24 czerwca 2022, 11:30 – Arłamów (Arłamów Arena)

Piast Gliwice – Sandecja Nowy Sącz – 1:1 (0:1)
Bramki:
0:1 – 41` Łukasz Kosakiewicz
1:1 – 66` Gabriel Kirejczyk

W drugim test meczu rozegranym w tej przerwie letniej Piast Gliwice zremisował z Sandecją Nowy Sącza 1:1. Do przerwy, po golu Łukasza Kosakiewicza prowadził pierwszoligowiec. Po zmianie stron wyrównującą bramkę zdobył Gabriel Kirejczyk. Spotkanie było rozgrywane w ośrodku sportowym w Arłamowie.

Gliwiczanie do tego pojedynku przystępowali mając w nogach trzy dni ciężkiej pracy na obozie. Trenerzy więc pewnie nie oczekiwali finezji, ale realizacji założeń. W pierwszej połowie w zespole Piasta zagrali głownie zawodnicy, którzy często pojawiali się w ektraklasowych pojedynkach i ta część meczu przebiegła pod dyktando podopiecznych Kamila Wilczka, gola jednak zdobyli nowosądeczanie. W 41 minucie po wzorcowo przeprowadzonym ataku pozycyjnym, mocnym uderzeniem w okienko, już obrębu pola karnego  popisał się Kosakiewicz.

 W przerwie Waldemar Fornalik wymienił całą jedenastkę, ale nie zmieniło to obrazu gry. Dalej przewagę miał Piast, tym razem jednak gliwiczanie udokumentowali to bramką. W 66 minucie po dalekim wybiciu z własnej połowy, przed polem karnym o piłkę powalczył Toril, zgrał ją do Kirejczyka, a  ten odważnie wszedł między obrońców, znalazł się w sytuacji sam na sam i pokonał bramkarza Sandecji.  Potem tempo rozgrywania akcji nieco siadło, ale można to tłumaczyć upałem. W konsekwencji spotkanie to zakończyło się remisem 1:1.

 Następny mecz kontrolny Piast rozegra 28 czerwca, także w Arłamowie. Gliwiczanie zmierzą się z Resovią Rzeszów.

 Piast Gliwice: (I połowa) 26. František Plach – 5. Tomáš Huk, 4. Jakub Czerwiński, 2. Ariel Mosór – 19. Michael Ameyaw, 28. Michał Kaput, 24. Tom Hateley, 6. Michał Chrapek, 98. Aléxandros Katránis – 18. Kamil Wilczek, 11. Rauno Sappinen. (II połowa) 33. Karol Szymański – 37. Constantin Reiner, 99. Wojciech Kamiński, 3. Miguel Muñoz – 77. Arkadiusz Pyrka (72 Jakub Niedbała), 16. Bartosz Łuczak (72 Tomasz Mokwa), 15. Grzegorz Tomasiewicz, 10. Kristopher Vida, 14. Jakub Holúbek – 9. Alberto Toril, 27. Gabriel Kirejczyk (72 Oskar Leśniak).

 Sandecja Nowy Sącz: 31. Dawid Pietrzkiewicz – 70. Łukasz Kosakiewicz, 5. Dawid Szufryn, 4. Ivan Nekić – 99. Krzysztof Toporkiewicz (46, 23. zawodnik testowany), 16. Michał Walski (46, 33. Bartłomiej Kasprzak), 6. Maissa Fall, 10. Damir Šovšić (46, 10. Giorgi Merebaszwili), 27. Damian Chmiel, 24. Kamil Słaby – 11. Jakub Wróbel (46, 29. zawodnik testowany).

 

żółte kartki: Nekić, Słaby – Toril.

  

28 czerwca 2022, 16:00 – Arłamów

Piast Gliwice – Resovia Rzeszów 2:0 (2:0)
Bramki: Kamil Wilczek 30, Tomáš Huk 43

W trzeciej grze kontrolnej rozegranej jeszcze na zgrupowaniu w Arłamowie Piast Gliwice pokonał Resovię Rzeszów 2:0. Obie bramki padły w pierwszej połowie, a ich autorami byli Kamil Wilczek i Tomas Huk.

 W 42 minucie Kamil Wilczek nie wykorzystał rzutu karnego, ale nie miało to wpływu na końcowy wynik. W sparingu tym nie zagrali Damian Kądzior i Franrisek Plach. Zatrudnieniem tych piłkarzy zainteresowane są inne kluby.

