Rzeszów
(stadion Resovii) – 15.08.2020, g. 16:30
Resovia
– Piast Gliwice 0:4 (0:2)
Bramki:
0:1
– 8` Piotr Parzyszek (k)
0:2 – 45` Dominik
Steczyk (k)
0:3 – 88` Arkadiusz Pyrka
0:4 –
90` Arkadiusz Pyrka
Od
mocnego uderzenia zaczęła swoją przygodę z Pucharem Polski
drużyna Piasta. Gliwiczanie pokonali Resovię Rzeszów 4:0. W roli
głównej wystąpili młodzieżowcy. Dominik Steczyk (21 lat)
wywalczył dwa rzuty karne i strzelił bramkę. Arkadiusz Pyrka (17
lat) zaliczył dwa celne trafienia. Jednego gola zdobył Piotr
Parzyszek.
W
przerwie letniej w drużynie Piasta zaszło sporo zmian. Przyszli
doświadczeni i znani zawodnicy. Waldemar Fornalik zdecydował
jednak, ze postawi na sprawdzonych przez niego graczy. Jedynym
debiutantem w wyjściowym składzie był Javier Hyjek i to
pewnie dlatego, ze regulamin Pucharu Polski wymusza obecność w
składzie dwóch zawodników o statusie młodzieżowca.
Przed
tym spotkaniem zawodnicy Piasta podkreślali, że trzeba szybko
strzelić bramkę, aby potem móc kontrolować boiskowe wydarzenia i
tak też się stało. Już w 8 minucie w polu karnym Adamski
sfaulował Steczyk i sędzia bez wahania wskazał na wapno.
Jedenastkę na gola zamienił Parzyszek. Rzeszowianie szybko
chcieli odpowiedzieć golem i w 12 minucie byli bliscy szczęścia.
Stuprocentowej sytuacji nie wykorzystał jednak Feret, który będąc
cztery metry przed Plachem trafił prosto w jego ręce. Goście
nękali rywala głównie za sprawą Parzyszka, który w przeciągu
kilku minut dwukrotnie postraszył golkipera gospodarzy. W 41
minucie ponownie Plach stanął na posterunku broniąc uderzenie.
Hebela. Już w doliczonym czasie gry gliwiczanie wyszli z
szybką kontrą po której Badia zagrywał do Steczyka, ten jednak
został popchnięty, a że miało to miejsce w szesnastce, arbiter po
raz drugi podyktował rzut karny dla Piasta. Tym razem do piłki
podszedł Steczyk. Jego strzał nie był zbyt mocny, ale na tyle
precyzyjny, ze piłka wylądowała w siatce i było już 2:0.
– Długo
czekałem na tą pierwszą bramkę i na to, żeby wyjść na boisko w
podstawowym składzie. Udało się i oby teraz takich meczów było
jak najwięcej. Co do karnych, to oba wywalczyłem i po tym drugim
zapytałem Piotra Parzyszka, który wykonuje u nas jedenastki, czy
mogę wykonać kolejnego. Zgodził się, za co mu bardzo dziękuję –
powiedział w rozmowie z oficjalną stroną klubu strzelec
gola.
W
przerwie trener Resovii zdecydował się dokonać podwójnej zmiany.
To miało zaskoczyć gości, którzy na początku tej drugiej odsłony
nie kwapili się do otwartej gry zdając sobie sprawę, że czas
pracuje dla nich. W 66 minucie, po uderzeniu Radujla, piłkarze
Resovii domagali się odgwizdania rzutu karnego. Ich zdaniem piłkę
ręką zablokował Huk. Sędzia skorzystał z VAR-u i
uznał, że nie było przewinienia. Potem Waldemar Fornalik zaczął
wymieniać zawodników, korzystając z nowego przepisu, że może
dokonać aż pięciu zmian w jednym meczu. Na murawie zameldowali
się m.in. debiutanci: Żyro, Lipski i Pyrka. Ten ostatni dał
prawdziwy popis w ostatnich minutach tego spotkania zdobywając
dwa gole. Za pierwszym razem zdecydował się na obiegnięcie
obrońcy i strzałem z bliska pokonał Zapytowskiego. Za drugim
razem uderzył pałko po ziemi z linii pola karnego, ustalając
końcowy wynik na 4:0.
– Jestem
bardzo szczęśliwy, że zadebiutowałem i zdobyłem dwie bramki. To
mój kolejny mały kroczek, ale najważniejsze, że wygraliśmy. Przed
nami jednak kolejne mecze i od teraz skupiamy się na Śląsku
Wrocław – tak ocenił swój występ bohater tych ostatnich
akcji – Arkadiusz Pyrka.
Gliwiczanie
zrealizowali plan, pewnie i przekonywująco przeszli pierwszą
przeszkodę w Pucharze Polski, aczkolwiek były w tym spotkaniu
momenty, które mogły odwrócić losy tego spotkania, co przyznał
szkoleniowiec Piasta.
– Spodziewaliśmy
się, że to nie będzie łatwy mecz, tym bardziej, że w naszej
drużynie doszło do kilku zmian. Powiedziałem zawodnikom, że w tym
starciu będą trudne momenty i tak też było. Bardzo ważne jednak,
że byliśmy skuteczni, wykorzystaliśmy rzuty karne i w końcówce
jeszcze dwie sytuacje – podsumowuje Waldemar Fornalik.
Rzeszów
(stadion Resovii) – 15.08.2020, g. 16:30
Resovia
– Piast Gliwice 0:4 (0:2)
Bramki:
0:1
– 8` Piotr Parzyszek (k)
0:2 – 45` Dominik
Steczyk (k)
0:3 – 88` Arkadiusz Pyrka
0:4 –
90` Arkadiusz Pyrka
Piast:
26. František Plach – 20. Martin Konczkowski, 4. Jakub
Czerwiński, 5. Tomáš Huk, 2. Mikkel Kirkeskov – 16. Dominik
Steczyk (70, 77. Arkadiusz Pyrka), 18. Patryk Sokołowski (77, 3.
Tomasz Jodłowiec), 23. Javier Ajenjo Hyjek, 10. Kristopher Vida
(61, 19. Sebastian Milewski), 21. Gerard Badía (77, 17. Patryk
Lipski) – 9. Piotr Parzyszek (70, 11. Michał Żyro).
W
rezerwie: Jakub Szmatuła, Tomasz Mokwa, Piotr Malarczyk,
Rakowiecki
Trener: Waldemar Fornalik
Resovia:
12. Marcel Zapytowski – 4. Mateusz Geniec, 5. Dawid
Kubowicz, 8. Konrad Domoń, 17. Radosław Adamski – 99.
Szymon Feret (46, 24. Jarosław Czernysz), 29. Adrian Dziubiński
(46, 7. Kamil Radulj), 18. Michał Kuczałek, 32. Maksymilian
Hebel, 22. Cezary Demianiuk (68, 6. Bartłomiej Wasiluk) –
13. Przemysław Brychlik (77, 9. Karol Twardowski)
Trener:
Szymon Grabowski
Sędziowali:
Mariusz Złotek – Katarzyna Wójs, Marek Witoń –
Marcin Szrek.
VAR: Paweł Pskit i Radosław Siejka
Widzów
712
|