Radom (Radomskie
Centrum Sportu) - 20.09. 2025, g. 12:15 Piast wciąż
pozostaje jedyną drużyną w Ekstraklasie bez zwycięstwa. W swoim siódmym meczu
w tym sezonie gliwiczanie przegrali z Radomiakiem Radom 0:1. Zwycięską bramkę
dla gospodarzy w 47. minucie zdobył Elves Baldé. Piast jechał do
Radomia podbudowany niezłymi występami w ostatnich spotkaniach z Zagłębiem
Lubin i Jagiellonią. Radomiak z kolei notował serię pięciu meczów bez
wygranej. Na korzyść drużyny z Okrzei przemawiał też fakt, że dotąd w Radomiu
w Ekstraklasie jeszcze nie przegrali. Mecze jednak wygrywa się na boisku, a
tam goście zawiedli. Trzeba też zaznaczyć, że w składzie zabrakło dwóch
bardzo ważnych zawodników – będącego w dobrejformie
Patryka Dziczka i solidnie grającego Igora Drapińskiego.
Do tego doszła jeszcze absencja za kartki Quentina Boisgarda. Początek meczu był
obiecujący w wykonaniu Piasta. Już w 4. minucie Dalmau
wdarł się w pole karne i mimo nacisku obrońców oddał strzał, choć niecelny.
Radomiak odpowiedział mocnym i celnym uderzeniem Baldégo.
Plach odbił piłkę przed siebie, dopadł do niej
Wolski, ale ofiarna interwencja Tomasiewicza uratowała gliwiczan. W 17.
minucie Leśniak idealnie dośrodkował z lewej strony, Felix dobrze główkował,
lecz Majchrowicz obronił strzał Hiszpana. Po 20. minucie Piast stracił
inicjatywę, a groźną okazję miał Grzesik, ale znów dobrze interweniował Plach. Pod koniec pierwszej połowy doszło jeszcze do
awarii zasilania w wozie VAR, co wybiło piłkarzy z rytmu. Do przerwy mieliśmy
wyrównany mecz – w strzałach przeważał Radomiak, w posiadaniu piłki Piast, co
już stało się normą. W przerwie kontuzji
doznał Jakub Czerwiński i pozostał w szatni. Już w 47. minucie jego brak w
polu karnym był widoczny. Elves Baldé
wdarł się w „szesnastkę” i przy biernej postawie Twumasiego
strzałem z ostrego kąta dał prowadzenie Radomiakowi. Chwilę później
Portugalczyk miał drugą okazję, ale tym razem Plach
złapał piłkę. Gospodarze poczuli krew i w 64. minucie Lopes
zmusił bramkarza Piasta do kolejnej interwencji. W 71. minucie bliski
zdobycia gola był Sanca, lecz i tym razem Plach stanął na wysokości zadania. W 79. minucie
zakotłowało się w polu karnym gospodarzy – strzał Jirki
został zablokowany, a Twumasi upadł w szesnastce.
Sędzia po analizie VAR nie zdecydował się jednak na rzut karny. W końcówce
Piast rzucił wszystko na jedną szalę. Vallejo
dobrze dośrodkował, ale nikt nie zamknął akcji. W doliczonym czasie gry nawet
Plach powędrował w pole karne Radomiaka, jednak
kontratak Capity mógł zakończyć się golem z połowy
boiska – piłka minimalnie minęła bramkę. Ostatnia wrzutka Vallejo
także nie przyniosła efektu i chwilę później sędzia zakończył spotkanie. Był to wyrównany
mecz, ale jak to w piłce bywa, wygrała drużyna, która potrafiła strzelić
gola. Porażka oznacza, że Piast kolejny tydzień spędzi w strefie spadkowej, a
sytuacja drużyny z Okrzei staje się coraz trudniejsza. Można powiedzieć, że
starcie z Termaliką będzie już pojedynkiem z
gatunku „o życie”. Radomiak: 1. Filip
Majchrowicz - 13. Jan Grzesik, 14. Steve Kingué,
26. Adrián Diéguez, 20. João Pedro - 7. Vasco Lopes
(68, 10. Roberto Alves), 6. Romário
Baró (68, 11. Capita), 2. Ibrahima Camará (77, 28. Michał Kaput), 21. Elves
Baldé (61, 15. Abdoul Tapsoba) - 25. Maurides, 27.
Rafał Wolski (77, 24. Zié Ouattara). Piast: 26. František Plach - 55. Emmanuel Twumasi, 4. Jakub Czerwiński (46, 15. Levis
Pitan), 5. Juande Rivas, 31. Oskar Leśniak (65, 63. Gierman
Barkowskij) - 77. Erik Jirka,
20. Grzegorz Tomasiewicz, 7. Jorge Félix (86, 23.
Szczepan Mucha), 6. Michał Chrapek (66, 98. Jason Lokilo),
11. Leandro Sanca (76,
80. Hugo Vallejo) - 9. Adrián
Dalmau. żółta kartka: Twumasi. Sędziowali: Karol Arys (Szczecin) - Marek Arys i
Marcin Janawa oraz Jacek Małyszek.
VAR Łukasz Szczech, AVAR- Paweł Sokolnicki. widzów: 7328. |