 Rzeszowianie to pierwszoligowy średniak, ale wystarczający wymagający rywal, aby gliwiczanie musieli się sprężyć, by odnieść zwycięstwo. W pierwszej fazie tego spotkania było to wyrównany mecz, ale widać było, że Piast jest drużyną grającą klasę wyżej. Zawodnicy Resovi nie mogąc wypracować sobie sytuacji, próbowali strzałów z dystansu, ale bez powodzenia. W 30 minucie gliwiczanie rozgrywali atak pozycyjny. Bardzo dobrze w tej akcji zachował się Rauno Sappinen, który minął rywala, wbiegł w pole karne, zagrał wzdłuż bramki do zamykającego tę akcję Kamila Wilczka i Piast prowadził 1:0. W 43 minucie Czerwiński wyprowadził kontratak, w pole karne wpadł Wilczek i został tam sfaulowany. Sam poszkodowany ustawił piłkę na 11 metrze i uderzył potężnie, trafiając jednak w poprzeczkę. Pierwsza dobitka okazała się nieskuteczna, ale po raz drugi do piłki dopadł Tomas Huk i z bliska wpakował ją do bramki. Prowadzeniem 2:0 zakończyła się pierwsza połowa.

 dycyjnie już na drugą połowę wyszła inna jedenastka Piasta. Co ciekawe między słupkami nie pojawił się Plach tylko Jelonek, który bronił już do końca tego meczu. W tej drugiej odsłonie już tylu emocji nie było. Wpływ na to miały nie tylko zmiany, ale też upał. W zespole Piast dobrą okazję miał m.in. Kirejczyk. 19-latek nie zdobył jednak czwartego gola w sparingach, ale i gliwiczanie dotrwali do końca bez straty gola. 

Resovia: 1. Branislav Pindroch (60, 69. Tadeusz Grabowski) – 11. Daniel Morys (46, 4. Rafał Mikulec), 35. Karol Chuchro, 87. zawodnik testowany, 5. Dawid Kubowicz (46, 2. Mateusz Bondarenko), 23. Miłosz Kałahur (80, 18. Łukasz Ostrowski) – 8. Klaudiusz Krasa, 6. Bartłomiej Wasiluk (46, 30. zawodnik testowany), 10. Marek Mróz (69, 22. Kornel Rębisz) – 9. Paweł Wojciechowski (46, 25. zawodnik testowany), 98. Kamil Antonik (80, 97. Filip Mikrut).

 Piast Gliwice: (I połowa) 33. Karol Szymański – 5. Tomáš Huk, 4. Jakub Czerwiński, 2. Ariel Mosór – 77. Arkadiusz Pyrka, 15. Grzegorz Tomasiewicz, 24. Tom Hateley, 6. Michał Chrapek, 98. Aléxandros Katránis – 18. Kamil Wilczek, 11. Rauno Sappinen. (II połowa) 12. Bartłomiej Jelonek – 37. Constantin Reiner, 99. Wojciech Kamiński (70, 3. Miguel Muñoz), 22. Tomasz Mokwa – 19. Michael Ameyaw, 28. Michał Kaput, 16. Bartosz Łuczak (70, 92. Oskar Leśniak), 10. Kristopher Vida, 14. Jakub Holúbek – 9. Alberto Toril, 27. Gabriel Kirejczyk (70, 7. Jakub Niedbała).

 

żółta kartka: Holúbek.

 

Cracovia Training Center 02.07.2022, g. 11:00
Piast Gliwice – Stal Rzeszów 2:0 (1:0)
Bramki:
1:0 – 10`Rauno Sappinen,
2:0 – 90` Oskar Leśniak

 W czwartej grze kontrolnej rozegranej tego lata Piast Gliwice pokonał Stal Rzeszów 2:0. Bramki dla drużyny z Okrzei strzelali tym razem Rauno Sappinen i Oskar Leśniak. Tradycyjnie już Waldemar Fornalik podzielił swoich podopiecznych na dwie drużyny. Po przerwie zagrało jednak więcej zawodników niż w pierwszej części tego meczu, bo kilka weszło na ostatni kwadrans.

 Stal to beniaminek I ligi, ale z aspiracjami gry o wysokie cele. Można się wiedź było spodziewać, że rzeszowianie wysoko zawieszą poprzeczkę i tak też się stało, choć od początku przeważał Piast, co szybko zostało udokumentowane bramką. W 10 minucie po trójkowej akcji, ktorą zaczął

Hateley, Pyrka dograł piłkę do Sappinena, a ten umieścił ją w bramce. Potem to zawodnicy Stali dwukrotnie zagrozili bramce pilnowanej w tej połowie przez Karola Szymańskiego. Ten potwierdził, że może być godnym następcą Placha. Po kilkunastu minutach inicjatywa wróciła do gliwiczan, ale mimo szans Mosóra i Wilczka wynik do przerwy się już nie zmienił.

 Po zmianie stron dalej przeważał Piast, ale gra nie wyglądał już tak dodrze jak przed przerwą. Okazje na podwyższenie wyniku mieli Ameyaw i Toril, ale ich nie wykorzystali. W samej końcówce Mokwa zdecydował się uderzyć, jego strzał został obroniony, ale jeszcze do piłki dopadł Leśniak i ustalił końcowy wynik na 2:0.

