Szczecin (Stadion im. Floriana Krygiera) 13.02.2021, g. 17:30
Pogoń
Szczecin – Piast Gliwice 0:0

Bezbramkowym remisem zakończył się mecz rozgrywany w ramach 17. kolejki spotkań o mistrzostwo PKO BP Ekstraklasy w którym Pogoń Szczecin podejmowała Piasta Gliwice. Drużyna z Okrzei tym samym przedłużyła serię nieprzegranych spotkań z rzędu do 10.

Bardzo rzadko się zdarza, ab yw przeciągu trzech dni dwa zespoły stoczyły ze sobą pojedynki o stawkę. W minioną środę bowiem Piast zmierzył się z Pogonią w ramach 1/8 finału Pucharu Polski wygrywając 2:1. Już w sobotę natomiast obie ekipy walczyły o ekstraklasowe punkty.

Warunki w jakich rozgrywano to spotkanie było dalekie od piłkarskich i nie chodzi tu o temperaturę, ale głównie o stan tego co kiedyś było murawą. Piłka stawała w miejscu, niespodziewanie zmieniała kierunek, o normalnej grze nie było więc mowy. W tych warunkach na początku lepiej radzili sobie szczecinianie. Już w 8. minucie Drygas zmusił do najwyższego wysiłku Placha. Potem przeważali Portowcy, ale to Piast miał stuprocentową sytuację na zdobycie gola. W 25 min Żyro wyłożył piłkę do Vidy na 5 metr, ale Węgier przestrzelił. 5 minut później Zahobić wyszedł sam na sam z bramkarzem Piasta, ale przegrał ten pojedynek. Jeszcze przed przerwą Bartkowski uderzył z dystansu, ponownie jednak na posterunku był Plach.

Wiadomo było, że czym dłużej będzie trwać ten mecz tym trudniej będzie sobie wypracować sytuację i ubywać sił. Oba zespoły walczyły nie tylko ze sobą, ale też coraz bardziej zrytą murawą. Mimo to udało się zarówno Pogoni jak i Piastowi kilka razy wypracować sytuacje, które mogły przełożyć się na bramkę. W zespole gości aktywny był Żyro, który w 64 minucie stanął oko w oko ze Stypicą, ale sędzia dopatrzył się spalonego, a bramkarz Pogoni i tak nie dał się pokonać, 10 minut później Holubek uderzył z rzutu wolnego, ponownie jednak udaną interwencją popisał się Stypica. Potem gliwiczanie prawie że zamknęli gospodarzy na ich połowie i już w doliczonym czasie gry po błędzie defensora Pogoni – Żyro znów był sam na sam ze Stypicą, ten jednak po raz kolejny udowodnił, że jest jednym z najlepszych bramkarzy w Ekstraklasie. Ostatecznie spotkanie zakończyło się podziałem sprawiedliwym podziałem punktów. Bardziej zadowoleni mogą być z tego gliwiczanie, bo punkt wywalczony na wyjeździe i w takich warunkach niewątpliwie jest cenną zdobyczą.

Piast: 26. František Plach – 20. Martin Konczkowski, 34. Piotr Malarczyk, 4. Jakub Czerwiński, 14. Jakub Holúbek – 77. Arkadiusz Pyrka, 6. Michał Chrapek, 5. Tomáš Huk, 17. Patryk Lipski (84, 7. Tiago Alves), 10. Kristopher Vida (81, 21. Gerard Badía) – 11. Michał Żyro.
W rezerwie: Jakub Szmatuła, Tomasz Mokwa, Bartosz Rymianiak, Michał Zachciał, Mateusz Winciersz, Remigiusz Borkała
Trener: Waldemar Fornalik

Pogoń: 1. Dante Stipica – 2. Jakub Bartkowski, 13. Kóstas Triantafyllópoulos, 23. Benedikt Zech, 97. Luís Mata – 18. Michał Kucharczyk, 14. Kamil Drygas (83, 64. Kacper Kozłowski), 8. Damian Dąbrowski (63, 28. Tomás Podstawski), 61. Kacper Smoliński (78, 19. Adrian Benedyczak), 27. Sebastian Kowalczyk (63, 20. Alexander Gorgon) – 10. Luka Zahovič (83, 41. Paweł Stolarski).
W rezerwie: Jakub Bursztyn, Mariusz Malec, Santeri Hostikka, Adam Frączczak
Trener: Kosta Runjanic  

żółte kartki: Dąbrowski, Kowalczyk, Drygas – Chrapek, Huk, Pyrka.

Sędziowali: Łukasz Szczech – Tomasz Listkiewicz oraz Marcin Lisowski – Wojciech Myć.
VAR: Daniel Stefański oraz Adam Kupsik.

Mecz bez udziału publiczności.