Po raz drugi w tym sezonie posypała się kadra Piasta. Przypomnijmy, że pierwsze, poważne kłopoty kadrowe w ekipie z Gliwic pojawiły się przed meczem z Sandecją. Konsekwencją była dotkliwa porażka (0:4). W ostatnim także wyraźnie przegranym meczu z Dolcanem, do gry, mimo zapowiedzi nie wrócił Łukasz Krzycki. Filar defensywy Piasta ćwiczy indywidualnie i jego występ w środowym meczu jest pod wielkim znakiem zapytania. Rudolf Urban złapał anginę i też  nie będzie do dyspozycji trenerów. Kolejny nieobecny to Mateusz Matras.

Jego brak jest tym bardziej dotkliwy, bo to jedyny młodzieżowiec regularnie łapiący się do pierwszego składu. Trenerzy muszą więc posadzić na ławce kogoś ze starszyzny, by wpuścić na boisko innego młodzieżowca. W sobotę, przeciwko Dolcanowi zagrał Rafał Pietrzak, a na ławce usiadł Pavol Cicmana. Z kadry wypada też przesunięty do rezerw  Adrian Świątek. Marcin Brosz podjął tą decyzję po niedzielnych zajęciach. Sam zawodnik nie chciał komentować przesunięcia go do drugiego składu. „Święty” w dotychczasowych 13  meczach wchodził do gry głównie z ławki rezerwowych, ale ani  razu  nie wpisał się na listę strzelców. Nie to jednak wydaje się być przyczyną odsunięcia go od pierwszego zespołu. Świątek nie zawsze ściśle realizuje powierzone mu zadania w trakcie gry, co irytuje Marcina Brosza.