Gliwice,
ul Okrzei – 15.04.2024. r. g. 19:00
Piast Gliwice –
Zagłębie Lubin 2:0 (2:0)
Bramki:
1:0 – 17`
Jakub Czerwiński (asysta Michael Ameyaw)
2:0 – 27`
Fabian Piasecki
Drugie
ligowe zwycięstwo w tym roku odniósł Piast. W 28. serii spotkań
gliwiczanie pokonali Zagłębie Lubin 2:0. Wygrana ta pozwoliła
drużynie z Okrzei oddalić się od strefy spadkowej, a Alexandrovi
Vukoviciowi pewnie zachować posadę. Wygrana drużyny z Okrzei
byłajednak jak najbardziej zasłużona.
Gliwiczanie
przystępowali do tego meczu znając wyniki innych drużyn
walczących o utrzymanie, a te nie było korzystne. Prawie cały dół
zainkasował komplet punktów i w przypadku przegranej sytuacja
niebiesko-czerwonych zrobiłaby się trudna. Lubinianie takiej
presji nie mieli, nie mniej jednak wciąż Zagłębie nie ma tylu
punktów, by czuć się bezpiecznie. Ta presja na początku bardziej
pomogła gospodarzom, którzy już w 5 minucie mogli prowadzić.
Wtedy to Pyrka kapitalnie przejął podanie od Czerwińskiego, na
pełnym biegu minął rywala, wpadł w pole karne, próbował zagrywać
do Piaseckiego, ale wybili to obrońcy Zagłębia. Piast jednak
podkręcał tempo, co przekładał osię na stałe fragmenty gry. W 16
minucie Dziczek wybijał piłkę z autu, jej lot głową przedłużył
Piasecki, a zamykał to Ameyaw. Próba uderzenia została
zablokowana, ale zaraz natychmiast Ameyaw zagrał na głowę
Czerwińskiego, który mocny m strzałem dał prowadzenie swojej
drużynie. Gliwiczanie nie zwolnili potem tempa, a wręcz
przeciwnie i w 27 minucie podwyższyli prowadzenie. Znów piłkę z
autu wybijał Dziczek, tym razem lot piłki przedłużył Felix, ta
jeszcze odbiła się kilka razy, wpadła pod nogi Piaseckiego, który
szpicem buta zdołał przecisnąć ją przez nogi dwóch obrońców i
bramkarza i przeszła przez linię. 2:0 po niespełna pół godzinie
to już była solidna zaliczka, ale mecz jeszcze się toczył. W 32
minucie z powodu kontuzji boisko musiał opuścić Piasecki, który
rozgrywał swoje najlepsze 30 minut od kiedy dołączył do Piasta.
Jego miejsce na murawie zajął Kostadinov. Przy prowadzeniu 2:0
gliwiczanie nie naciskali już tak mocno i przynajmniej optycznie
Zagłębie częściej było w posiadaniu piłki, ale nic z tego nie
wynikło. Piast kontrolował to co działo się na murawie i ta część
meczu zakończyła się zasłużonym prowadzoniem gospodarzy. Goście w
tej części meczu nie stworzyli sobie nawet pół sytuacji na
zdobycie gola.
Nie od dziś wiadomo, że gra się tak jak
przeciwnik pozwala, a Piast w zasadzie na nic nie pozwalał
Zagłębiu. Już na początku drugiej odsłony mogło być 3:0.
Kapitalnie z dystansu uderzył Pyrka, piłka musnęła poprzeczkę,
ale przeszła nad nią. W 50 minucie gliwiczanie wykonywali rzut
wolny, zrobiło się małe zamieszanie w polu karnym, ale na tym się
skończyło. W 53 minucie Tomasiewicz uderzył z 16 metra, piłkę z
trudem odbił Dioduis wprost pod nogi Pyrki, ten miał przed sobą
całą bramką i czas by przymierzyć, ale fatalnie spudłował. W 54
minucie goście mieli pierwszą okazję na zmianię wyniku. Na
szczęście Kurminowski nie opanował piłki przed bramką Placha.
Chwilę później Pieńko wpadł w pole karne Piasta, zamiast jednak
strzelać , szukał kolegów, których tam nie było. To było jednak
drugie ostrzeżenie, że Zagłębie się budzi. W porę jednak
gliwiczanie zatrzymali te zapędy gości i sami zaczęli częściej
być przy piłce, co zaowocowało celnym strzałem Felixa. Potem
niewiele się działo na murawie, aż do 73 minuty, kiedy to
gliwiczanie wyszli z kontraą który celnym strzałem kończył
Szczepański, obronionym jednak przez golkipera Zagłębia. W 84
minucie Hateley przytomnie przeciął dobre zagranie w pole karne
Piasta. Gdyby nie ta interwencja mogło być groźnie. Końcówka była
już pod kontrolą Piasta. Lubinianie nie mieli zupełnie pomysłu
jak stworzyć sobie okazje, przy dobrze broniącej drużynie
gospodarzy, ale juzw doliczonym czasie gry wykonywali rzut wolny
po którym Bohar zdołał celnie uderzyć, jednak Plach zachował
czujności obronił ten strzał, podkreślając dobra grę Piasta w
całym meczu. Najważniejszy wniosek po tym meczu jest taki, że
Piast pokazał, że potrafi zagrać dobrze taktycznie i na zero z
tyłu.
Gliwice, ul Okrzei – 15.04.2024. r. g.
19:00
Piast Gliwice – Zagłębie Lubin 2:0
(2:0)
Bramki:
1:0 – 17` Jakub Czerwiński (asysta
Michael Ameyaw)
2:0 – 27` Fabian Piasecki
Piast:
26. František Plach - 77. Arkadiusz Pyrka, 5. Tomáš Huk, 4. Jakub
Czerwiński, 22. Tomasz Mokwa - 19. Michael Ameyaw, 16. Patryk
Dziczek, 20. Grzegorz Tomasiewicz, 30. Miłosz Szczepański (80,
24. Tom Hateley), 7. Jorge Félix - 9. Fabian Piasecki (34, 96.
Tihomir Kostadinov).
W rezerwie: Karol Szymański, Ariel
Mosór, Miguel Munoz, Michał Chrapek, Damian Kądzior, Jakub
Holubek, Serhij Krykun
Trener: Alexandar Vuković
Zagłębie:
87. Sokrátis Dioúdis - 2. Bartosz Kopacz, 25. Michał Nalepa, 5.
Aleks Ławniczak, 55. Luís Mata (62, 13. Mateusz Grzybek) - 21.
Tomasz Pieńko (62, 39. Damjan Bohar), 8. Damian Dąbrowski, 20.
Marko Poletanović (75, 17. Marek Mróz), 16. Serhij Bułeca (46,
18. Juan Muñoz), 77. Mateusz Wdowiak (82, 23. Patryk
Kusztal) - 90. Dawid Kurminowski.
W rezerwie: Jasmin Burić,
Tomasz Makowski, Arkadiusz Woźniak, Bartłomiej Kłudka
Trener:
Waldemar Fornalik
żółte kartki: Kostadinov, Pyrka -
Kurminowski, Poletanović.
sędziował: Tomasz
Kwiatkowski (Warszawa) - Kamil Wójcik i Marcin Lisowski
oraz Mariusz Piszczelak. VAR: Jarosław Przybył i Marcin
Boniek
widzów: 3217.
|