 Piast Gliwice: (I połowa) 33. Karol Szymański – 37. Constantin Reiner, 4. Jakub Czerwiński, 2. Ariel Mosór – 77. Arkadiusz Pyrka, 28. Michał Kaput, 24. Tom Hateley, 6. Michał Chrapek, 14. Jakub Holúbek – 18. Kamil Wilczek, 11. Rauno Sappinen. (II połowa) 26. František Plach – 3. Miguel Muñoz, 5. Tomáš Huk, 99. Wojciech Kamiński – 22. Tomasz Mokwa, 16. Bartosz Łuczak (83, 7. Jakub Niedbała), 15. Grzegorz Tomasiewicz, 98. Aléxandros Katránis, 10. Kristopher Vida – 19. Michael Ameyaw (76, 92. Oskar Leśniak), 9. Alberto Toril (69, 27. Gabriel Kirejczyk).

 Stal Rzeszów: (I połowa) 12. Przemysław Pęksa – 15. Dominik Marczuk, 26. Łukasz Góra, 10. Bartłomiej Poczobut, 37. Piotr Głowacki – 17. Kacper Sadłocha, 8. Marcel Kotwica, 68. Bartosz Wolski – 69. Damian Michalik, 41. Patryk Małecki, 11. Andreja Prokić. (II połowa) Wiktor Kaczorowski – Franciszek Polowiec, Krystian Wrona, Bartłomiej Poczobut (76 Kacper Paśko), Piotr Głowacki (61 Paweł Oleksy) – Wiktor Kłos, Marcel Kotwica (61 Benedykt Piotrowski), Bartosz Wolski (61 Jakub Szczypek), Mateusz Olejarka – Dawid Olejarka, Kacper Piątek.

 żółta kartka: Katránis.

  

Gliwice, ul Okrzei – 09.07.2022, 17:00
Piast Gliwice – SK Sigma Ołomuniec – 1:2 (0:2)
Bramki:
0:1 – 6` Lukáš Vraštil
0:2 – 12` Mojmír Chytil
1:2 – 78` Michał Chrapek (k)
 

W sobotę na stadionie przy ul Okrzei odbyła się prezentacja drużyny Piasta Gliwice, która w sezonie 2022/23 będzie walczyć o mistrzostwo Polski. Zawodnicy zaprezentowali się w nowych strojach meczowych. Nie udał się natomiast gliwiczanom generalny sprawdzian przed ruszającymi za tydzień rozgrywkami w PKO BP Ekstraklasie. Podopieczni Waldemara Fornalika przegrali bowiem z Sigmą Ołomuniec 1:2. 

Od tego sezonu piłkarze Piasta będą grali w strojach firmy 4F. Do końca jednak klub trzymał w tajemnicy jak będą wyglądać nowe koszulki meczowe. Drużyna zaprezentowała się w nich w ostatnim sprawdzianie przed Ekstraklasą. Stroje są bardzo podobne do tych w których występuje słynna Barcelona i przypadły do gustu kibicom.

 Z tej okazji do Gliwic zawitała 9 drużyna czeskiej Ekstraklasy minionego sezonu – Sigma Ołomuniec. Dla Waldemara Fornalika ważniejsze było jednak jak zaprezentują się jego podopieczni na murawie. W wyjściowej jedenastce na ten mecz zabrakło Frantiska Placha i Damiana Kądziora. W ich przypadku w ostatnich tygodniach sporo mówiło się o zainteresowaniu ze strony innych klubów. Wciąż jednak pozostają zawodnikami Piasta.
  Samo spotkanie źle zaczęło się dla gliwiczan, bo już po 12 minutach przegrywali 0:2. Najpierw po dograniu z rzutu rożnego – Lukas Vrastil, strzałem bez przyjęcia otworzył wynik tego spotkania. Chwile później Mojmir Chytil popisał się mocnym uderzeniem i Sigma prowadziła już 2:0. To było spore zaskoczenie, bo w drużynie Piasta w tym czasie na murawie przebywali podstawowi obrońcy, a nie udało się zapobiec stracie goli. Gospodarze próbowali odrobić straty, ale bez powodzenia. Najbliżej był Kamil Wilczek, jednak piłka po jego strzale przeszła obok bramki. Na przerwę Czesi schodzili więc z dwubramkową przewagę.
W drugiej połowie trenerzy Piasta dokonali siedmiu zmian. Nie wszyscy więc zawodnicy z kadry tym razem dostali szansę gry. Jeszcze mniej roszad dokonał szkoleniowiec Sigmy. W tej drugiej części meczu oba zespoły stworzyły sobie jeszcze mniej okazji niż w pierwszej odsłonie. W 77 minucie w polu karnym sfaulowany został Alberto Toril. Sędzia wskazał na 11 metr, a rzut karny na kontaktowego gola zamienił Michał Chrapek. Zaraz potem Jakub Czerwiński stanął przed szansą na wyrównanie, jednak przy probie strzału nie trafił w bramkę. Tuz przed końcem spotkania Alberto Toril nie wykorzystał dogodnej okazji, by wpisać się na listę strzelców, a za chwilę sędzia zakończył ten mecz. Była to pierwsza i jedyna porażka Piasta w grach kontrolnych rozgrywanych tego lata, którą Waldemar Fornalik potraktował jako ostrzeżenie.

