Gliwice,
ul Okrzei – 21.08.2022
Piast Gliwice – Stal
Mielec 3:0 (1:0)
Bramki:
1:0 – 23` Kamil
Wilczek
2:0 – 51` Kamil Wilczek (asysta Grzegorz
Tomasiewicz)
3:0 – 55` Kamil Wilczek (asysta Michał
Chrapek)
4:0 – 73` Damian Kądzior (asysta Michał
Chrapek)
Kamil
Wilczek w meczu ze Stalą Mielec zdobył trzy bramki, które w
zasadzie przesądziły o drugim w tym sezonie zwycięstwo drużynie z
Okrzei. Czwartego gola dla Piasta zdobył Damian Kądzior.
Gliwiczanie wygrali zasłużenie, nie dając w zasadzie żadnych
szans wyżej notowanych przed tą kolejką mielczan.
W
poprzedniej kolejce Piast pokonał Cracovię 1:0, przerywając serię
trzech porażek. Zwycięskiego gola zdobył Jorge Felix. Hiszpan nie
znalazł się jednak w wyjściowym składzie na mecz ze Stalą Mielec.
Nie była to jednak niespodzianka. Waldemar Fornalik ogłosił to
już na przedmeczowej konferencji. Hiszpan nie jest bowiem jeszcze
gotowy na grę w pełnym wymiarze czasowym.
Stal od
powrotu do Ekstraklasy nie należała do drużyn, których trzeba
było się specjalnie obawiać. Zespół ten bowiem częściej
przegrywał niż zwyciężał. W ten sezon jednak mielczanie weszli z
przytupem. Po 5 kolejkach na koncie podopiecznych Adama
Majewskiego było aż 10 punktów, co dawało drugie miejsce w
tabeli. Niemniej jednak to gliwiczanom dawano więcej szans na
zwycięstwo w tym pojedynku.
Od początku oba zespoły
próbowały wypracować sobie sytuację, która pozwoliłaby otworzyć
wynik. Bliżej tego byli gliwiczanie. W 6 minucie Pyrka przedarł
się prawą stroną i próbował dogrywać do Wilczka, jednak uprzedził
go obrońca Stali. Trzy minuty później Chrapek wypuścił Pyrkę, ten
jednak nie opanował w porę piłki i przez to nie zdążył oddać
strzału. Po pierwszym kwadransie można było stwierdzić, że to
Piast miał ten mecz pod kontrolą, ale nie przełożyło się to nawet
na jednej celny strzał. W 19 minucie mielczanie postraszyli
trochę gospodarzy, ale Wolski choć był 8 metrów przed bramką
Piasta nie zdecydował się na strzał i Hateley w porę wyjaśnił tę
sytuację. W 22 minucie po koronkowej akcji Pyrka zagrał do
Wilczka, ten uderzał z bliska tuż przy słupku, ale bramkarz Stali
zdołał odbić piłkę na róg. Po nim Mosór powalczył o futbolówkę,
ta trafiła na 14 metr do Wilczka, ten przyjął piłkę na pierś i
uderzył z lewej nogi nie dając szans na obronę Mrozkowi. Po
stracie gola mielczanie nie rzucili się jednak do ataku, a wręcz
przeciwnie. Dalej próbowali długo rozgrywać swoje akcje, tracąc
piłkę daleko przed polem karnym Piasta. W 33 minucie gliwiczanie
wyszli z szybką kontrą po której Kądzior dograł piłkę do Wilczka,
ten jednak tym razem nie trafił w bramkę. Gol jednak i tam nie
byłby uznany, bo Kądzior był wcześniej na spalonym. Potem emocji
już nie było i zawodnicy Piasta zasłużenie zeszli na przerwę z
jednobramkowym prowadzeniem.
Zaraz po wznowieniu gry
zawodnicy Stali wykonywali swój pierwszy w tym meczu rzut rożny,
a to mocna strona ekipy z Mielca. Tym razem jednak nie stworzyli
goście zagrożenia. W odpowiedzi strzelał Kądzior, ale nie trafił
w światło bramki. W 49 minucie Tomasiewicz przejął piłkę przed
polem karnym, natychmiast prostopadłym podaniem uruchomił
Wilczka, a ten płaskim strzałem po raz drugi pokonał Mrożka.
Chwilę po wznowieniu gry Lebedyński potężnie uderzył z 20 metra,
ale Plach piękną paradą nie pozwolił wpaść piłce do swoje bramki.
Odpowiedź Piasta była natychmiastowa. Najpierw Mosór trafił w
słupek, a w następnej akcji Chrapek zagral do Wilczka, ten
przyjął piłkę na pierś i uderzył z prawej nogi zaliczając
hat-tricka. W 64 minucie Wilczek mógł skompletować czteropaka.
Napastnik Piasta po kapitalnym podaniu Katranisa oddał potężny
strzał z 16 metra, jednak piłka odbiła się od poprzeczki. W 67
minucie Kądzior mógł dobić Stal, ale jego strzał szczęśliwie
obronił bramkarz gości. W 73 minucie jednak już Kądzior wpisał
się na listę strzelców, wykańczając kapitalne podanie Chrapka.
Zaraz potem na murawie zameldował się Felix, co zwiastowało
kolejne gole dla gospodarzy. Tak się jednak nie stało. Pewnie
dlatego, że potem plac gry opuścili wszyscy bohaterowie
bramkowych akcji, a i też mocno padający deszcz ostudził zapał
obu zespołów.
Wygrana ta nie tylko pozwoliła mocno
awansować w górę tabeli, ale na pewno doda pewności zawodnikom
Piast, że mogą ograć każdą drużynę, nawet Lecha z którym spotkają
się gliwiczanie w następnej kolejce.
Piast:
26. František Plach – 37. Constantin Reiner, 2. Ariel
Mosór, 4. Jakub Czerwiński, 98. Aléxandros Katránis – 77.
Arkadiusz Pyrka (78, 19. Michael Ameyaw), 20. Grzegorz
Tomasiewicz (85, 28. Michał Kaput), 24. Tom Hateley, 6. Michał
Chrapek (74, 7. Jorge Félix), 92. Damian Kądzior (86, 11. Rauno
Sappinen) – 18. Kamil Wilczek (78, 9. Alberto Toril).
W
rezerwie: Karol Szymański, Miguel Munoz, Jakub Holubek, Tomasz
Mokwa
Trener: Waldemar Fornalik
Stal:
41. Bartosz Mrozek – 24. Maciej Wolski, 26. Arkadiusz
Kasperkiewicz (71, 59. Bogdan Vaštšuk), 21. Mateusz Matras, 22.
Dominykas Barauskas, 23. Krystian Getinger (64, 6. Leândro) –
32. Fryderyk Gerbowski (70, 74. Kamil Kruk), 18. Piotr Wlazło
(70, 25. Przemysław Maj), 7. Maciej Domański – 11. Mikołaj
Lebedyński (64, 10. Mateusz Mak), 99. Saïd Hamulic.
W
rezerwie: Mateusz Kochalski, Paweł Żyra, Fabian Hiszpański,
Bogdan Vastsuk, Adrian Soboń
Trener: Adam Majewski
żółte
kartki: Chrapek, Katránis – Matras, Kasperkiewicz.
Sędziowali:
Szymon Marciniak - Paweł Sokolnicki, Tomasz Listkiewicz, Piotr
Szypuła (techniczny). VAR: Daniel Stefański wspólnie z Dawidem
Golisem
widzów:
3550.
|