Gliwice, ul Okrzei – 23.04.2019, g. 18:00 Piast Gliwice – Zagłębie Lubin 1:0 (1:0) Bramka: 1:0 – 15` Piotr Parzyszek (asysta Tomasz Jodłowiec)
Przez 70 minut drużyna Piasta grała w 10., po tym jak czerwoną kartkę zobaczył Jorge Felix, ale i tak gliwiczanie zdołali zainkasować kolejne trzy punkty, po tym jak ja wcześniej Piotr Parzyszek strzelił swoją ósma bramkę w sezonie.
Zagłębie zaczęło rundę finałową od falstartu, przegrywając u siebie z Pogonią Szczecin 2:3. Gliwiczanie przeciwnie – pokonali na wyjeździe Lechię Gdańsk, co jeszcze bardziej rozpaliło wyobraźnie kibiców i pewnie też apetyty samych zawodników.
Gospodarze rozpoczęli te spotkanie bez Toma Hateleya i Marcina Pietrowskiego. Pierwszego zabrakło nawet w 18-stce. Na murawie za to od początku zameldował się Tomasz Jodłowiec. Pierwszą sytuację bramkową stworzył sobie Piast. W 7 minucie Mokwa przedarł się prawą stroną, idealnie zagrał do Parzyszka, ale jego strzał zdołał zablokować Czerwiński. Goście czyste konto zachowali do 15 minuty. Wtedy to Jodłowiec dograł piłkę w pole karne, bez zastanowienia z powietrza uderzył Parzyszek nie dając żadnych szans na obronę Konradowi Forencowi tego strzału. W 21 minucie gliwiczanie stracili Feliksa. Pomocnik Piasta w walce o piłkę nogą trafił Czerwińskiego w głowę. Sędzia najpierw pokazał żółtą kartkę, ale po analizie VAR zmienił ja na czerwoną. Przez 70 min aż gospodarze mieli grać osłabieni nie tylko ilościowo, ale też jakościowo. Mimo straty zawodnika, goście nie potrafili sobie stworzyć sytuacji. Dopiero w 30 min Pawłowski oddał strzał, który mógł zaskoczyć Placha, gdyby zmierzał w światło bramki. W 33 minucie po przejęciu piłki Konczkowski urwał się obrońcom, ale uderzył za mocno i za wysoko. Do końca pierwszej połowy trwało oblężenie pola karnego Piasta, ale gliwiczanie nie popełnili żadnego błędu w obronie i dowieźli korzystny dla siebie wynik do przerwy.
Taktyka polegająca tylko na obronie była dość ryzykowna, ale tez trudno było oczekiwać, że Piast przejmie inicjatywę grając w 10. Od początku tej drugiej odsłony lubinianie próbowali znaleźć sposób, by rozmontować szczelną defensywę gospodarzy. W 51 min po niepewnej interwencji Bohar bliski jednak był wyrównania, a chwilę później o mały włos Jodłowiec nie zaliczyłby samobójczego trafienia. W 68 min Waldemar Fornalik zdecydował się dokonać pierwszej zmiany. Parzyszka zastąpił Sokołowski, a więc defensywny zawodnik, ale potrafiący też znaleźć się w polu karnym. Goście atakowali, ale bili głową w mur. W 73 minucie Tuszyński oddał strzał, który w ładnym stylu na róg odbił Plach. Takie interwencje budują morale drużyny broniącej się, a zniechęcają atakujących. Czym było bliżej końca meczu tym rosła wiara i przeczucie kibiców i zawodników, że uda się utrzymać ten bardzo korzystny wynik. I tak się stało. Piast pokonał Zagłębie, mimo że przez większość meczu grał w osłabieniu.
Piast:
26. František Plach – 22. Tomasz Mokwa, 4. Jakub Czerwiński,
25. Aleksandar Sedlar, 2. Mikkel Kirkeskov – 20. Martin Konczkowski
(77, 5. Marcin Pietrowski), 3. Tomasz Jodłowiec, 10. Patryk Dziczek, 17.
Joel Valencia (87, 27. Michal Papadopulos), 11. Jorge Félix – 9.
Piotr Parzyszek (67, 18. Patryk Sokołowski).
Zagłębie:
12. Konrad Forenc – 44. Alan Czerwiński (22, 24. Jakub Tosik), 33.
Ľubomír Guldan, 55. Damian Oko, 3. Saša Balić –
39. Damjan Bohar (71, 26. Jakub Mareš), 19. Filip Jagiełło
(81, 5. Maciej Dąbrowski), 99. Bartosz Slisz, 18. Filip Starzyński,
11. Bartłomiej Pawłowski – 89. Patryk Tuszyński
żółte kartki: Dziczek – Dąbrowski, Pawłowski. czerwona kartka: Jorge Félix (21. minuta, Piast, za brutalny faul).
sędziowali: Łukasz Szczech (Warszawa).- Tomasz Listkiewicz, Adam Kupsik oraz Daniel Kruczyński. VAR: Paweł Gil oraz Marcin Borkowski Widzów: 4541 |