 – Mecz się zaczął praktycznie od wyniku 0-2. Zespół Sigmy był bardzo dobrze zorganizowany i grał agresywnie zarówno w ofensywie, jak i defensywie. To był pożyteczny sparing i myślę, że to może być taki ważny sygnał i informacja przed meczem z Jagiellonią, bo być może zwycięstwa z poprzednich spotkań trochę nas uspokoiły. Zobaczyliśmy, że nie ma przelewek, a w lidze może być podobnie – powiedział szkoleniowiec drużyny z Okrzei.

 Pełne 90 minut w tym spotkaniu rozegrał Grzegorz Tomasiewicz. Pozyskany ze Stali Mielec pomocnik wydaje się być pewniakiem do gry w pierwszej jedenastce, choć w sparingach ani razu nie wpisał się na listę strzelców, ale piłkarz uważa, że jest dobrze przygotowany do startu sezonu.

 – Sigma to był wymagający przeciwnik, który grał wysokim pressingiem. Myślę, że wyciągniemy po tym meczu kilka ważnych wniosków i pojedziemy do Białegostoku po trzy punkty. Czuję się bardzo dobrze po tym okresie przygotowawczym. Mamy jeszcze tydzień, aby optymalnie dojść do siebie pod względem fizycznym. To był zarówno pozytywny, jak i ciężko przepracowany okres. Wydaje mi się, że właśnie tak powinien wyglądać czas przed sezonem, aby być dobrze przygotowanym na całą rundę – ocenił Tomasiewicz.

 Piast Gliwice: 33. Karol Szymański – 5. Tomáš Huk, 2. Ariel Mosór (46 Constantin Reiner), 4. Jakub Czerwiński – 77. Arkadiusz Pyrka (46 Kristopher Vida), 20. Grzegorz Tomasiewicz, 24. Tom Hateley (60 Michał Kaput), 6. Michał Chrapek (83 Oskar Leśniak), 98. Aléxandros Katránis (60 Jakub Holúbek) – 11. Rauno Sappinen (46 Alberto Toril), 18. Kamil Wilczek (75 Michael Ameyaw). 

SK Sigma Ołomuniec: 33. Matúš Macík – 20. Juraj Chvátal, 22. Florent Poulolo (75, 38. David Vaněček), 36. Lukáš Vraštil, 15. Ondřej Zmrzlý (46, 35. Jiří Sláma) – 9. Pavel Zifčák (60, 25. Filip Zorvan), 12. Jan Sedlák, 7. Radim Breite, 14. Antonín Růsek, 30. Jan Navrátil (60, 11. Martin Košťál) – 13. Mojmír Chytil (60, 27. Jakub Matoušek).

 żółte kartki: Zorvan, Kostal.
widzów: 1984.


18 grudnia 2022, 12:00 – Wałbrzych (boisko przy Hotelu Aqua Zdrój)
Karkonosze Jelenia Góra – Piast Gliwice 0:8 (0:3)
Bramki: Michał Chrapek 31, Kamil Wilczek 41 (k), Damian Kądzior 44, Alberto Toril 49, 70, Rauno Sappinen 59, Jorge Félix 61, Jakub Niedbała 90

W pierwszym meczu kontrolnym rozegranym w tej przerwie zimowej Piast Gliwice rozgromił Karkonoszami Jelenia Góra 8-0 (3-0). Bramki dla drużyny z Okrzei strzelali: Michał Chrapek, Kamil Wilczek, Damian Kądzior, Rauno Sappinen, Jorge Felix, Jakub Niedbała i Alberto Toril, który dwukrotnie trafił do siatki.

Gliwiczanie mieli zacząć serię sparingów od starcia z GKS Jastrzębie, ale zima pokrzyżowała plany. W tej sytuacji pierwszym sparingpartnerem Piasta był czwartoligowy klub z Jeleniej Góry. W lipcu 2015 roku niebiesko-czerwoni także w spotkaniu towarzyskim zmierzyli się z ta drużyną, wygrywając 8:0. Teraz ten wynik powtórzyli. Jeleniogórzanie dzielnie się bronili do 30 minuty wtedy to jednak Chrapek otworzył worek z bramkami. Jeszcze przed przerwą podopieczni Alexandra Vukovicia dorzucili dwa gole, a po zmianie stron kolejne pięć. Różnica klas była tak duża, że analizowanie poszczególnych sytuacji mija się z celem. Sparing jednak pożyteczny, bo trener miał okazję zobaczyć wszystkich zawodników w grze, a nie tylko tych co do tej pory występowali w meczach ligowych. Na pewno też taka jednostka treningowa dla piłkarzy jest ciekawsza niż gra między sobą.

Karkonosze Jelenia Góra: (skład wyjściowy) Wojciech Fościak – Paweł Niemienionek, Jakub Firmanty, Mateusz Kulchawy, Mateusz Firlej, Patryk Bębenek, Przemysław Kocot, Dominik Radziemski, Mateusz Baszak, Szymon Sołtysiak, Kamil Kurianowicz.


