Gliwice, ul Okrzei – 31.03.2023, g. 20:30 Piast Gliwice – Górnik Zabrze 1:0 (1:0) Bramka: 1:0 – 12` Grzegorz Tomasiewicz
Kolejne trzy punkty dopisał do swojego konta Piasta, pokonując w derbowym pojedynku Górnika Zabrze 1:0. Bramkę dającą bezcenne zwycięstwo, być może na wagę utrzymania w 12 minucie zdobył Grzegorz Tomasiewicz. Dzięki wygranej gliwiczanie wskoczyli do górnej ósemki.ff
Alexandar Vuković nie lubi zmieniać składu, szczególnie, gdy drużyna wygrywa, ale w tym meczu musiał dokonać dwóch roszad. Miejsce pauzującego za czerwoną kartkę Patryka Dziczka zajął Tom Hateley. Ta druga zmiana nastąpiła na kilka minut przed pierwszym gwizdkiem. Na rozgrzewce kontuzji stawu skokowego nabawił się Damian Kądzior. Jego miejsce zajął Michael Ameyaw. W zespole Górnika zabrakło w wyjściowym składzie Szymona Włodarczyka, najskuteczniejszego zawodnika Górnika.
Piast tradycyjnie zaczął ten mecz po swojemu. Gliwiczanie założyli wysoki pressing, próbując odebrać piłkę już na połowie gości i wyprowadzić szybki atak. Kilka razy się to udało, czego efektem były strzały Wilczka i Chrapka. Ten drugi mógł zaskoczyć Bielicę. Potem zabrzanie opanowali sytuację i gra się na chwilę wyrównała. W 10 minucie Piast wyszedł z szybką kontrą, którą niecelnym strzałem kończył Tomasiewicz. Dwie minuty później jednak już Piast prowadził 1:0. Akcja zaczęła się od Ameyawa, który wypuścił Pyrkę, ten popędził jak szalony w kierunku bramki Górnika, wyłożył futbolówkę do Katranisa, strzał Greka został zablokowany, ale jeszcze do piłki dopadł Tomasiewicz i zimną krwią umieścił ją w bramce. W 19 minucie mogło być 2:0. Chrapek przejął piłkę na połowie rywala, zagrał do Wilczka, który wyszedł sam na sam, ale jego strzał obronił Bielica, do odbitej piłki dopadł Felix, ale Hiszpan nie zdołał już celnie uderzyć. Gospodarze zdominowali potem przyjezdnych i dopiero w 25 minucie zabrzanom udało się przenieść ciężar gry pod pole karne Piasta i nawet wywalczyli rzut rożny. Nie stworzyli jednak zagrożenia bramkowego. W 30 gliwiczanie znów stworzyli sytuację, która mogła przynieść im powodzenie, zabrakło jednak Wilczkowi precyzji przy próbie strzału z bardzo ostrego kąta. W 35 ponownie gospodarze stworzyli akcję, którą Wilczek kończył tym razem strzałem głową, ale został zablokowany. W 40 minucie Felix stanął przed szansa zdobycia gola, bo po strzale Hateleya bramkarz Górnika odbił piłkę wprost pod nogi Hiszpana, ten jednak zaskoczony tą sytuacja nie zareagował. Za chwile po idealnym dośrodkowaniu głową strzelał Katranis, ale Bielica pofrunął niczym ptak i złapał futbolówkę. Minimalny, ale w pełni zasłużonym prowadzeniem Piasta zakończyła się pierwsza połowa.
