Bielsko Biała, ul Rychlińskiego - 18 maja, 15:45 Bramki: Po słabej pierwszej połowie i zdecydowanie lepszych drugich 45 minutach beniaminek z Gliwic wraca na podium w ligowej tabeli. Pierwsza połowa rozpoczęła się dla niebiesko-czerwonych nienajlepiej. Gospodarze ruszyli zdeterminowani na rywali i raz po raz dochodziło pod bramką Treli do groźnych spięć. Zupełnie w pierwszej części meczu z najlepszym strzelcem Podbeskidzia Robertem Demjanem nie radził sobie Marokańczyk Mido. Obrońca Piasta tylko dzięki pobłażliwości arbitra z Warszawy zawdzięcza, że po kolejnym nieprzepisowym zagraniu ten nie odesłał go do szatni jeszcze przed końcem pierwszej połowy. Dominacja gospodarzy przyniosła efekt w 41 minucie gdy po dośrodkowaniu z lewej strony Robert Demjan wyskoczył najwyżej w polu karnym Piasta i niepilnowany przez nikogo pewnie pokonał Dariusza Trelę. W tej części meczu goście nie mieli wiele do powiedzenia. Akcje Piasta były nieskładne i pozbawione dokładności. Po przerwie oglądaliśmy natomiast zupełnie inny zespół. Trener Marcin Brosz dokonał dwóch zmian. Za Artisa Lazdinsa wszedł Rudolf Urban a za Rubena Jurado Tomas Docekal. Gliwiczanie drugą połowę rozpoczęli zupełnie inaczej niż pierwsze 45 minut. Szybkie akcje Cicmana i Podgórskiego siały zamęt w szeregach obrony Podbeskidzia. Gospodarze natomiast w drugiej połowie jakby byli nieobecni na murawie. Dominacja beniaminka z Gliwic była bezsporna co przyniosło efekt w postaci dwóch goli. Najpierw po 15 minutach drugiej połowy Pavol Cicman kapitalnie wszedł w pole karne gospodarzy i mocno uderzył przed bramkę Zajaca. Piłka trafiła po tym podaniu w Koniecznego i zaskoczyła bramkarza. Mimo straty gola Podbeskidzie nie ruszyło do ataków. To Piast grał piłką i w piłkę a gospodarze statystowali. I przyniosło to efekt na 10 minut przed końcem gdy Robak przepięknie przełożył sobie piłkę na linii pola karnego i kapitalnym strzałem w okienko zapewnił niebiesko-czerwonym komplet punktów. Jeszcze przed samym końcem okazję mieli gospodarze ale Piast już nie pozwolił wydrzeć sobie zwycięstwa. Z pewnością za drugie 45 minut zawodnikom z Okrzei należą się wielkie brawa za odwrócenie wyniku spotkania. Podbeskidzie: 1. Richard Zajac - 21. Tomasz Górkiewicz, 17. Dariusz Pietrasiak, 26. Bartłomiej Konieczny, 6. Błażej Telichowski - 10. Marek Sokołowski (64, 13. Piotr Malinowski), 28. Dariusz Łatka, 22. Marcin Wodecki, 11. Anton Sloboda (57, 2. Michal Piter-Bučko), 8. Damian Chmiel (76, 27. Adam Deja) - 23. Róbert Demjan. Piast: 12. Dariusz Trela - 25. Damian Zbozień, 5. Jan Polák, 2. El Mehdi Sidqy, 14. Adrian Klepczyński - 16. Pavol Cicman (75, 18. Matej Ižvolt), 4. Mateusz Matras, 27. Artis Lazdiņš (46, 8. Rudolf Urban), 22. Rubén Jurado (46, 13. Tomáš Dočekal), 17. Tomasz Podgórski - 30. Marcin Robak. żółte kartki: Łatka, Górkiewicz - Cicman, Klepczyński, Sidqy, Zbozień, Matras, Ižvolt. sędziował: Paweł Raczkowski (Warszawa). widzów: 3000
|