Piast Gliwice: (I połowa) František Plach – Arkadiusz Pyrka, Ariel Mosór, Jakub Czerwiński, Jakub Holúbek – Damian Kądzior, Michał Chrapek, Tom Hateley, Grzegorz Tomasiewicz, Michael Ameyaw – Kamil Wilczek. (II połowa) Karol Szymański – Tomasz Mokwa, Constantin Reiner, Miguel Muñoz, Aléxandros Katránis – Szczepan Mucha (75 Bartosz Łuczak), Wojciech Kamiński (75 Jakub Niedbała), Michał Kaput, Alberto Toril (75 Oskar Leśniak), Jorge Félix – Rauno Sappinen.


Wrocław (Stadion Piłkarski Oporowska) – 07.01.2023, 12:00 –
Śląsk Wrocław – Piast Gliwice 0:1 (0:1)
Bramka:
0:1 – 44` Kamil Wilczek (asysta Patryk Dziczek)

W swojej drugiej grze kontrolnej Piast Gliwice pokonał Śląsk Wrocław 1:0. Bramkę, która dała podopiecznym Alexandra Vukovicia zwycięstwo w 44 minucie zdobył Kamil Wilczek. W zespole Piasta zagrało w tym meczu 22 zawodników.

Swój pierwszy sparing w tym okresie przygotowawczym Piast rozgrywał w zimowej aurze i przy mocno ujemnej temperaturze. Rywal gliwiczan nie był jednak zbyt wymagający. Karkonosze Jelenia Góra bowiem to drużyna grająca w IV lidze, stąd niebiesko-czerwoni wygrali aż 8:0. Śląsk Wrocław to drużyna z Ekstraklasy, a to zdecydowanie mocniejsza ekipa. Dla wrocławian był to pierwszy w tym okresie przygotowawczym sprawdzian. Alexandar Vuković podzielił swoją drużynę tak, aby w każdej połowie zagrała inna jedenastka. Podobnie uczynił trener Śląska.

Mecz ten rozgrywany była na starym stadionie Śląska w bardzo dobrych jak na tę porę warunkach. Od początku stroną przeważającą byli gliwiczanie. Bramkę jednak zdobyli dopiero w 44 minucie. Po składnej akcji, Dziczek dośrodkował piłkę w pole karne, a tam świetnie odnalazł się Wilczek, który strzałem głową przelobował bramkarza Śląska.

Mimo że na druga połowę wyszła inna jedenastka, to gliwiczanie dalej dyktowali warunki i byli bliscy zdobycia drugiej bramki. Kilka razy gospodarzy tego meczu ratował bramkarz. Po kwadransie mecz się wyrównał, ale wciąż lepsze okazje stwarzali sobie podopieczni Alexandra Vukovicia. Zawodnicy Śląska natomiast mieli ogromny problem, aby przedrzeć się przed dobrze funkcjonującą obronę Piasta. Ostatecznie sprawdzian ten zakończył się wygraną drużyny z Okrzei, ale bardziej od zwycięstwa cieszy to, ze długimi fragmentami podopieczni Alxandra Vukovicia prezentowali się lepiej od przeciwnika.

Piast Gliwice: (I połowa) 26. František Plach – 22. Tomasz Mokwa, 2. Ariel Mosór, 3. Miguel Muñoz, 14. Jakub Holúbek – 92. Damian Kądzior, 24. Tom Hateley, 16. Patryk Dziczek, 7. Jorge Félix, 23. Szczepan Mucha – 18. Kamil Wilczek.
(II połowa) 33. Karol Szymański – 77. Arkadiusz Pyrka, 99. Wojciech Kamiński, 4. Jakub Czerwiński, 98. Aléxandros Katránis – 25. Piotr Liszewski, 28. Michał Kaput, 6. Michał Chrapek, 20. Grzegorz Tomasiewicz – 27. Gabriel Kirejczyk, 11. Rauno Sappinen.

Śląsk Wrocław: (I połowa) 12. Rafał Leszczyński – 19. Patryk Janasik, 34. Konrad Poprawa, 40. Mateusz Stawny, 23. Víctor García – 24. Piotr Samiec-Talar, 28. Michał Rzuchowski, 17. Petr Schwarz, 15. Nahuel Leiva, 11. Dennis Jastrzembski – 10. Caye Quintana. (II połowa) 38. Oskar Mielcarz – 27. Martin Konczkowski, 4. Łukasz Bejger, 2. Diogo Verdasca, 41. Olivier Wypart – 7. John Yeboah, 8. Patrick Olsen, 16. Javier Ajenjo Hyjek, 33. Adrian Łyszczarz, 32. Sebastian Bergier – 9. Erik Expósito.

żółta kartka: Czerwiński.
sędziował: Sebastian Tarnowski (Wrocław

L’Alfàs del Pi (Albir Garden Sports) – 10 stycznia 2023, 15:00
Piast Gliwice – FC Lugano 0:0


Już w swoim drugim dniu pobytu w Hiszpanii Piast rozegrał swój pierwszy na tym zgrupowaniu sparing. Gliwiczanie zmierzyli się z czwartą drużyną szwajcarskiej ekstraklasy. Spotkanie to zakończyło się bezbramkowym remisem.

