Gliwice, ul Okrzei (stadion miejski) – 22.09.2012 g. 11:00 Bramki: Po kilku słabszych spotkaniach wreszcie z dobrej strony zaprezentował się zespół Młodej Ekstraklasy. Podopieczni Krzysztofa Szumskiego pokonali swoich rówieśników z Białegostoku 3:1. Wydatny wpływ na wygraną gliwiczan miała obecność zawodników z pierwszego składu z zagranicznymi paszportami: Artis Lazdins i Fernando Cuerda. To po ich strzałach padła 1. i 2. bramka dla Piasta. Trzeciego, rozstrzygającego gola zdobył dla gliwiczan Krzysztof Poznański. Jan Buryan mógł znów się poczuć jak nastolatek, wybiegając w podstawowym składzie drużyny Młodej Ekstraklasy. Oprócz niego, młodzieżowców uzupełnili Hiszpan – Cuerda i Łotysz – Lazdins. Mecz od początku był wyrównany, ale składniejsze akcje w pierwszej połowie tworzyli goście, co przełożyło się na zdobycie bramki i zasłużone prowadzenie białostoczan. 16 min po akcji przeprowadzonej skrzydłem i po dośrodkowaniu z prawej strony, Białażyn wbiegł w pole karne, zagapili się środkowi obrońcy i pomocnik „Jagi” pewnym strzałem otworzył wynik tego spotkania. 5 minut później okazję na wyrównanie miał Cuerda. Hiszpan egzekwował rzut wolny z odległości około 25 metrów. Uderzył precyzyjnie, pod poprzeczkę, ale akurat tam był bramkarz gości, który sparował piłkę na róg. W 42 min Kędzior też z wolnego, ale z ostrego kąta celnie i mocno strzelił, Kowalik z trudem, ale pewnie zbił piłkę na róg. W 44 min Cuerda skrytykował po hiszpańsku decyzję sędziny za co zobaczył żółtą kartkę. Warto przy tym odnotować, że po raz pierwszy w drużynie Młodej Ekstraklasy Piasta sędziowała trójka pań. Początek drugiej połowy był wymarzony dla gliwiczan. Już w 47 min Artis Lazdins zdecydował się na uderzenie z około 18 metrów i piłka ku radości gospodarzy wpadła do siatki. W kolejnej akcji Składanek celnie przymierzył, tym razem jednak golkiper Jagiellonii nie dał się pokonać, ale co się odwlecze… W 52 min po dośrodkowaniu Sikory, Cuerda strzałem głową w samo okienko z 5 metrów wyprowadził Piasta na prowadzenie. W 55 min Jędrzejczyk mógł położyć rywala na deskach, a ściślej mówiąć na murawie. Znów napastnik Piasta był sam na sam, ale i tym razem zepsuł szansę na podwyższenie wyniku. – Co wam się stało w szatni, nie wiem – krzyczał na swoich zawodników z ławki trenerskiej , szkoleniowiec „Jagi”. W 67 min Lazdins pokazał próbkę swoich umiejętności, w ostatnim momencie przecinając podanie otwierające drogę do bramki napastnikowi Jagiellonii. W tej drugiej połowie zresztą mecz mógł się podobać, bo obie strony przeprowadziły sporą liczbę ciekawych, a co najważniejsze kończonych strzałami akcji. W 80 min Jędrzejczyk dostał uwalniającą piłkę na 16 metr, ale mimo że miał czas, miejsce i tylko bramkarza przed sobą strzelił za lekko, by go pokonać. Wreszcie w 84 min pięknym strzałem z półwoleja, z pierwszej piłki z dystansu popisał się Poznański podwyższając rezultat na 3:1. Na tym strzeleckie popisy się zakończyły, a Młody Piast zasłużenie pokonał Jagiellończyków. Piast: 23. Igor Kowalik – 7. Michał Sikora, 6. Tomasz Parfieńczyk, 16. Oliwier Łuszcz, 11. Łukasz Składanek (71` 17. Krzysztof Poznański) , 5. Krzysztof Borowiec, 4. Jarosław Piewko, 10. Jan Buryan, 9. Mateusz Jędrzejczyk, 3. Fernando Cuerda, 8. Artis Lazdins Jagiellonia: 12. Krzysztof Baran – 7. Norbert Zawadzki, 9. Paweł Drażba, 16. Emil Gajko (46` 5. Piotr Obyrtacz – 89` 17. Jakub Kozioł), 13. Bartosz Giełażyn (46` 14. Karol Buzun), 8. Luka Gusic, 6. Mateusz Hajto (55` 10. Paweł Kossyk), 11. Damian Kędzior, 18. Patryk Malinowski, 19. Andrzej Kosiński (85` 4. Przemysław Czaczkowski), 2. Jonatan Straus Sędziowali: Justyna Zając – Katarzyna Wójs, Karolina Skalska – Dolnośląski ZPN
|