W ostatnich tygodniach najczęściej wymienianym piłkarzem w kontekście Piasta Gliwice był Damian Kądzior. Nie za sprawa jednak bramek czy asyst, ale możliwego transferu do Lecha Poznań. Sam zawodnik nie zabiegał głosu, czekając do zakończenia tej sagi.
Wiadomo już, że Kądzior nie przejdzie do Lecha, a powodem są rozbieżności finansowe. Klub z Poznania nie zaaferował takiej kwoty, która by satysfakcjonowała klub z Okrzei. Sam zawodnik też już miał dość tego zamieszania.
– Na tę chwilę jestem zawodnikiem Piasta i robię w tej chwili wszystko żeby jak najszybciej wrócić do optymalniej dyspozycji. A jeśli chodzi o temat mojego przejścia do Lecha to mogę powiedzieć, że miałem już dosyć tych spekulacji. Wyjaśniłem sobie tę sytuację zarówno w trenerem Waldemarem Fornalikiem jak i z dyrektorem sportowym Bogdanem Wilkiem. Tym sposobem zamknęliśmy temat jeśli chodzi o moje przejście do Lecha – mówi Damian Kądzior.
Temat przejścia do Lecha upadł i tego lata na pewno już nie wróci, ale to nie oznacza, że Kądzior zostanie w Gliwicach do końca tego sezonu. Jak przyznał dyrektor sportowy Piasta – Bogdan Wilk są zapytania o tego piłkarza z zagranicznych klubów.
– Wiele spraw nie jest zależnych ode mnie. Przyszły jakieś oferty z zagranicy. Natomiast one muszą być, po pierwsze – satysfakcjonujące dla Piasta, po drugie – dla mnie jako zawodnika. Jeśli będzie oferta na tyle dobra dla Piasta i na satysfakcjonująca dla mnie – a mam już przecież doświadczenie związane z grą zagranicą – pewnie takie rozmowy by były. To co na razie się pojawiło nie jest satysfakcjonujące ani dla Piasta, ani szczególnie dla mnie. Dlatego dla dobra obu stron wskazane jest żebym w tym momencie skupił się tylko i wyłącznie na grze w Gliwicach. Z doświadczenia wiem, że jeśli pojawiają się problemy zdrowotne to zaprzątanie sobie głowy innymi sprawami, transfery, nie transfery i tak dalej – sprawia, że nie będzie korzyści. Dlatego wolę się teraz skupić na tym żeby jak najszybciej wrócić do formy i prezentować odpowiednią dyspozycję, jak w zeszłym sezonie, a nie skupiać się na tym czy zostanę czy może przejdę do innego klubu – przekonuje Kądzior.
Najlepszy pomocnik Piasta minionego sezonu zagral już w meczu z Zagłębiem Lubin.. Na murawie przebywał przez 23 minuty i miał dwie sytuacje na zdobycie bramki, choć miał długa przerwę w normalnych treningach. To świadczy o dużym potencjale tego pilkarza. Miejmy nadzieję, że juzw piątek pokaże co potrafi.
Cały wywaid z Damianem Kądziorem przeczytacie na interia.pl
Na tę chwilę…wiesz co Damian ty na serio zacznij myśleć o graniu i tylko o tym.Bo za chwilę nie będzie niczego cytując klasyka.