Trenerom Piasta pewnie trudno było ocenić co potrafią Szwajcarzy i w jakiej są dyspozycji i dlatego też pewnie Alexandar Vuković na pierwszą część tego meczu do gry posłał głównie doświadczonych zawodników. Z czasem miało się okazać, że nie taki rywal straszny jak wskazywałyby na to nazwiska z kadry Lugano. Na początku jednak gliwiczanie dali się zaskoczyć, gdy piłka po strzale Zana Celar odbiła się od słupka bramki pilnowanej przez Frantiska Placha. Kilka minut później Tomasiewicz oddał strzał z dystansu po którym futbolówka przeszła tuż nad poprzeczką. Potem to drużyna Piasta była strona przeważającą, jednak rywale dobrze się bronili. Szczególnie aktywny był Grzegorz Tomasiewicz, który robił sporo zamieszania w szeregach Szwajcarów. Na koniec pierwszej połwoy jeszcze okazje do wykazania się miał Frantisek Plach broniąc uderzenie z rzutu wolnego Renato Steffena.

W drugiej połowie rolę się odwróciły. To Lugano było zespołem groźniejszym, ale cały czas czujnie w bramce spisywał się Plach. W tym meczu golkiper nr 1 Piasta bronił zresztą do końca. Nie było też całkowitej wymiany zawodników w przerwie spotkania i nie wszyscy też zagrali. W tej odsłonie gliwiczanie nie mieli stuprocentowej sytuacji, ale dzięki dobrej grze w defensywie nie stracili bramki stąd końcowy wynik to 0:0.

Biorąc pod uwagę klasę rywala i że był to pierwszy mecz tuż po zmianie klimatu, wynik i postawę gliwiczan należy ocenić na duży plus. Wiadomo, że sparingi to nie to samo, co mecze o punkty, nie mniej takie wyniki na pewno budują wiarę w swoje umiejętności, a tego jesienią zawodnikom z Okrzei brakowało.

Piast Gliwice: 26. František Plach – 77. Arkadiusz Pyrka (46, 22. Tomasz Mokwa), 2. Ariel Mosór (46, 3. Miguel Muñoz), 4. Jakub Czerwiński (71, 2. Ariel Mosór), 98. Aléxandros Katránis (46, 14. Jakub Holúbek) – 92. Damian Kądzior (61, 23. Szczepan Mucha), 6. Michał Chrapek (61, 28. Michał Kaput), 16. Patryk Dziczek (61, 11. Rauno Sappinen), 20. Grzegorz Tomasiewicz (46, 24. Tom Hateley), 7. Jorge Félix (61, 20. Grzegorz Tomasiewicz) – 18. Kamil Wilczek (44, 27. Gabriel Kirejczyk).

FC Lugano: 58. Sebastian Osigwe (61, 13. Serif Berbić) – 34. Allan Arigoni (46, 6. Jhon Espinoza), 15. Lukas Mai (60, 41. Noah De Queiroz), 30. Fabio Daprelà (46, 4. Kreshnik Hajrizi), 5. Albian Hajdari (34, 17. Milton Valenzuela) – 47. Mohamed Amoura (46, 77. Roman Macek), 20. Ousmane Doumbia (71, 50. Johann Angstmann), 14. Jonathan Sabbatini (76, 46. Fabian Stöber), 10. Mattia Bottani (61, 16. Andrea Maccoppi), 22. Renato Steffen (46, 31. Ignacio Aliseda) – 9. Žan Celar (46, 27. Boris Babić).

żółte kartki: Mucha – Mai, Babić.
czerwona kartka: Lukas Mai (59. minuta, Lugano, za drugą żółtą).

15 stycznia 2023, 15:00 – La Nucía (Ciutat Esportiva Camilo Cano)
Piast Gliwice 1-0 Ferencvárosi TC
Kamil Wilczek 18

W swoim drugim sparingu rozegranym w Hiszpanii Piast Gliwice pokonał drużynę mistrza Węgier – Ferencvarosi TC 1:0. Zwycięską bramkę w 19 minucie zdobył Kamil Wilczek. Wynik ten można uznać za mała niespodziankę, choć trzeba brać pod uwagę, że była to tylko gra kontrolna.

Ferencvarosi to zdecydowanie najlepsza węgierska drużyna. W tym sezonie dobrze sobie radzi nie tylko w lidze, gdzie jest liderem, ale też w europejskich pucharach. Węgrzy byli więc faworytem tego sparingu, ale takie test mecze rządzą się swoim prawami. Nie mniej jednak Alexandar Vuković na pierwszą połowę posłał do gry mocny skład. Jedyną niespodzianką było wstawienie do bramki Karola Szymańskiego.

