Wrocław – 06.04.2023, g. 18:00 Śląsk Wrocław – Piast Gliwice 0:1 (0:0) Bramki: 0:1 – 82` Jorge Felix (asysta Gabriel Kirejczyk)
Dziesiąte w tym sezonie a trzecie z rzędu zwycięstwo odniosła drużyna Piasta pokonując tym razem Śląsk Wrocław 1:0. Złotą bramkę, która w zasadzie przesądza o tym, że gliwiczanie również i w przyszłym sezonie zagrają w Ekstraklasie zdobył Jorge Felix.
Mecz Śląska z Piastem otwierał 27 kolejkę spotkań o mistrzostwo PK BP Ekstraklasy i oba zespoły liczyły, że na tą inaugurację tej serii zainkasują trzy punkty. Bardziej ich potrzebowali wrocławianie, którzy w przypadku porażki i niekorzystnych dla nich wynikach znaleźli by się blisko strefy spadkowej. W drużynie z Gliwic natomiast liczono na kontynuowanie coraz lepiej wyglądającej serii pojedynków bez porażki i co za tym idzie awansu w góre tabeli.
Piast przystępował do tego meczu mocno osłabiony. Z różnych powodów nie mogli zagrać Dziczek, Kądzior i Wilczek. W drużynie gospodarzy po pauzie za kartki do pierwszej jedenastki wrócili John Yeboah i Erik Exposito.
Oba zespoły przyjęły inną taktykę na początek tego spotkania. Gliwiczanie tradycyjnie już stosowali wysoki pressing, a jak przejęli pilkę to kilkoma podaniami starali się przenieść grę pod pole karne. Gospodarze natomiast długimi zagraniami próbowali uruchomić swoich napastników. Do 20 minuty w zasadzie żadna z drużyn nie stworzyła sobie okazji na otwarcie wyniku. Wtedy jednak Hateley dał sobie zabrać piłkę, ta dotarła do Exposito, ale jego strzał skutecznie zablokował Pyrka. Po półgodzinie gry można było postawić tezę, że to Piast miał pod kontrolą ten mecz, ale wynik był wciąż 0:0 i wszystko jeszcze mogło się zdażyć. W 35 minucie po kilku zagraniach z klepki Ameyaw mógł znaleźć się w bardzo dobrej sytuacji, ale źle przyjął piłkę i w konsekwencji nie trafił nawet w bramkę. Za chwilę pomocnik Piasta uderzył już celnie, ale zbyt lekko, by pokonać Leszczyńskiego. Zaraz potem, po złym wybiciu Czerwińskiego piłka trafiła pod nogi Rzuchowskiego, który jednak zmarnował okazję do oddania strzału. Chwilę później gospodarze mogli już objąć prowadzenie. Po akcji i zagraniu wzdłuż bramki Janickiego – Exposito nie zdążył w porę dołożyć nogi. W tej końcówce pierwszej połowy to wrocławianie mieli więcej do powiedzenia i co chwilę gościli w polu karnym Piasta. Już w doliczonym czasie gry goście wykonywali rzut rożny, ale po nim miejscowi wyszli z kontrą, którą w ostatnim momencie przerwał Hateley. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem, odzwierciedlającym to co działo się na murawie.
Na drugą połowę nie wyszedł już Czerwiński, którego zastąpił Munoz. To była wymuszona zmiana, bo obrońca Piasta poczuł się źle w trakcie tego spotkania i tym samym było to kolejne osłabienie Piasta, przynajmniej na papierze. Gliwiczanie odważnie jednak rozpoczęli tę drugą połowę i to Munoz po rzucie wolnym miał okazję, by oddać strzał , ale nie trafił w światło bramki. W 55 minucie Tomasiewicz uwolnił się spod opieki gracza Śląska i uderzył już celnie, jednak w sam środek bramki, gdzie był dobrze ustawiony Leszczyński. Po pierwszym kwadransie drugiej połowy można było powiedzieć, że gliwiczanie zdominowali gospodarzy, ale ciągle brakowało tego ostatniego podania, które otworzyłoby drogę do bramki Feliksowi. Śląsk odblokował się dopiero w 64 minucie. Wtedy to Yeboah zamieszał w polu karnym, ale nie zdołał nawet oddać strzału. Potem napastnik Śląska próbował przewrotką wykończyć dośrodkowanie Janickiego, ale sfaulował Munoza. Potem sytuacja wróciła do normy, czyli to zawodnicy Piasta mieli częściej piłkę przy nodze, ale cały czas mieli problem z wykreowaniem sobie sytuacji. W 70 minucie Alexandar Vuković dokonał drugiej zmiany. W miejsce Katranisa wszedł Kirejczyk, ale ustawił się na środku ataku, a na bok pomocy przeniósł się Felix. W 77 minucie gospodarze wyszli z kontrą, która mogła przynieść im prowadzenie. Gliwiczanie cierpliwie jednak konstruowali swoje akcje i zostali za to nagrodzeni. W 82 minucie Gretarsson stracił piłkę na rzecz Tomasiewicz, ten zagrał natychmiast do Kirejczyka, który wyłożył ją do Felixa, a Hiszpan przypomniał wszystkim jak potrafi precyzyjnie uderzyć i strzałem już z obrębu pola karnego umieścił futbolówkę w bramce.Końcówka tego meczu przebiegła już pod kontrolą drużyny z Okrzei, która odniosął zasłużone zwycięstwo, choć łatwo o nie nie było.
Wrocław – 06.04.2023, g. 18:00 Śląsk Wrocław – Piast Gliwice 0:1 (0:0) Bramki: 0:1 – 82` Jorge Felix (asysta Gabriel Kirejczyk)
Śląsk: 12. Rafał Leszczyński – 27. Martin Konczkowski, 2. Diogo Verdasca (90, 21. Patryk Szwedzik), 34. Konrad Poprawa, 4. Łukasz Bejger (73, 6. Daníel Leó Grétarsson), 19. Patryk Janasik – 28. Michał Rzuchowski (67, 24. Piotr Samiec-Talar), 8. Patrick Olsen, 17. Petr Schwarz – 7. John Yeboah (90, 10. Caye Quintana), 9. Erik Expósito (67, 11. Dennis Jastrzembski). W rezerwie: Karol Szymański, Tomasz Mokwa, Szczepan Mucha, Oskar Leśniak, Bartosz Łuczak, Trener: Alexandar Vuković
Piast: 26. František Plach – 77. Arkadiusz Pyrka, 2. Ariel Mosór, 4. Jakub Czerwiński (46, 3. Miguel Muñoz), 14. Jakub Holúbek – 19. Michael Ameyaw, 24. Tom Hateley, 20. Grzegorz Tomasiewicz, 6. Michał Chrapek (85, 28. Michał Kaput), 98. Aléxandros Katránis (70, 27. Gabriel Kirejczyk) – 7. Jorge Félix (90, 34. Alex Sobczyk). W rezerwie: Michal Szromnik, Adrian Bukowski, Victor Garcia Marin, Adrian Łyszczarz Trener: Ivan Đurđević
żółte kartki: Janasik, Poprawa, Samiec-Talar – Chrapek.
sędziowali: Karol Arys (Szczecin) – Marek Arys i Adam Kupsik oraz Paweł Horożaniecki. VAR: Szymon Marciniak i Tomasz Marciniak.
widzów: 5993. |