Gliwiczanie nie zamierzali czekać do końca meczu z tym jednobramkowym prowadzeniem tylko od początku drugiej odsłony dążyli do podwyższenia wyniku i w 53 minucie byli tego bardzo blisko. Po rzucie rożny główkował Czerwiński, piłka jednak przeszła tuż obok słupka, choć jeszcze Wilczek mógł to zmienić to jej lotu. Piast nie zwalniał tempa i kreował sobie kolejne okazje. W 58 min znów Wilczek postraszył Bielicę. Nie można jednak było zgubić czujności, bo zabrzanie pokazali już w tym sezonie, ze chcą grać do końca. Po 60 minucie bowiem Górnicy na chwilę zamknęli gliwiczan pod ich polem karnym i mieli kilka rzutów rożnych, na szczęście goście nie potrafili przełożyć tego na sytuację bramkową. W 67 minucie Kamil Wilczek z powodu kontuzji kolana musiał zejść z boiska. Zastąpił go Alex Sobczyk, który całkiem niedawno bo jeszcze w 2021 roku grał dla Górnika. W 69 minucie Chrapek sprytnym strzałem w krótki róg o mało co nie zaskoczył Bielicy, który w hokejowym stylu odbił piłkę za końcową linię boiska. Potem raz jeden raz drugi zespół próbował stworzyć sobie sytuacje, ale zazwyczaj akcje kończyły się na interwencjach obrońców lub niecelnymi strzałami. Czym było bliżej końca tego meczu tym mocniej przyciskał Górnik, ale w 82 min gliwiczanie wyszli z kontrą, której wprawdzie nie zakończyli strzałem, ale udało się oddalić grę od własnego pola karnego. W 88 minucie na chwilę stanęły serca kibiców zgromadzonych na stadionie. Po centrze Okunaki – Plach w ostatnim momencie zgarnął piłkę sprzed nosa Paluszkowi. Za chwilę znów Plach miał okazję wykazać się swoimi umiejętnościami odbijając piłkę po kolejnym strzale. To był już doliczony czas gry. Sędzia doliczył cztery minuty ale jeszcze przedłużył czas gry, bo przed długą chwilę na murawie leżał kontuzjowany Wojtuszek. Piast nie dał jednak już sobie wyrwać wygranej i zasłużenie zainkasował trzy punkty.
Gliwice, ul Okrzei – 31.03.2023, g. 20:30 Piast Gliwice – Górnik Zabrze 1:0 (1:0) Bramka: 1:0 – 12` Grzegorz Tomasiewicz
Piast: 26. František Plach – 77. Arkadiusz Pyrka, 2. Ariel Mosór, 4. Jakub Czerwiński, 98. Aléxandros Katránis – 19. Michael Ameyaw, 24. Tom Hateley, 20. Grzegorz Tomasiewicz, 6. Michał Chrapek (75, 28. Michał Kaput), 7. Jorge Félix (81, 14. Jakub Holúbek) – 18. Kamil Wilczek (67, 34. Alex Sobczyk). W rezerwie: Karol Szymański, Miguel Munoz, Jakub Holubek, Tomasz Mokwa, Szczepan Mucha Trener: Alexandar Vuković
Górnik: 1. Daniel Bielica – 2. Boris Sekulić (46, 96. Robert Dadok), 13. Emil Bergström, 26. Rafał Janicki (64, 4. Aleksander Paluszek), 3. Richard Jensen (46, 15. Norbert Wojtuszek), 64. Erik Janža – 10. Lukas Podolski, 6. Damian Rasak (78, 33. Kanji Okunuki), 7. Dani Pacheco, 41. Daisuke Yokota – 9. Anthony van den Hurk (46, 20. Szymon Włodarczyk). W rezerwie: Paweł Sokół, Kryspin Szcześniak, Piotr Krawczyk, Jean Mvondo, Trener: Jan Urban
żółte kartki: Ameyaw – Pacheco, Rasak, Paluszek.
sędziował: Jarosław Przybył (Kluczbork) – Radosław Siejka i Tomasz Listkiewicz oraz Marcin Kochanek. VAR: Szymon Marciniak i Paweł Sokolnicki widzów: 6888.W rezerwie: Sokrátis Dioúdis, Jarosław Jach, Arkadiusz Woźniak, Damjan Bohar, Dawid Kurminowski, Trener: Waldemar Fornalik
Piast: 26. František Plach - 77. Arkadiusz Pyrka, 2. Ariel Mosór, 4. Jakub Czerwiński, 98. Aléxandros Katránis - 92. Damian Kądzior (90, 23. Szczepan Mucha), 20. Grzegorz Tomasiewicz (87, 7. Jorge Félix), 16. Patryk Dziczek, 6. Michał Chrapek (60, 24. Tom Hateley), 19. Michael Ameyaw (87, 14. Jakub Holúbek) - 18. Kamil Wilczek. W rezerwie:Karol Szymański, Piotr Liszewski, Michał Kaput, Constantin Reuner Trener: Alexandar Vuković
żółte kartki: Kłudka, Łakomy, Ławniczak.
Sędziowali: Piotr Urban (Warszawa) Adam Kupsik i Marcin Lisowski – Kornel Paszkiewicz. VAR: Paweł Raczkowski i Tomasz Listkiewicz. widzów: 4116. |