Gliwiczanie dobrze weszli w ten mecz. W pierwszej połowie byli zespołem groźniejszym, stworzyli sobie więcej sytuacji. Od początku bardzo aktywny był Patryk Dziczek, który nie tylko rozdzielał piłki, ale też próbował uderzać z dystansu i niewiele mu zabrakło, aby pokonać węgierskiego bramkarza. Agresywna gra i pressing na połowie rywala dały efekt w 19 minucie. Wtedy to Damian Kądzior zaatakował obrońcę rywala wymuszając na nim błąd. W konsekwencji pomocnik Piasta przejął piłkę, zagrał ją do Wilczka, któremu pozostało już tylko dopełnić formalności. Tuż przed zakończeniem pierwszej połowy po zagraniu Felixa – Hateley mocno uderzył, ale piłke zdołał zablokować zawodnik Ferencvarosu.

Po przerwie Alexandar Vuković wymienił praktycznie całą jedenastkę w przeciwieństwie do trenera mistrza Węgier – Stanisława Czerczesowa. To musiało przełożyć się na jakość gry, ale zmiennicy „nie pękli”. Najpierw Tomasiewicz spróbował strzałem z dystansu zaskoczyć golkipera Ferencvarosi, a potem Mucha znalazł się w sytuacji sam na sam z Adamem Bogdanem, ale nie zdołał go pokonać, zresztą był też na spalonym. Od 60 minuty zaczęła się rysować przewaga Węgrów. Jak się miało jednak okazać, przełożyło się to tylko na strzał w słupek. W samej końcówce jeszcze Mucha mógł zamknąć ten mecz. Napastnik Piasta wyszedł sam na sam, minął bramkarza, ale trafił tylko w boczną siatkę. Gliwiczanie zdołali dotrwać do końcowego gwizdka bez straty gola i tym samym zanotowali trzecie tej zimy zwycięstwo. Cieszy nie tylko wygrana, ale też dobra i pomysłowa gra podopiecznych Alexandra Vukovicia. Na razie wygląda to dobrze, ale na Ekstraklasę ta forma musi jeszcze wzrosnąć.

Piast Gliwice: 33. Karol Szymański – 77. Arkadiusz Pyrka (46, 22. Tomasz Mokwa), 3. Miguel Muñoz, 4. Jakub Czerwiński (46, 2. Ariel Mosór), 14. Jakub Holúbek (46, 98. Aléxandros Katránis) – 92. Damian Kądzior (46, 23. Szczepan Mucha), 24. Tom Hateley (46, 28. Michał Kaput), 16. Patryk Dziczek (46, 6. Michał Chrapek), 7. Jorge Félix, 19. Michael Ameyaw (46, 20. Grzegorz Tomasiewicz) – 18. Kamil Wilczek (46, 27. Gabriel Kirejczyk; 59, 11. Rauno Sappinen).

Ferencvárosi TC: 1. Ádám Bogdán – 31. Henry Wingo (54, 58. Ádám Halmai), 3. Samy Mmaee (36, 4. Mats Knoester), 15. Adnan Kovačević, 23. Lóránd Pászka – 28. Carlos Auzqui, 19. Bálint Vécsei, 13. Anderson Esiti (64, 54. Zétény Varga), 59. Kwaku Bonsu Osei (64, 18. Dávid Sigér), 76. Krisztián Lisztes (46, 27. Giorgi Charaiszwili) – 8. Ryan Mmaee (79, 50. Marquinhos).

żółte kartki: Katránis – Auzqui, Pászka, Esiti.

Algorfa (La Finca Golf & Spa Resort) – 19.01.2023, g. 14:00
Piast Gliwice – 1.FC Heidenheim 0:1 (0:0)
Bramka:
0:1 – 53` Kevin Sessa 

W ostatnim meczu kontrolnym rozegranym przed rundą rewanżową PKO BP Ekstraklasy Piast Gliwice przegrał z trzecią drużyną 2 Bundesligi – 1. FC Heidenheim.0:1. Była to pierwsza porażka niebiesko-czerwonych w tym okresie przygotowawczym.

 Piast, który trenuje w L’Albir miał ostatnio zamieszanie ze sparingami. Nie doszedł do skutku środowy mecz gliwiczan z Arminią Bielefeld (tak zdecydował sztab szkoleniowy niemieckiej drużyny). W zamian odbyła się gra wewnętrzna. Następnego dnia zespół trenera Aleksandara Vukovicia miał zaplanowaną grę kontrolną z reprezentacją AFE (Hiszpańskiego Związku Piłkarzy), ale ostatecznie zagrał z 1. FC Heidenheim.

 Mecz ten był zapowiadany jako generalny sprawdzian przed ruszającą za tydzień rundą rewanżową Ekstraklasy. Spotkanie było zamknięte zarówno dla kibiców jak i dla mediów. Klubowe media jednak podały wyjściowy skład, który na ten moment wydaje się być najbliższy temu, który wybiegnie w niedzielę przeciwko Jagiellonii.

