Nieciecza (stadion
Bruk-Betu Termaliki) – 14.05.2022, g. 12:30 Bruk-Bet
Termalica Nieciecza - Piast Gliwice 0:1 (0:0) Bramka: 0:1 – 57` Tomáš Huk (k) W
przedostatniej kolejce spotkań PKO BP Ekstraklasy Piast pokonał ana wyjeździe Termalicę Bruk
Bet Nieciecza 1:0. Jedyną bramkę w tym meczu zdobył Tomas
Huk wykorzystując rzut karny podyktowany za zagranie ręką w szesnastce
zawodnika gospodarzy. Zwycięstwo to nie zmienia sytuaji
gliwiczan w tabeli, za to mocno skomplikowało ją niecieczanom,
których szanse na utrzymanie spadły do minimum. Gliwiczanie
pojechali do Niecieczy w zasadzie na wycieczkę, bo ich sytuacja w tabeli była
już jasna przed tym meczem. Gospodarze musieli zdobyć przynajmniej punkt, a
najlepiej wygrać, aby przedłużyć szanse na utrzymanie. Zarówno trener
Waldemar Fornalik jaki Kamil Wilczek na przedmeczowej konferencji jasno i
mocno powiedzieli, że nie ma mowy o żadnym luźnym podejściu do tego
spotkania. Wilczek nawet użył słował kompromitacja,
gdyby taka sytuacja miałą miejsce. Można powiedzieć, że tradycyjnie już pierwszy fragment tego meczu nie należał do Piasta. To niecieczanie byli bardziej aktywni, atakowali i w 10 minucie stworzyli sobie pierwszą sytuację. Na bramkę Piasta uderzał Grzybek, piłka po rykoszecie przeszła tuż obok słupka. Szczęście miejscowym nie dopisało też w 17 minucie, kiedy to ponownie strzelał Grzybek, tym razem jednak zawodnik Termaliki zrobił to w dość nietypowo sposób, bo atakując wślizgiem. Plach w ostatniej chwili zdołał skutecznie interweniować. Ledwie kilkadziesiąt sekund później, po rogu Stefanik uderzył z powietrza, znów jednak piłka nie szła w światło bramki. Goście odpowiedzieli dopiero w 26 minucie. Wtedy to precyzyjnie z rzutu wolnego przymierzył Kądzior, bramkarz gospodarzy odbił piłkę przed siebie, ale zabrakło zawodnika Piasta na dobitkę. Gospodarze atakowali potem całym zespołem, nawet Loska wychodził daleko przed bramkę i o mało co nie został za to skarcony. W 41 min musiał szybko wracać by zdążyć złapać piłkę za nim to zrobi Toril. W 44 minucie niecieczanie mieli już stuprocentową sytuację na zdobycie gola. Plach goniąc piłkę ściął w polu karnym Poznara, arbiter podyktował jedenastkę. Rzut karny wykonywał Wlazło i udało mu się zmylić bramkarza Piasta, ale posłał futbolówkę obok słupek. To był w zasadzie taki moment, który musiał ściąć nadzieje niecieczan na utrzymanie. Gliwiczanie
zgodnie ze swoją tradycją w drugiej połowie poprawili swoją grę, co szybko
zaowocowało sytuacjami. Już w 48 minucie Loska musiał wyciągnąć się jak
struna, by obronić strzał Hateleya oddany z rzutu
wolnego. W 56 minucie Kądzior zagrał na czystą,
pozycję do Vidy, ale ten trafił tylko w słupek. Chwilę później jednak
Biedrzycki zagrał pilkę ręką w szesnastce, za co
sędzia ukarał niecieczan rzutem karnym, który
pewnym strzałem na gola zamienił Huk. Potem nastąpiła seria zmian w obu
zespołach, a w końcówce gliwiczanie „zamurowali” dostęp do własnej bramki i
to dało efekt w postaci zwycięstwa. Czy „Słoniki”
spadną jeszcze w tej kolejce przekonamy się po meczu Śląska Wrocław. Jeśli
wrocławianie zdobędą choć punkt w spotkaniu ze Stalą Mielec to dla Bruk Betu
ostatni mecz będzie pożegnaniem z Ekstraklasą 14 maja 2022,
12:30 – Nieciecza (stadion Bruk-Betu Termaliki) Bruk-Bet
Termalica Nieciecza - Piast Gliwice 0:1 (0:0) Bramka: 0:1 – 57` Tomáš Huk (k) Bruk-Bet
Termalica: 99. Tomasz Loska – 13. Mateusz Grzybek, 6. Nemanja
Tekijaški, 97. Wiktor Biedrzycki, 28. Maciej Ambrosiewicz (76, 7. Roman Gergel),
3. Marcin Grabowski (76, 9. Kacper Śpiewak) – 8. Samuel Štefánik,
89. Andrij Dombrowśkyj
(84, 22. Michal Hubínek), 18. Piotr Wlazło (61, 95.
Sebastian Bonecki), 10. Adam Radwański (61, 11. Muris
Mešanović) – 88. Tomáš Poznar Piast: 26. František Plach – 5. Tomáš Huk, 4. Jakub Czerwiński, 2. Ariel Mosór – 20.
Martin Konczkowski, 24. Tom Hateley,
6. Michał Chrapek, 10. Kristopher Vida (65, 28.
Michał Kaput), 92. Damian Kądzior (76, 19. Michael Ameyaw), 98. Aléxandros Katránis – 9. Alberto Toril
(76, 77. Arkadiusz Pyrka). żółte kartki:
Biedrzycki, Poznar. Sędziowali:
Krzysztof Jakubik - Arkadiusz Kamil
Wójcik i Michał Obukowicz - Mariusz Myszka. VAR Bartosz
Frankowski oraz Marcin Boniek widzów: 2368. |