Gliwice, ul Okrzei – 8.11.2024, g. 18:00
Piast Gliwice – Motor Lublin 2:3 (1:3)
Bramki:
0:1 – 8` Samuel Mráz
1;1 – 36`Miłosz Szczepański,
1:2 – 38`Samuel Mráz
2:2 – 70`Fabian Piasecki (asysta Miłosz Szczepański)
2:3 – 75` Samuel Mráz

Po raz drugi z rzędu Piast grając przed własną publicznością stracił trzy bramki. Tym razem Franciszka Placha i to trzykrotnie pokonał Samuel Mraz. Gliwiczanie zdołali odpowiedzieć trafieniami Miłosza Szczepańskiego i Fabiana Piaseckiego. Ostatecznie gole te tylko pozwoliły gospodarzom zachować twarz po katastrofalnej grze w defensywie.

Motor Lublin to beniaminek. Do Ekstraklasy awansował po bardzo długiej przerwie, ale wyrasta na czarnego konia tego sezonu. Podopieczni Mateusza Stolarskiego grają na dużej fantazji, specjalnie nie przykładając się do obrony. Efekt jest taki, że strzelają dużo bramek, a ostatnio przekłada się to na komplety punktów. Piast notuje odwrotną tendencję. Na początku sezonu niebiesko-czerwoni imponowali grą w defensywie, ale ostatnie mecze to katastrofa. Rywale łatwo stwarzają sobie sytuacje i je wykorzystują. Można i nawet należy szukać przyczyn tego stanu rzeczy w odejściu Mosóra, kontuzji Dziczka, a ostatnio w pauzach za kartki Czerwińskiego i Huka. Mosóra miał zastąpić Nobrega i Pitan. Ten pierwszy wszedł na mecz z Lechią i dał popis nieudolności. Tego drugiego nie było jeszcze okazji zobaczyć w grze.

W meczu z Motorem, Aleksandar Vuković postanowił od początku po raz drugi z rzędu wystawić na stoperze Munoza i szybko tego pożałował. Już w 8 minucie Mraz najpierw mu uciekł, minął Placha, a potem strzałem w krótki róg, który asekurował Hiszpan, otworzył wynik tego spotkania. W 24 minucie znów zawiodła obrona Piasta. Simon trafił jednak w słupek, a dobijający ten strzał Wolski w boczną siatkę. Gliwiczanie próbowali odrobić stratę i w 37 minucie dopięli swego. Po rzucie rożnym w polu karnym bardzo przytomnie zachował się Szczepański, który upadając jeszcze zdołał tak uderzyć piłkę, że ta zaskoczyła bramkarza Motoru i było już 1:1. Gospodarze z remisu cieszyli się tylko minutę, bo tuż po wznowieniu gry i wymianie kilku podań, Mraz po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Tym razem napastnika Motoru nie upilnował Czerwiński, ale wcześniej gracze gości mieli dużo swobody, by ciekawie rozegrać tę akcję. Na przerwę lublinianie schodzili prowadząc 2:1.

Na drugą połowę nie wyszedł już Munoz. Zastąpił go Huk. W 53 minucie na murawie zameldował się Piasecki, który zastąpił Leśniaka. Dało to gliwiczanom impuls. W 60 minucie po akcji Piaseckiego i zagraniu Szczepańskiego – Rosołek uderzał głową, ale ie trafił w bramkę. W 67 minucie po dośrodkowaniu Chrapka, Czerwiński strzelał, ale świetnie w bramce zachował się się Rosa. Wreszcie w 70 minucie po doskonałym dośrodkowaniu Szczepańskiego – Piasecki precyzyjnie uderzył głową pod poprzeczkę i był już remis . Zaraz potem po dośrodkowaniu Kadziora z rzutu wolnego, ponownie strzelał Czerwiński, ale po raz drugi wyśmienitą interwencją popisał się Rosa. Wydawało się, że trzeci gol dla Piasta jest tylko kwestią czasu, ale to goście przechylili szalę na swoja korzyść. W 75 minucie Najemski wystawił piłkę Mrazowi, a ten ze stoickim spokojem umieścił ją w bramce. W zasadzie na tym skończyły się emocje. Gliwiczanie z taką grą w defensywie nie mogą wygrać meczu. W ofensywie było całkiem nieźle, ale po raz kolejny przypomnimy, że w piłce nie przyznaje się punktów za wrażenia.

Piast: 26. František Plach – 77. Arkadiusz Pyrka, 3. Miguel Muñoz (46, 5. Tomáš Huk), 4. Jakub Czerwiński, 29. Igor Drapiński (87, 36. Jakub Lewicki) – 30. Miłosz Szczepański, 6. Michał Chrapek, 31. Oskar Leśniak (53, 9. Fabian Piasecki), 20. Grzegorz Tomasiewicz, 39. Maciej Rosołek – 70. Andréas Katsantónis (68, 92. Damian Kądzior).
W rezerwie: 33 Karol Szymański, 22 Tomasz Mokwa, 14 Miguel Nobrega, 36 23. Szczepan Mucha, Filip Karbowy
Trener: Aleksandar Vuković

Motor: 1. Kacper Rosa – 28. Paweł Stolarski (78, 17. Filip Wójcik), 39. Marek Bartoš, 18. Arkadiusz Najemski, 24. Filip Luberecki – 26. Michał Król (63, 30. Mbaye N’Diaye), 22. Christopher Simon (63, 11. Kaan Caliskaner), 6. Sergi Samper, 68. Bartosz Wolski, 77. Piotr Ceglarz (78, 19. Bradly van Hoeven) – 90. Samuel Mráz (88, 8. Krzysztof Kubica).
W rezerwie: 51 Igor Bartnik, 47 Krystian Palacz, 21 Sebastian Rudol, 8 Krzysztof Kubica, 55 Marcel Gąsior,
Trener Mateusz Stolarski

żółta kartka: Wójcik.

Sędziowali: Karol Arys (Szczecin) – Marcin Boniek i Marcin Janawa oraz Piotr Szypuła (techniczny). VAR: Jarosław Przybył i Marcin Kochanek.

widzów: 4311.