Gliwice, ul Okrzei – 06.10.2019, g. 17:30 Piast Gliwice – Legia Warszawa 2:0 (0:0) Bramki: 1:0 – 57` Piotr Parzyszek (asysta Sebastian Milewski) 2:0 – 69` Jorge Felix (asysta Mikkel Kirkeskov)
Piast po raz drugi z rzędu a pierwszy w tym sezonie wygrał z Legią Warszawa, tym razem przekonywująco, bo 2:0. Bramki dla mistrzów Polski strzelali Piotr Parzyszek i Jorge Felix.
Mecz Piast z Legią oznaczono jako hit kolejki, bo grały ze sobą mistrz i wicemistrz Polski. Oba zespoły w tym sezonie jednak na razie nie spisują się jak medaliści minionego sezonu. Przed tą kolejką Legia z 17 punktami zajmowała 7. miejsce, a Piast plasował się na 9. lokacie.
Waldemar Fornalik nie zaskoczył składem. Na pierwszą połowę posłał jedenastkę sprawdzoną już w tym sezonie w ligowych potyczkach. W składzie natomiast zabrakło Tomasz Jodłowca, bo przy jego transferze w umowie znalazł się zapis nie pozwalający na grę przeciwko Legii. Wyjściowa jedenastka stołecznej drużyny także nie była zaskoczeniem.
Pd początku bardziej aktywni byli goście. Legioniści atakowali zarówno skrzydłami jak i środkiem w efekcie stworzyli sobie dwie sytuacje na oddanie strzałów, ale zarówno uderzenie z rzutu wolnego Novikovasa jak i strzał Kante jednak były niecelne. Miał też swoją sytuację Parzyszek, ale nie trafił czysto w piłkę i ta minęła bramkę gości. Pierwszy celny strzał w tym meczu na bramkę Piasta w 23 minucie Novikovas, ale Plach nie miał problemów, by złapać piłkę. Kolejne 7 minut to optyczna przewaga gości z której jednak nic nie wynikało. Piast także nie stworzył sobie sytuacji, stąd po pół godzinie gry wciąż był wynik 0:0. W 33 minucie powinien już być gol dla przyjezdnych. Jędrzejczyk zagrał na 5 metr do Novikovasa, który na szczęście nie trafił w bramkę. W 40 minucie gliwiczanie mieli rzut wolny. Odległość jednak byłą spora, bo około 30 metrów. Na bezpośrednie uderzenie zdecydował się Hateley, ale piłka odbiła się od muru, a dobitka także w wykonaniu Anglika przeszła obok bramki pilnowanej przez Majeckiego. Ostatecznie w pierwszej połowie kibice nie zobaczyli goli, a poziom tego spotkania także nie był wysokich lotów.
Początek drugiej połowy zaczął się obiecująco dla kibiców obu drużyn. Najpierw Kante po zagraniu Novkowasa nie trafił w bramkę, a w odpowiedzi mocno uderzył Hateley, piłka jeszcze odbiła się od zawodnika gości, co mogło zmylić Majeckiego. Za chwilę Felix wbiegł w pole karne, w porę jego podanie do Parzyszka przeciął bramkarz Legii. W 56 min dalekim podaniem został uruchomiony Badia. Katalończyk chciał kończyć tę akcję strzałem, ale został zablokowany. Tą sytuację należy jednak zaliczyć jako z marnowaną przez kapitana niebiesko-czerwonych. Odważniejsza gra Piasta przyniosła efekt w 57 minucie. Po zagraniu z lewej strony Milewskiego – Parzyszek uderzył bez przyjęcia, bramkarz Legii nawet nie drgnął i gospodarze objęli prowadzenie. Pięć minut później Badia stanął przed szansą „dobicia” rywala, ale piłka po jego strzale przeszła tuż obok słupka. Na bramkę gości sunęły jednak kolejne ataki i w 69 minucie po szybo rozegranej akcji, która rozpoczłą Plach, a dogrywał Kirkeskov – Felix wpadł w pole karne, Pierwszy jego strzał zablokował gracz Legii. ale Hiszpan jeszcze przejął piłkę i efektowną podcinką zmusił Majeckiego do kapitulacji. Aleksandar Vuković chcąc ratować swoją posadę i wynik zdecydował się na potrójną zmianę. Ma murawie zameldowali się napastnicy Wszołek i Niezgoda, a miał ich wspierać Karbownik. To był jednak już taki moment w którym Piast miał kontrolę nad meczem, a „Wojskowi” nie mieli pomysłu jak odmienić obraz gry i wynik. W 83 minucie gospodarze mieli sytuacje, która mogła już całkiem zniechęcić warszawiaków do dalszej gry. Gliwiczanie wyszli 2 na 1, Badia zagrał do Steczyka, który był sam na sam, ale wprowadzony przed chwilę napastnik gospodarzy zbyt długo zwlekał ze strzałem i zdołał w porę wrócić gości i zabrać mu piłkę. Sędzia do regulaminowego czasu gry doliczył trzy minuty\, ale wynik nie uległ już zmianie i gliwiczanie zainkasowali trzy zasłużone punkty.
Gliwice, ul Okrzei – 06.10.2019, g. 17:30 Piast Gliwice – Legia Warszawa 2:0 (0:0) Bramki: 1:0 – 57` Piotr Parzyszek (asysta Sebastian Milewski) 2:0 – 69` Jorge Felix (asysta Mikkel Kirkeskov)
Piast: 26. František Plach – 28. Bartosz Rymaniak, 88. Uroš Korun, 34. Piotr Malarczyk, 2. Mikkel Kirkeskov – 19. Sebastian Milewski (82, 71. Dominik Steczyk), 18. Patryk Sokołowski, 6. Tom Hateley, 11. Jorge Félix, 21. Gerard Badía – 9. Piotr Parzyszek (62, 89. Patryk Tuszyński). W rezerwie: Jakub Szmatuła, Marcin Pietrowski, Martin Konczkowski, Tomasz Mokwa, Tomas Huk, Remigiusz Borkała, Thiago Alves Trener: Waldemar Fornalik
Legia: 1. Radosław Majecki – 55. Artur Jędrzejczyk, 5. Igor Lewczuk, 4. Mateusz Wieteska, 16. Luís Rocha (71, 14. Michał Karbownik) – 18. Arvydas Novikovas (69, 22. Paweł Wszołek), 7. Domagoj Antolić, 24. André Martins, 8. Walerian Gwilia, 82. Luquinhas – 20. José Kanté (69, 11. Jarosław Niezgoda). W rezerwie: 33 Radosław Cierzniak, 37 Ivan Obradović, 41 Paweł Stolarski, 30 Kacper Kostorz, 21 Dominik Nagy, 77 Mateusz Praszelik Trener: Aleksandar Vuković
żółte kartki: Kirkeskov, Parzyszek – Jędrzejczyk, Luís Rocha.
Sędziowali: Jarosław Przybył (Kluczbork) – Krzysztof Myrmus i Piotr Szubielski – Sebastian Krasny. VAR – Tomasz Musiał oraz Piotr Lasyk.
widzów: 6813. |