W pierwszym meczu finału Pucharu Polski w Futsalu – Piast Gliwice zremisował z Red Dragons Pniewy 3:3. Podopieczni Orlando Duarte mogą jednak czuć duży niedosyt, bo po pierwszej połowie prowadzili 3:0. Po zmianie stron bramki jednak zdobywali tylko gospodarze.

Pniewianie do tego meczu przystępowali dość mocno osłabieni, bo z różnych powodów nie mogli zagrać Bakłanova i Hoły. Gliwiczanie natomiast pojechali do Wielkopolski w praktycznie najsilniejszym składzie i nastawieniem wypracowania siebie solidnej zaliczki przed rewanżem. Pierwszą okazję na otwarcie wyniku mieli jednak pniewianie. W 30 sekundzie z powietrza uderzył Kostecki i niewiele mu zabrakło by trafić w bramkę. Tymczasem już pierwsza akcja Piasta przyniosła gliwiczanom gola. Z bocznego sektora uderzał Solecki, piłka trafiła do Mrowca, który uprzedził bramkarza Red Dragons i wepchnął piłkę do siatki. Za chwilę miejscowi mieli okazję na wyrównanie, ale kapitalnie w polu karnym zachował się Bogdziewicz, wychodząc zwycięsko w sytuacji sam na sam. Już w 3. minucie Solecki przejął piłkę na własnej połowie, sam ruszył na bramkę „Smoków” i zakończył ten rajd celnym strzałem, po którym Błaszczyk skapitulował po raz drugi. Szybko zdobyte dwa gole ustawił ten mecz. Gliwiczanie nie musieli już forsować tempa, tylko czekać na błędy miejscowych. Mimo tego to goście potem dyktowali warunki i rzadko oddawali futsalówkę gospodarzom, nawet gdy na parkiecie był trzecia czwórka. W 10. minucie dwukrotnie Szadurski uderzał i niewiele mu zabrakło, by zmienić wynik na 3:0. Potem gra się wyrównała, ale oba zespoły nie potrafiły sobie długo stworzyć sytuacji bramkowej. W 14. minucie Łukasz Frajtag wziął czas, pewnie by poprawić grę swojego zespołu, co zaowocowało strzałem Skrzypka, ale po raz kolejny czujny między słupkami był Bogdziewicz. W 16. minucie najpierw Solecki po raz kolejny sprawdził formę Błaszczyka, a zaraz potem Bogdziewicz zatrzymał Kosteckiego. To były dwie dobre okazje, aby zmienić wynik na tablicy. W 19. minucie Czech wybijając piłkę z autu, zagrał przez całe boisko do Szyszki, ten będąc w pełnym biegu uderzył nie do obrony i było już 3:0. Na 25/ sekund przed końcem Szadurski miał okazję zamknąć ten mecz, ale w pojedynku sam na sam, lepszy okazał się bramkarz Red Dragons. Na 4. sekundy przed końcem spotkania jeszcze Orlando Duarte wziął czas, by poinstruować swoich zawodników przed stałym fragmentem gry, ale źle zagrał Szadurski i wynik nie uległ już zmianie w tej połowie.

Już na początku drugiej połowy goście wypracowali sobie dogodną okazję, aby podwyższyć prowadzenie, ale strzały Amantesa i Soleckiego obronił Błaszczyk. Piast przeważał, ale to gospodarze cieszyli się z gola. W 4, minucie Blaszczyk wyrzucił piłkę ręką, ta przeleciała nad Sandrihno, futsalówka odbiła się jeszcze od pleców Kosteckiego, co zupełnie zmyliło Bogdziewicza, który po raz pierwszy skapitulował w tym meczu. Gliwiczanie szybko chcieli odpowiedzieć, ale piłka po strzale Cabrerry trafiła w słupek, a strzał Dasaieva obronił golkiper Smoków. Tymczasem w 27 minucie Dasaiev stracił piłkę na rzecz Kosteckiego, ten zagrał do Tchumburidze, który wykorzystał to, strzelając gola na 2:3. W 11. minucie Tchumburidze zdecydował się na strzał z dystansu, piłka odbiła się jeszcze od nogi Czecha co zupełnie zmyliło Bogdziewicza i na tablicy pojawił wynik 3:3. Taka sytuacja mogła mieć wpływ na dalszy przebieg tego spotkania, szczególnie, ze wcześniej Orlando Duarte wykorzystał przerwę techniczną. Potem Mrowiec wziął na siebie ciężar gry i co chwilę posyłał bomby na bramkę gospodarzy – bez powodzenia jednak. Ostatnie 5 minut to już szarpana gra z dużą liczbą przerw, co przełożyło się na jakość tego widowiska i brak kolejnych bramek. Ostatecznie wynik tego pierwszego finału to 3:3. Kwestia więc kto sięgnie po Puchar Polski jest otwarta. Rewanzowe spotkanie zostanie rozegrane 3.maja w Gliwicach. Początek spotkania – godzina 19:15.

Finał Pucharu Polski – 01.05.2021, g. 18:15
Red Dragons Pniewy – Piast Gliwice 3:3 (0:3)
Bramki:
0:1 – 2`Mateusz Mrowiec
0:2 – 3`Dominik Solecki
0:3 – 19` Mateusz Szyszko
1:3 – 24` Mateusz Kostecki
2:3 – 27`Nukri Tchumburidze
3:3 – 31`Nukri Tchumburidze

PIAST: Bogdziewicz (Groszak) – Solecki, Amantes, Sandrinho, Mrowiec – Bugański, Czech, Franz, Dasaiev, Szyszko, Rabiej, Cabrerra, Szadurski.
Trener: Orlando Duarte

RED DRAGONS: Błaszczyk (Roj R.) – Stankowiak, Tchumburidze, Skrzypek, Kostecki – Kubiak, Gładyszewski, Roj M., Miałkas, Błaszyk.
Trener: Łukasz Frajtag