Gliwice, ul Okrzei – 23.04.2022, g. 17:30 Piast Gliwice – Jagiellonia Białystok 2:1 (0:0) 1: 0 – 47`Jakub Holúbek (asysta Martin Konczkowski) 2:0 – 53`Jakub Czerwiński ( asysta Tom Hateley) 3:0 – 66` Bartosz Bida
Trzecie z rzędu zwycięstwo odniosła drużyna Piasta. W 30. kolejce spotkań o mistrzostwo PKO BP Ekstraklasy gliwiczanie pokonali po bramkach Jakuba Holubka i Kuby Czerwińskiego Jagiellonię Białystok 2:1. Szczególnie atrakcyjna dla kibiców była druga połowa w której gospodarze stworzyli sobie kilka stuprocentowych sytuacji. Tylko jedna z nich jednak została wykorzystana.
Trener Jagiellonii zapowiadał przed tym meczem, że remis nie będzie wynikiem, który go usatysfakcjonuje i zapowiedział walkę o trzy punkty. Taki sam plan na ten mecz mieli gospodarze. Trenerzy Piasta przewidzieli jednak taktykę gości i na początku skoncentrowali się głównie na tym, aby nie dopuszczać rywali do stwarzania sobie groźnych sytuacji. Sami jednak próbowali kontrować i kreować własne okazje na zdobycie gola. Efekt był pozytywny, bo od pierwszych minut kibice oglądali dość żywe , choć chaotyczne widowisko z lekką przewagą Jagiellonii. Brakowało jednak klarownych sytuacji bramkowych. Pierwszą taka okazję, która mogła otworzyć wynik stworzyli sobie białostoczanie, ale dopiero w 34 minucie. Wtedy to po rzucie rożnym Romańczuk strzelał głową, jednak posłał piłkę tam, gdzie stał Plach. Od tego momentu inicjatywę przejął Piast, ale nie przełożyło się to na większe zagrożenie pod bramką przyjezdnych.
Nikt nie był zainteresowany remisem, więc można było się spodziewać, że po zmianie stron padną bramki, ale że stanie się to już w 47 minucie tego nie spodziewali się kibice, którzy jeszcze po przerwie nie zdążyli wrócić na swoje miejsce. Wtedy to Kądzior dośrodkował w pole karne Jagiellonii, tam do piłki dopadł Konczkowski, który zagrał na głowę Holubka, a ten mocnym strzałem głową dał prowadzenie gliwiczanom. Goście rzucili się do odrabiania strat i szybko zostali skarceni. W 53 minucie Hateley dośrodkowywał z rzutu wolnego wprost na głowę Kuby Czerwińskiego, a ten precyzyjnym uderzeniem podwyższył na 2:0. Wydawało się, że losy tego meczu są już rozstrzygnięte, ale Jagiellończycy postawili wszystko na jedną kartę i za chwilę goście zdobyli gola, którego jednak sędzia nie uznał, bo był spalony. W 63 minucie Piotr Nowak posłał do boju dwóch napastników i przyniosło to efekt. W 67 minucie po znakomitej wrzutce z głębi pola, piłka trafiła wprost na nogę wprowadzonego kilka chwil wcześniej Bidy, a ten precyzyjnym uderzeniem zamienił to na kontaktową bramkę, choć analiza VAR czy uznać to trafienie trwała aż 7 minut. Pewnie w głowach zawodników Piasta i trenera pojawiła się wówczas myśl, że może powtórzyć się sytuacją z rundy jesiennej, kiego to też Piast prowadził dwoma bramkami, by zremisować 3:3. Czym było bliżej końca tego meczu, tym bardziej rosła presja gości, ale to Piast miał okazję na 3:1. W 83 minucie kapitalnym uderzeniem popisał się Wilczek, ale też świetną interwencję zaliczył Alomerović. Za chwilę Żyro miał okazję, by doprowadzić do wyrównania, ale przegrał pojedynek sam na sam z Plachem. Ledwie minutę później Gula uderzał, ale trafił tylko w boczną siatkę. A potem stało się coś, czego jeszcze kibice w Ekstraklasie nie przeżyli. Sędzia do tego meczu doliczył aż 12 minut, a to prawie tyle ile trwa jednak połowa dogrywki. Fani, co zasiedli na Okrzei jednak w tym czasie się nie nudzili, a wręcz przeciwnie, a postarali się o to młodzieżowcy. Najpierw Pyrka przegrał pojedynek jeden z na jeden z bramkarzem gości, potem ten sam zawodnik trafił w spojenie słupka z poprzeczką. Za chwilę Michael Ameyaw nie dał rady pokonać Alomerovicia, choć stanął z nim oko w oko, i jeszcze raz Ameyaw mógł dobić rywali, ale nie trafił w światło bramki w bardzo dogodnej sytuacji. Ostatecznie wynik się nie zmienił i Piast zainkasował komplet punktów, ale pewnie jeszcze wielu kibiców gospodarzy długo jeszcze po tym meczu przeżywali, szczególnie te ostatnie minuty.
Gliwice, ul Okrzei – 23.04.2022, g. 17:30 Piast Gliwice – Jagiellonia Białystok 2:1 (0:0) 1: 0 – 47`Jakub Holúbek (asysta Martin Konczkowski) 2:0 – 53`Jakub Czerwiński ( asysta Tom Hateley) 3:0 – 66` Bartosz Bida
Piast: 26.
František Plach – 20. Martin Konczkowski, 37. Constantin Reiner, 4. Jakub
Czerwiński, 2. Ariel Mosór, 14. Jakub Holúbek – 10. Kristopher Vida (46, 77.
Arkadiusz Pyrka), 24. Tom Hateley, 6. Michał Chrapek – 18. Kamil Wilczek (86,
9. Alberto Toril), 92. Damian Kądzior (89, 19. Michael Ameyaw).
Jagiellonia:
33. Zlatan Alomerović – 19. Paweł Olszewski (62, 9. Bartosz Bida), 25. Bogdan
Țîru, 2. Michał Pazdan, 5. Bojan Nastić (84, 10. Fedor Černych) – 26.
Martin Pospíšil (64, 8. Przemysław Mystkowski), 23. Karol Struski (62, 16.
Michał Żyro), 6. Taras Romanczuk, 15. Diego Carioca (84, 18. Narek
Grigorjan), 27. Bartłomiej Wdowik – 28. Marc Gual. Trener: Piotr
Nowak żółte kartki: Żyro, Romanczuk, Černych.
Sędziowali: Tomasz
Kwiatkowski (Warszawa) – asystenci: Tomasz Listkiewicz i Bolesław Rosa.Sędzia
techniczny: Kornel Paszkiewicz. VAR: Damian Sylwestrzak i Konrad Sapela. |