1/18
Pucharu Polski - Gubin
(Stadion Miejski) – 07.12.2023. g.12:00 Z małymi problemami Piast awansował do ćwierćfinału Pucharu Polski. W 1/8 tych rozgrywek gliwiczanie pokonali trzecioligową Carine Gubin 5:2. Nie obyło się jednak bez małych problemów. Niebiesko-czerwoni do przerwy bowiem prowadzili 2:0, ale tuż po zmianie stron stracili dwa gole. Szalę na swoją korzyść drużyna z Okrzei przechyliła dopiero w samej końcówce spotkania. Piast był zdecydowanym faworytem tego, ale aby przypadkiem nie stało się coś złego Alexandar Vuković nie eksperymentował składem i w zasadzie od początku posłał do boku najbardziej ograna jedenastkę, choć w perspektywie gliwiczanie mieli mecz z Lechem Poznań. Na szczęście tez zima nieco odpuściła i zawodnicy biegali po zielonej , choć mocno miękkiej murawie, a to zawsze wymaga większego wysiłku. Goście powinni prowadzić już w 5 minucie po błędzie bramkarza Cariny, który wybił piłkę wprost pod nogi Kądziora, ten mając przed sobą pustą bramkę trafił w słupek. Jak widać wciąż nawyki z Ekstraklasy nie opuściły zawodników z Okrzei. Zaraz potem jednak Felix celnie uderzył, ale udanie interweniował Seweryn. W 7 minucie gliwiczanie nadziali się na kontrę. Najpierw strzał Łobody obronił Plach, a dobitka trafiła w Czerwińskiego. To było poważne ostrzeżenie, że nie można dać nawet odrobiny swobody drużynie z trzeciej ligi. W 9 minucie bramkarz gospodarzy popełnił szkolny błąd łapiąc piłkę do rąk po zagraniu nogą od swojego kolegi z drużyny za co sędzia podyktował rzut wolny pośredni. Seweryn jednak zrehabilitował się broniąc uderzenie Kądziora. Gliwiczanie naciskali coraz mocniej i po kwadransie zamknęli miejscowych pod ich polem karnym. Napór przyniósł efekt w 20 minucie po kolejnym już błędzie golkipera Cariny, piłka trafiła do Szczepańskiego, ten dośrodkował w pole karne, a tam Tomasiewicz strzałem głową otworzył wynik tego spotkania. Gliwiczanie postanowili nie spuszczać z tonu i dalej atakowali, co przyniosło efekt w 27 minucie. Po dograniu Kądziora, tym razem głową piłkę do bramki skierował Dziczek, którego zapomnieli przypilnować w polu karnym zawodnicy Cariny. Goście chyba chcieli odreagować po serii remisów w Ekstraklasie, bo dalej atakowali z dużym animuszem. Po 30 minucie udało się gospodarzom nieco opanować sytuację i na chwilę przejęli inicjatywę. Kolejny kwadrans nie zmienił wyniku i na przerwę w zdecydowanie lepszych nastrojach schodzili goście. Biorąc pod uwagę, że Piast to zespół z Ekstraklasy, a Carina to drużyna z dołów trzeciej ligi wydawało się, że spokojnie gliwiczanie dowiozą zwycięstwo. Tymczasem w 49 minucie w podbramkowym zamieszaniu najlepiej zachował się Matuszewski, który zdobył kontaktowego gola. W 63 minucie znów ten samym piłkarz doprowadził do wyrównania. To rozjuszyło gliwiczan, ale grali nerwowo i bili głową w przysłowiowy mur, choć sytuacje mieli. W 68 minucie Diduszko dwukrotnie wybił piłkę z linii bramkowej. Potem mimo momentami ogromnej przewagi nie udawało się gościom zdobyć gola. Ostatecznie jednak udało się uniknąć dogrywki. W 83 minucie najpierw po wrzutce Szczepańskiego ładnym strzałem głową popisał się Michael Ameyaw, następnie poważny i koljny już w tym meczu błąd Seweryna wykorzystał Ariel Mosór, a w doliczonym czasie gry po faulu na Ameyawie rzut karny pewnie wykorzystał Michał Chrapek. Gliwiczanie uciekli tym samym spod przysłowiowego „topora”. Dogrywka to byłaby dodatkową stratą sił, a może i nawet awansu. Gubin
(Stadion Miejski) – 07.12.2023. g.12:00 Carina:
99. Tymoteusz Seweryn – 3. Damian Płonka (89, 8. Patryk
Szymański), 17. Bartosz Rutkowski, 20. Rusłan Hrabowśkyj –
10. Przemysław Haraszkiewicz (80, 5. Mateusz Szela), 19. Maciej
Diduszko (89, 22. Michał Radomski), 7. Mateusz Nazar, 6. Dominik
Więcek, 14. Jakub Łoboda (74, 28. Dawid Paraszczak), 16. Kacper
Staszkowian – 9. Denis Matuszewski (90, 24. Hubert
Konstanty). Piast:
26. František Plach – 22. Tomasz Mokwa, 2. Ariel Mosór, 4.
Jakub Czerwiński (46, 5. Tomáš Huk), 98. Aléxandros Katránis (55,
14. Jakub Holúbek) – 11. Damian Kądzior (46, 77. Arkadiusz
Pyrka), 16. Patryk Dziczek (69, 6. Michał Chrapek), 20. Grzegorz
Tomasiewicz, 30. Miłosz Szczepański (89, 29. Marcel Bykowski),
19. Michael Ameyaw – 7. Jorge Félix. Trener: Alexandar Vuković żółte kartki: Rutkowski, Matuszewski, Hrabowśkyj – Mosór. Sędziowali: Karol Arys (Szczecin) – Marek Arys i Marcin Janawa – Artur Aluszyk. VAR: Damian Sylwestrzak i Kornel Paszkiewicz. |