Ćwierćfinał Pucharu Polski Gdańsk (Stadion Energa) – 11.03.2020, 18:00 Lechia Gdańsk – Piast Gliwice 2:1 (0:0) Bramki: 1:0 – 57`Zé Gomes, 2:0 – 64` Flávio Paixão 2:1 – 82` Kristopher Vida
Lechia po raz czwarty w tym sezonie ograła Piasta. Tym razem gdańszczanie okazali się lepsi w meczu, którego stawką była awans do półfinału Pucharu Polski, wygrywając 2:1. Bramkę dla drużyny z Okrzei zdobył Christofer Vida.
Ze względu na epidemię koronowirusa na trybunach zabrakło kibiców. Decyzja trudna, ale zrozumiała. Waldemar Fornalik tak jak zapowiadał, dokonał rotacji w składzie, ale przede wszystkim w drugiej linii. W wyjściowej jedenastce pojawił się m.in. Alves, wreszcie też można było zobaczyć co potrafi Klupś. Piotr Stokowiec wykorzystał to, że jego zawodnicy mieli więcej czasu na odpoczynek po ostatnim meczu i posłał do boju swoich podstawowych zawodników.
Od początku bardziej aktywni byli gospodarze, ale to goście mieli pierwszą okazję na objęcie prowadzenia. W 2. minucie z 11. metrów strzelał Tuszyński, ale nie trafił w bramkę. Chwilę później piłka po uderzenia Lipskiego zatrzymała się na poprzeczce. Potem jeszcze bramkarza Piasta postraszyli Lipski i Gomes. Przewaga Lechii w posiadaniu piłki była duża, w strzałach też, ale gliwiczanie od czasu do czasu wypuszczali się na połowę gdańszczan i stwarzali realne zagrożenie. Największe kłopoty miejscowym sprawiały rajdy i dośrodkowania Rymaniaka. W 38 minucie Mladenović z bliska umieścił piłkę w bramce, ale po analizie VAR sędzia gola nie uznał. Chwilę później Mladenović uderzył w samo okienko, ale Szmatuła wyciągnął się jak struna i zbił piłkę na słupek. Jeszcze przed przerwą przytomną interwencją popisał się Czerwiński, który w ostatniej chwili wybił z rytmu szykującego się do oddania strzału z najbliższej odległości Flavio Paixao. Potem jeszcze zaatakował Piast, ale bez powodzenia. Ostatecznie ta pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem ze wskazaniem na Lechię.
W drugą odsłonę lepiej weszli gliwiczanie. Niebiesko-czerwoni zaatakowali i byli blisko objęcia prowadzenia. Najpierw uderzenie Jodłowca zablokował Nalepa, a po chwili Tuszyński trafił w poprzeczkę. Otwarcie się gości bezlitośnie wykorzystali gospodarze. W 57 minucie po zagraniu Mihalika – Gomes sprytnym strzałem pokonał Szmatułę. Zaraz potem na murawie zameldował się Borkała i swoją obecność zaznaczył dobrym strzałem, który z najwyższym trudem obronił golkiper Lechii. Za chwilę jednak wychowanek Piasta stracił piłkę przed własnym polem karnym na rzecz Paixao, który uderzeniem z 16 metra podwyższył wynik na 2:0. Potem obaj trenerzy zaczęli robić zmiany. W 73 minucie na murawie zameldował się Vida. 10 minut później Węgier wykorzystał dobre podanie Mokwy, strzelając kontaktową bramkę. Piast naciskał, ale już bez powodzenia. Lechia dotrwała z korzystnym dla siebie wynikiem i wciąż ma szansę obronić trofeum. Gliwiczanie mogą się już skupić na lidze.
Piast:
1. Jakub Szmatuła – 28. Bartosz Rymaniak, 4. Jakub
Czerwiński, 23. Tomáš Huk, 2. Mikkel Kirkeskov – 22.
Tomasz Mokwa, 3. Tomasz Jodłowiec, 18. Patryk Sokołowski (66, 6.
Tom Hateley), 16. Tymoteusz Klupś (59, 29. Remigiusz Borkała)
– 89. Patryk Tuszyński, 45. Tiago Alves (73, 10. Kristopher Vida).
Lechia:
1. Zlatan Alomerović – 19. Karol Fila, 25. Michał Nalepa, 23.
Mario Maloča, 22. Filip Mladenović – 11. Jaroslav
Mihalík (70, 20. Conrado), 2. Kristers Tobers, 6. Jarosław
Kubicki, 9. Patryk Lipski (90, 24. Łukasz Zwoliński), 17. Zé
Gomes (73, 7. Maciej Gajos) – 28. Flávio Paixão.
żółte kartki: Gajos – Rymaniak. sędziował:
Krzysztof Jakubik (Siedlce) - Arkadiusz Kamil Wójcik. Tomasz
Niemirowski - Mateusz Jenda.
Mecz bez udziału publiczności. |