 Nie po raz pierwszy jednak okazało się, że nawet drużyna z 2 Bundesligi to rywal zbyt trudny do ogrania dla polskiego zespołu. Gliwiczanie mieli problem z wypracowywaniem sobie sytuacji. Najlepsze mieli po stałych fragmentach. Rywale też nie stwarzali sobie sytucji, ale w 41 minucie wyszli z kontrą Kevin Sessa zakończył celnym strzałem na bramkę pilnowaną przez Frantiska Placha. To była 53 minuta spotkania. Choć był dużo czasu do zakończenia spotkania to nie udało się gliwiczanom doprowadzić do remisu. Ostatni sprawdzian został przez podopiecznych Alexandra Vukovicia oblany, ale ważniejszy jest wynik starcia z Jagiellonią. 

 

Piast Gliwice: František Plach – Arkadiusz Pyrka, Ariel Mosór, Jakub Czerwiński, Aléxandros Katránis (46 Jakub Holúbek) – Damian Kądzior, Michał Chrapek (70 Szczepan Mucha), Patryk Dziczek (72 Michał Kaput), Grzegorz Tomasiewicz (46 Tom Hateley), Jorge Félix (46 Michael Ameyaw) – Kamil Wilczek (72 Rauno Sappinen).

 1.FC Heidenheim: 1. Kevin Müller – 2. Marnon Busch, 6. Patrick Mainka, 4. Tim Siersleben, 19. Jonas Föhrenbach – 37. Jan-Niklas Beste, 33. Lennard Maloney, 16. Kevin Sessa, 11. Denis Thomalla, 17. Florian Pick (46 Dženis Burnić) – 10. Tim Kleindienst.


25 marca 2023, 12:00 – Chorzów (Stadion Miejski)
Piast Gliwice 2-2 Podbeskidzie Bielsko-Biała
Jorge Félix 13, Patryk Dziczek 74 (k) – Titas Milašius 52, Marcel Misztal 84

 W meczu sparingowym rozgrywanym w przerwie na reprezentację Piast Gliwice zremisował z Podbeskidziem Bielsko Biała 2:2. Była to wartościowa jednostka kontrolna, bo spotkanie zostało rozegrana na naturalnej murawie stadionu Ruchu Chorzów na który tymczasowo nie odbywają się spotkania ligowe.

Nie wszyscy zawodnicy mogli zagrać, niektórym też trener dał odpocząć. W pierwszej jedenastce Piasta za kilkoma wyjątkami na murawę wyszli piłkarze, którzy mniej ostatnio biegali, ale gra gliwiczan dobrze wyglądała i w 15 minucie po składnej akcji i zagraniu Kirejczyka – Felix dynamicznym strzałem otworzył wynik tego sparingu. Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem Piasta.

Po zmianie stron pierwsi zaatakowali bielszczanie i już w 52 minucie udało im się doprowadzić do wyrównania. Milasius dogrywał piłkę w pole karne, ta leciała w światło bramki, a że nikt nie przeciął jej lotu to wpadła do siatki. Gdyby to był mecz ligowy to byśmy powiedzieli, że taki wynik zadowalał obie strony, bo potem gra się uspokoiła. W 74 minucie jednak po zagraniu ręką w polu karnym sędzia podyktował dla Piasta jedenastkę, którą na gola zamienił Patryk Dziczek. Górale nie chcieli przegrać. tego meczu, rzucili się więc do odrabiania straty i to im się udało. W 84 minucie Drzazga dograł w pole karne, tam się zrobiło spore zamieszanie, najpierw strzelał Scalet, ale został zablokowany, ostatecznie piłka trafiła na głowę Misztala, a ten z zimną krwią wyrównał stan meczu i tak się skończyło.

Piast Gliwice: 26. František Plach (27, 33. Karol Szymański) – 22. Tomasz Mokwa (63, 98. Aléxandros Katránis), 3. Miguel Muñoz, 4. Jakub Czerwiński (46, 37. Constantin Reiner), 14. Jakub Holúbek – 19. Michael Ameyaw, 28. Michał Kaput, 24. Tom Hateley (69, 16. Patryk Dziczek), 20. Grzegorz Tomasiewicz (46, 6. Michał Chrapek), 7. Jorge Félix – 27. Gabriel Kirejczyk (63, 92. Damian Kądzior).

Podbeskidzie Bielsko-Biała: 39. Wiktor Kaczorowski – 2. Ezequiel Bonifacio, 4. Arthur Vitelli, 3. Mateusz Wypych (46, 89. Daniel Mikołajewski), 26. Florian Hartherz (46, 44. Julio Rodríguez), 17. Titas Milašius (77, 26. Florian Hartherz) – 24. Maksymilian Sitek (46, 11. Yiğit Emre Çeltik), 8. Michał Janota (62, 55. Michał Willmann), 15. Jakub Bieroński (62, 23. Marcel Misztal), 22. Joan Román (46, 27. Krzysztof Drzazga) – 9. Kamil Biliński (46, 37. Mathieu Scalet).

żółte kartki: Hartherz, Janota, Misztal