12 lutego 2023, 12:30 - Lubin (Stadion Zagłębia)

Zagłębie Lubin - Piast Gliwice 0:2 (0:2)

Bramki:

0:1 – 13` Damian Kądzior (asysta Patryk Dziczek),

0:2 – 38` Kamil Wilczek (asysta Michael Ameyaw_

 

Swoje pierwsze w tym roku ligowe zwycięstwo odniósł Piast Gliwice. Niebiesko-czerwoni pokonali na wyjeździe Zagłębie Lubin 2:0. Bramki dla drużyny z Okrzei zdobywali Damian Kądzior i Kamil Wilczek. Dzięki wygranej i zdobytym trzem punktom Piast wydostał się ze strefy spadkowej.

 

Waldemar Fornalik przed przejęciem Zagłębia przez 5 lat był trenerem Piasta. Szkoleniowiec znał więc drużynę z Okrzei doskonale. Alexandar Vuković nie przykłada jednak do tego większej wagi. Na przedmeczowej konferencji powiedział, że na boisku w trakcie gry mogą mieć miejsce rzeczy na które trenerzy nie maja wpływu. Nie mniej jednak to szkoleniowcy układają plan i taktykę na kolejne pojedynki. W tym przypadku strategia Vukovicia okazał się skuteczniejsza. Bardzo jednak pomogli mu w tym jego podopieczni, którzy zagrali najlepiej jak potrafią.

 

Od początku na murawie dominowali gliwiczanie. Gospodarze nie potrafili wyjść z własnej połowy. Wysoko atakujący goście sprawnie odbierali im piłkę i szybko to wykorzystali. W 13 minucie Patryk Dziczek przejął piłkę przed własnym polem karnym, zagrał do Damiana Kądzior przejął futbolówkę jeszcze na swojej połowie i pobiegł pod pole karne. Nikt mu nie przeszkadzał, więc strzelił z około 16 metrów i Piast objął prowadzenie. Gol ten dodał jeszcze animuszu gliwiczanom. Ledwie trzy minuty później bowiem Chrapek stojąc tyłem do bramki spróbował uderzenia z pół obrotu i zabrakło mu metra, by podwyższyć wynik. Za chwilę po strzale Chrapka z linii bramkowej wybił Bartolewski. Lubinianie w tej połowie w zasadzie nie istnieli jako drużyna, co musiało skończyć się drugim golem. W 38 minucie Pyrka spod linii końcowej zagrał piłkę w pole karne, Ameyaw przedłużył jej lot na długi słupek, a tam był Wilczek, który mając przed sobą pustą bramkę umieścił futbolówkę w bramce. Było to 50 trafienie tego napastnika w Ekstraklasie.

 

 

Zaraz na początku drugiej połowy w polu karnym został ścięty Chrapek. Sędzia wskazał na 11 metr. Do egzekucji jednak nie doszło, bo przyszedł sygnał z VAR, że piłka wcześniej opuściła plac gry. Potem trochę śmielej zaczęło grać Zagłębie, bo nie miało już nic do stracenia. Tyle że wciąż gospodarze nie potrafili stworzyć zagrożenia. Przewaga zaczęła rosnąć, ale strzały były niecelne lub radził sobie Frantisek Plach. Zagłębie bezskutecznie biło głową w gliwicki mur nie stwarzając większego zagrozenie. W całym meczu gospodarze oddali zaledwie dwa celne strzały, a to za mało, by myśleć choćby o remisie.

 

Wygrana w starciu z sąsiadem w tabeli pozwoliła lubinian przeskoczyć, choć oba zespoły mają teraz po 20 punktów. Jednak to Piast jest w lepszej sytuacji, bo w bezpośrednich pojedynkach gliwiczanie mają o jedną bramkę więcej.

 

Zagłębie: 1. Jasmin Burić - 27. Bartłomiej Kłudka, 2. Bartosz Kopacz, 5. Aleks Ławniczak, 77. Mateusz Bartolewski (62, 13. Mateusz Grzybek) - 26. Kacper Chodyna, 6. Tomasz Makowski (81, 20. Marko Poletanović), 99. Łukasz Łakomy, 18. Filip Starzyński (70, 9. Tornike Gaprindaszwili), 7. Saša Živec (62, 21. Tomasz Pieńko) - 19. Rafał Adamski (46, 90. Dawid Kurminowski).

W rezerwie: Sokrátis Dioúdis, Jarosław Jach, Arkadiusz Woźniak, Damjan Bohar, Dawid Kurminowski,

Trener: Waldemar Fornalik

 

Piast: 26. František Plach - 77. Arkadiusz Pyrka, 2. Ariel Mosór, 4. Jakub Czerwiński, 98. Aléxandros Katránis - 92. Damian Kądzior (90, 23. Szczepan Mucha), 20. Grzegorz Tomasiewicz (87, 7. Jorge Félix), 16. Patryk Dziczek, 6. Michał Chrapek (60, 24. Tom Hateley), 19. Michael Ameyaw (87, 14. Jakub Holúbek) - 18. Kamil Wilczek.

W rezerwie:Karol Szymański, Piotr Liszewski, Michał Kaput, Constantin Reuner

Trener: Alexandar Vuković

 

żółte kartki: Kłudka, Łakomy, Ławniczak.

 

Sędziowali: Piotr Urban (Warszawa) Adam Kupsik i Marcin Lisowski – Kornel Paszkiewicz. VAR: Paweł Raczkowski i Tomasz Listkiewicz.

widzów: 4116.