piaście zaszły tylko kosmetyczne zmiany w składzie. Doszedł jeden nowy zawodnik – Igor Drapiński, który jednak nie zmieścił się w wyjściowym składzie na mecz z Cracovią. Alexandar Vuković postawił na zgranie i doświadczenie, bo w pierwszej jedenastce wyszli piłkarze, którzy na koncie mają już sporo występów w Ekstraklasie. W Cracovii tych zmian kadrowych było więcej. Mimo tego ten pierwszy mecz w sezonie zawsze jest zagadką. Nie mniej jednak w pierwszych minutach lepsze wrażenie robili gliwiczanie i już w 8 minucie mieli pierwszą dobra okazję, by objąć prowadzenie. Po dośrodkowaniu Ameyawa, Piasecki wygrał pozycję w polu karnym i strzelił głową, ale piłka przeszła tuż obok słupka. Co się odwlecze… W 18 minucie Dziczek dośrodkowywał w pole karne, tam walkę o piłkę wygrał Huk, który głową zgrał ją do Feliksa, a ten będąc w sytuacji sam na sam umieścił futbolówkę w siatce i Piast objął prowadzenie, choć gol był jeszcze sprawdzany przez sędziów z VAR. Kolejne minuty to przewaga Piasta i chaotyczna gra Cracovii. W 25 po składnej akcji Pyrka doszedł do strzału,a le fatalnie spudłował. Zaraz potem Piasecki urwal się obrońcą i po rajdzie umieścił piłkę w bramce, jednak gol nie został uznany, bo napastnik Piast był na minimalnym spalonym. Mimo tego gliwiczanie nie rezygnowali z podwyższenia wyniku. Na bramkę gospodarzy szły akcja za kacją. Z dystansu próbowali uderzać Chrapek i Tomasiewicz, ale nie były to celne uderzenia. W 40 minucie natomiast Felix sam wypracował sobie sytuacje, uderzył z ostrego kąta, jednak golkiper Cracovii nie dał się pokonać. Niedługo potem Huk próbował zaskoczyć Ravasa, ale tylko go postraszył. W 45 minucie Ameyaw zdecydował się na strzał z 30 metra i piłka zatrzymała się na poprzeczce. Ostatecznie goście zeszli na przerwę prowadząc 1:0. Ta pierwsza połowa zdawała się potwierdzać dobre przygotowanie Piasta do sezonu. Gliwiczanie przede wszystkim grali bardzo dobrze w defensywie, nie pozwolili oddać krakowianom ani jednego celnego strzału. płynnie przechodzi z obrony do ataku i stwarzali sobie sytuacje bramkowe.
1:0 to jeszcze nie jest wynik, który gwarantuje wygraną, ale też lepiej wychodzić na drugą połowę prowadząc, nawet najmniejszą różnicą bramek. Nie mniej jednak gospodarze nie zamierzali oddać gościom punktów za darmo. Szkoleniowiec Pasów w przerwie zdecydował się dokonać dwóch zmian. Na murawie zameldowali się Amir Al-Ammari i Mick van Buren i obaj szybko mieli okazje, by doprowadzić do wyrównania. Buren jednak przy próbie uderzenia posłał piłkę nad poprzeczką, a Al-Ammari skiksował. Piast nie chciał być dłużny. Trzykrotnie Piasecki miał szanse na strzelenie bramki, ale wszystkich tych okazji nie wykorzystał, a szkoda, bo mogło być już po meczu. Ta nieskuteczność Piaseckiego chyba miała wpływ na decyzję Alexandra Vukovicia, który zdecydował się ściągnąć napastnika z boiska, a jego miejsce zajął Kirejczyk. Natomiast miejsce Chrapka zajął Szczepański. Ten drugi zaraz po wejściu wywalczył rzut wolny dla Piasta, który celnym strzałem zakończył Ameyaw. Mimo upału tempo tego meczu było dość wysokie. Z czasem nawet częściej przy nodze piłkę mieli krakowianie, ale w defensywie Piast był bezbłędny…do 89 minuty. Wtedy to akcji z prawej strony Kalman wyłuskał piłkę spod nóg Czerwińskiego, zagrał do Burena, który strzałem w zasadzie do pustej bramki doprowadził do remisu. W 95 minucie tuż przed polem karnym faulowany był Szczepański. Alexandar Vuković zdecydował się na ten stały fragment gry wpuścić na boisko Kądziora. Ten przymierzył na długi słupek i niewiele mu zabrakło, by zanotować wejście smoka. Arbiter przeciągnął ten mecz o 10 minut i w tym czasie jeszcze Kostadinov miał okazję oddac strzął, jednak piłka po rykoszecie wyszła za końcową linię. Sędzia nie zdecydował się jednak na kontynuowanie gry i stad podział punktów.
