Na zakończenie 33 kolejki Piast Gliwice zagra na wyjeździe z Wartą Poznań. Oba zespoły dawno już zapewniły sobie utrzymanie, ale wynik tego spotkania nie jest bez znaczenia.

Jeśli gliwiczanie nie przegrają, to zapewnią sobie piąte miejsce i jak przyznaje Alexander Vukovic jest to cel nadrzędny.

– Jesteśmy przed meczem do którego się skrupulatnie przygotowujemy. Jest ogromna chęć obronienia piątego miejsca – przyznaje trener Piasta Gliwice.

Jesienią Warta już pod wodzą Vukovicia pokonała Piasta i to w Gliwicach. Poniedziałkowy pojedynek to wiedź tez okazja do rewanżu.

– Nie da się porównać tamtej sytuacji z obecną. Wszystko jest inne niż wtedy, to był mój początek, pierwszy tydzień pracy. Obraz zespołu jest zupełnie inny. Również nasza sytuacja w tabeli jest zupełnie inna – zauważa szkoleniowiec.

Piast nie przegrał ostatnich 11 spotkań. Zapewne kibice i zawodnicy chcieli by tę serią przedłużyć i tym samym ustanowić nowy rekord klubowy. Jak się okazuje, Vuković takimi statystykami za bardzo się nie zajmuje

– Takie serie to dla mnie ciekawostki. Do końca mnie to nie interesuje – przyznaje szkoleniowiec.

Jeszcze niedawno wydawało się, że Warta będzie walczyć o miejsce, które daje prawo gry w europejskich pucharach. Poznaniacy jednak przegrali trzy ostatnie mecze i stracili już tę szansę. Piast tez na pewno nie zajmie miejsca wyższego niż piąte, ale gliwiczanie są w gazie. To sprawia, że faworytem będzie drużyna z Okrzei.

– Warta ostatnio musiała sobie radzić bez kilku piłkarzy w obronie, a teraz oni wracają, więc to zmienia sytuację. Dawid Szulczek to młody trener, ale świetnie prowadzi zespół już w drugim sezonie – podkreśla szkoleniowiec.

Siłą Piast jest też to, że ma kto strzelać gole. W ostatnim meczu czynili to młodzi zawodnicy. Bramki Pyrki i Ameyawa dały gliwiczanom zwycięstwo nad Koroną.

– Myślę, że tak wielu różnych strzelców wynika z tego, że zachęcamy do tego, aby moi piłkarze byli konkretni w działaniach i żeby dążyć do zdobywania bramek. Nie jest dla mnie istotne kto strzela – przekonuje szkoleniowiec.

W najbliższym meczu nie zagrają Patryk Dziczek i Gabriel Kirejczyk. Pierwszy pauzuje za żółte kartki, drugi nabawił się kontuzji. Nie jest to jednak jakiś duży problem dla trenera, bo w rezerwie nie brak zawodników, którzy mogą ich zastąpić.

Poniedziałkowe spotkanie rozpocznie się o godzinie 19:00

Opracowanie: piast.gliwice.pl