4 marca 2021, 17:30 – Poznań
(Stadion Miejski) Bezbramkowym remisem zakończył się pojedynek Lecha
Poznań z Piastem. Bohaterem tego spotkania został Frantisek
Plach. Słowak ratował swój zespół w beznadziejnie
wyglądających sytuacjach. Były jednak momenty, kiedy to gliwiczanie atakowali
i przy odrobinie szczęścia mogli nawet wygrać. Piast pojechał do Poznania bez Thiago
Alvesa i Jakuba Świerczoka.
Absencję pierwszego sygnalizował Waldemar Fornalik, o tym jednak, że nie
zagra najskuteczniejszy strzelec niebiesko-czerwonych trener drużyny z Okrzei
zachował w tajemnicy. W tej sytuacji cel wydawał się oczywisty. Przede
wszystkim nie przegrać. Na pewno inne nastawienie mieli gospodarze. Na tym
etapie rozgrywek każdy stracony punkt oddala Lecha od gry w europejskich
pucharach, a to cel minimum na ten sezon. Początek meczu zdecydowanie należał do poznaniaków,
ale goście przetrwali te ataki. Od 20 minuty gra się już wyrównała i w 22
minucie Michał Zyro stanął oko w oko z bramkarzem
gospodarzy. Ten jednak okazał się lepszy od napastnika Piasta. Chwilę później
z dystansu uderzył Vida, ale Mickey van der Hart pewnie złapał piłkę. W 39
minucie Kamiński po raz pierwszy sprawdził czy Plach
jest w formie i rozczarował się, bo Słowak popisał się świetną interwencją. W
tej pierwszej połowie więcej z gry mieli lechici,
ale zawodnicy Piasta mądrze się bronili, co dało efekt. Można było się spodziewać, ze po przerwie gospodarze
ruszą z całą mocą na bramkę Piasta, ale nic takiego się nie stało. To goście
wypracowali sobie dwie okazje, choć do stuprocentowych zaliczyć ich nie
można. W 61 minucie Waldemar Fornalik zdecydował się na podwójną zmianę.
Miejsce Pyrki zająl Steczyk,
a za Vidę wszedł Sokołowski. Po raz kolejnym już Węgier zszedł przed czasem i
swojego występu do specjalnie udanych nie zaliczy. W 65 minucie „Kolejorz’ powinien prowadzić. Dani Ramirez zamykał
dośrodkowanie z prawej strony, ale jego uderzenie fantastycznie obronił Frantisek Plach. To być może
będzie interwencja kolejki. W 69 minucie Jodłowiec zastąpił Chrapka. „Jodła”
zrobił bardzo dobrą zmianę, wprowadził spokój do gry swojego zespołu, bo
potem to Piast miał częściej piłkę przy nodze i często gościł w okolicach
pola karnego gospodarzy zyskując cenny czas. W 85 minucie na desperacji ruch
zdecydował się Dariusz Żuraw. Trener Lecha dokonał aż potrójnej zmiany. Zaraz
potem jeszcze poznaniacy przycisnęli i mieli sytuację na bramkę, ale po raz
kolejny kapitalnie zachował się Plach ubiegając Tibę. Na tym skończyły się emocje i a zaraz potem cały
mecz. Punkt zdobyty w Poznaniu należy przyjąć z zadowoleniem – tak powiedział
w wywiadzie dla Canal+ Michał Żyro. Do Gliwic więc
gliwiczanie wracają w dobrych nastrojach. Piast: 26. František Plach – 20. Martin Konczkowski,
5. Tomáš Huk, 4. Jakub Czerwiński, 14. Jakub Holúbek – 77. Arkadiusz Pyrka (61, 19. Sebastian
Milewski), 17. Patryk Lipski (89, 21. Gerard Badía),
18. Patryk Sokołowski, 6. Michał Chrapek (69, 3. Tomasz Jodłowiec), 10. Kristopher Vida (61, 16. Dominik Steczyk)
– 11. Michał Żyro. Lech: 1. Mickey van der Hart – 44. Alan Czerwiński,
18. Bartosz Salamon, 4. Thomas Rogne, 38. Jakub
Kamiński – 21. Michał Skóraś (84, 74. Krystian
Palacz), 25. Pedro Tiba, 6. Jesper
Karlström (84, 30. Nika Kwekweskiri), 10. Dani Ramírez
(84, 43. Antoni Kozubal), 8. Jan Sýkora (63, 3. Wasyl Kraweć) –
9. Mikael Ishak (74, 23. Filip Szymczak). żółte kartki Kamiński –
Holúbek. Sędziowali: Tomasz Kwiatkowski – Konrad Sapela i Tomasz Niemirowski oraz Mateusz Jenda. |