Gliwice, ul Okrzei – 25 lipca 2021, 15:00
Piast Gliwice – Raków Częstochowa 2:3 (1:1)
Bramki:
1:0 – 5`- Michał Chrapek,
1:1 – 43`- Mateusz Wdowiak,
2:1 – 66` Patryk Sokołowski (asysta Martin Konczkowski),
2:2 – 70 Wiktor Długosz,
75` 2:3 – Ivi López (k)

Od porażki rozpoczęła nowy sezon drużyna Piasta. W pierwszym meczu gliwiczanie przegrali z Rakowem Częstochowa 2:3. Wynik mógł być odwrotny, gdyby Lipski nie zmarnował rzutu karnego. Taki sam element gry zadecydował o tym, że trzy punkty pojechały do Częstochowy.

Mecze ten był wyjątkowy nie tylko dlatego, że inaugurował na Okrzei nowy sezon, ale też było to oficjalne pożegnanie Gerarda Badii, który specjalnie z Hiszpanii przyleciał, by wesprzeć kolegów i spotkać się z kibicami.

Na to pierwsze spotkanie Waldemar Fornalik wystawił sprawdzoną już w bojach jedenastkę. Za małą niespodziankę natomiast można było uznać obecność w wyjściowym składzie Kristopera Vidy. Natomiast na ławce rezerwowych zasiedli wszyscy pozyskani latem zawodnicy.

Te pierwsze starcia rządzą się swoimi prawami i zawsze są wielką niewiadomą. Zarówno Waldemar Fornalik jak Jakub Czerwiński przekonywali jednak przed tą inauguracją, że zespół dobrze jest przygotowany do sezonu.

Mecz idealnie ułożył się dla gospodarzy. Już w 4 minucie Niewulis faulował Alvesa przed polem karnym. Z 20 metra idealnie uderzył Chrapek i Piast objął prowadzenie. Niewątpliwie zaskoczyło to gości, ale Raków to już ograna drużyna i można było się spodziewać, że będą starali się odrobić stratę jak najszybciej. Gliwiczanie nie pozwalali jednak rywalom na stworzenie sobie klarownej sytuacji, a sami próbowali stwarzać kolejne sytuacje. W 25 minucie z powodu kontuzji boisko musiał opuścić Alves. Zastąpił go Steczyk. Zaraz potem Pyrka został przewrócony w polu karnym, ale sędzia nie zdecydował się podyktować rzutu karnego. Zawodnicy Piasta widząc, że goście gubią się coraz bardziej, jeszcze mocniej przycisnęli, co przełożyło się na kolejną okazję. W 30 min Sokołowski uderzył głową z bliska, ale jakimś cudem obronił to Kovacević. Częstochowianie odpowiedzieli dwoma akcji zaczepnymi, ale Piast znów przejął inicjatywę i wydawało się, że bez trudu dotrwa do przerwy z korzystnym wynikiem. Tymczasem w 43 min Wdowiak zdecydował się na uderzenie z dystansu, a zrobił to tak precyzyjnie, że piłka przy słupku wpadła do bramki gospodarzy i tym samym do przerwy był remis.

Na druga połowę nie wyszedł już Vida, którego zastąpił Lipski. Po zmianie stron oba zespoły próbowały wywalczyć sobie przewagę, stąd było dużo agresji i fauli. W 53 min po przewinieniu Huka z rzutu wolnego przymierzył Lopez, ale piłkę zmierzającą pod poprzeczkę na róg wybił Plach. W 56 minucie tym razem Lipski ściął Kunę przed linią 16 metra, ale tym razem goście zmarnowali szansę na stworzenie zagrożenia. W 60 minucie Plach dwukrotnie uratował Piasta przed stratą bramki po strzałach Lopeza i Wdowiaka. Wydawało się, że Raków w końcu dopnie swego, tymczasem to gliwiczanie cieszyli się z bramki. W 67 minucie Sokołowski idealnie zamkną zagranie Konczkowskiego i gospodarze prowadzili 2:1. Zaraz potem Holubek został sfaulowany w polu karny. Piłkę na 11 metrze ustawił Lipski, ale oddal zbyt lekki strzał by pokonać Kovacevicia. Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić, głosi stare piłkarskie porzekadło i tak się też stało w tym meczu. Guedes płasko dograł piłkę spod linii końcowej na dalszy słupek, a tam był Długosz, który wyrównał stan meczu. To nie był koniec nieszczęść, W 74 minucie Holubek sfaulował Długosza w szesnastce. Lopez nie zmarnował tej okazji i goście po raz pierwszy wyszli na prowadzenie. To był szok dla gliwiczan, ale i tak mieli okazję na wyrównanie. W 87 minucie strzał Lipskiego obronił Kovacević. W 80 minucie Kądzior wszedł za Steczyka. Zmiana o tyle zaskakująca, bo Steczyk na murawie zameldował się w 25 minucie. Widać trenerzy uznali, że napastnik niewiele wniósł do gry. Mimo prób, gliwiczanie nie zdołali doprowadzić do wyrównania i z trzech punktów cieszyła się drużyna Rakowa.

Piast: 26. František Plach – 20. Martin Konczkowski, 5. Tomáš Huk, 4. Jakub Czerwiński, 14. Jakub Holúbek – 77. Arkadiusz Pyrka (80, 19. Michael Ameyaw), 18. Patryk Sokołowski, 6. Michał Chrapek, 7. Tiago Alves (25, 16. Dominik Steczyk; 80, 92. Damian Kądzior), 10. Kristopher Vida (46, 17. Patryk Lipski) – 11. Michał Żyro (66, 9. Alberto Toril).
W rezerwie: Karol Szymański, Ariel Mosór, Michael Ameyaw, Tomasz Mokwa, Miguel Mumoz
Trener: Waldemar Fornalik

Raków: 13. Vladan Kovačević – 7. Fran Tudor, 6. Andrzej Niewulis, 24. Zoran Arsenić – 17. Mateusz Wdowiak (83, 25. Maciej Wilusz), 20. Marko Poletanović, 66. Giánnis Papanikoláou (67, 77. Marcin Cebula), 14. Daniel Szelągowski (63, 71. Wiktor Długosz), 11. Ivi López, 23. Patryk Kun – 21. Vladislavs Gutkovskis (63, 15. Alexandre Guedes; 83, 9. Sebastian Musiolik).
W rezerwie: Kacper Trelowski, Jakub Arak, Iwo Kaczmarski, Zarko Udovicić, Marcin Cebula
Trener: Marek Papszun

żółte kartki: Chrapek, Huk – Papanikoláou, Tudor.

Sędziowali: Szymon Marciniak – Paweł Sokolnicki oraz Jakub Ślusarski – sędzia techniczny: Tomasz Marciniak.

VAR. Tomasz Musiał i Krzysztof Myrmus.