Kraków, ul Kałuży – 21/07.2024, g 14:45
Cracovia – Piast Gliwice 1:1 (0:1)
Bramki:
0:1 – 18 Jorge Félix (asysta Tomas Huk)
1:1 – 89` Mick van Buren
Cracovia: 27. Henrich Ravas – 25. Otar Kakabadze (76, 17. Mateusz Bochnak), 5. Virgil Ghiță, 15. Kamil Glik, 19. Davíð Kristján Ólafsson, 4. Paweł Jaroszyński (76, 77. Patryk Janasik) – 18. Filip Rózga (46, 7. Mick van Buren), 88. Patryk Sokołowski (65, 11. Mikkel Maigaard), 20. Karol Knap (46, 6. Amir Al-Ammari), 10. Michał Rakoczy – 9. Benjamin Källman.
W rezerwie: Sebastian Madejski, Bartosz Biedrzycki, Attu Haskonen, Jakub Jugas,
Trener: Dawid Kroczek
Piast: 26. František Plach – 77. Arkadiusz Pyrka, 2. Ariel Mosór, 4. Jakub Czerwiński, 5. Tomáš Huk – 6. Michał Chrapek (76, 30. Miłosz Szczepański), 20. Grzegorz Tomasiewicz (90, 92. Damian Kądzior), 10. Patryk Dziczek, 7. Jorge Félix (90, 96. Tihomir Kostadinov), 19. Michael Ameyaw – 9. Fabian Piasecki (76, 27. Gabriel Kirejczyk).
W rezerwie: Karol Szymański, Miguel Munoz, Tomasz Mokwa, Igor Drapiński, Oskar Leśniak
Trener: Alexander Vuković
żółte kartki: Glik, Ólafsson, Al-Ammari – Czerwiński.
Sędziowali: Daniel Stefański (Bydgoszcz) – Dawid Golis i Tomasz Niemirowski. Techniczny: Karol Wójcik. VAR: Wojciech Myć i Radosław Siejka.
widzów: 10 698.
Standard. Piłeczka chodzi w sparingach, mental zbudowany serią zwycięstw, młodzi dostają szanse, wszyscy grają na swoich pozycjach, a później zaczyna się liga i sztab dostaje przegrzania na słońcu.
Widzę, że twój mental też!!! W domu, chłodno , czy jesteś z nami…?
A gdzie menażer? Pewnie reguluje klimatyzację… To tylę…
krissciioper…
Ten remis jest naszą porażką, nie ma zmian w składzie, Vuko wie że nie mamy 9 w postaci Piaseckiego czy Kirejczyka ale jest przyspawany do nich, nie chce robić żadnych zmian na tej pozycji, młodzi tracą nadzieję na jakiekolwiek minuty, a kiedy ich sprawdzić ….ach wiem, w sparingach a w lidze ława i grają ci co przewracają się o własne nogi.
Możesz rozszerzyć wątek? Bo choć chcę , nie rozumiem. Bez urazy …
co mam ci rozszerzyć ? czego nie rozumiesz?
On migdy nie rozumie jak ktoś ma inne zdanie
Dokładnie!
To mądrala i światowiec!
W wielu krajach był i wiele mógłby napisac
Za długo w Japonii byles
A czy dobrze widziałem że dziadek (Czerwiński) będzie chory (kontuzja)
Dla ciebie pan a nie dziadek pi.do
Czerwiński znowu ma bramkę na sumieniu. Praca kolegów zmarnowana . Już od dawna jego granie również w głowie to już nie ekstraklasa !!!! Do tego kapitan !!!! Głęboka ławka rezerwowych !!! Trenerze otworzy oczy bo wszystkich pozostałych praca idzie na marne.Dla mnie to jego przydatność dla Piasta 0 , obciążenie jego obecnością na boisku b.duze .Proszę przeprowadzić prosta analizę wszystkich utraconych przez Piasta bramek w całym ostatnim roku ? Do 80 % bezpośrednio lub wsadzając swoich kolegów na przysłowiowego konia czyli pośrednio On się przyczynił.Nie chcę go w drużynie. A kapitanem by być to z takim graniem wstyd panie Czerwiński!… Czytaj więcej »
Kadra identyczna i zespół trenerski ten sam, co w zeszłym sezonie. Kiedy zremisowali 16 razy na 34 oraz zdobyli i stracili średnio jedną bramkę w meczu. Obawiam się, że ten stan letargu sportowego tak spodobał się władzom klubu, że mogą myśleć o zamknięciu trybun przy Okrzei. Na OIOM też nie wolno zakłócać spokoju ruchem i hałasem.
Ależ jestem wkurzony po tym meczu! Stracilismy dwa punkty na własne zyczenie. Do przerwy powinniśmy prowadzić minimum 2:0, 3:0, a w drugiej ten brak skuteczności się zemścił. Piasecki paradoksalnie grał dobry mecz jesli odliczyć mu sytuacje podbramkowe. Paradoksalnie tę najcięższą wykorzystał, ale był spalony. Kirejczyk po wejściu wszystko psuł, ale czego się spodziewac po kimś kto sobie nawet w Sosnowcu nie poradził. No i Vuko. Lubię go, ale dziś tez nie pomógł drużynie. Bardzo późne zmiany. Przy tym upale widac było u graczy zmęczenie, łapały ich skurcze. Cracovia szybciej zrobiła wszystkie zmiany i miała przewagę w postaci świeższych zawodników. Wiem,… Czytaj więcej »