Gliwice, ul Okrzei – 01.10.2012 r., godz. 18:30 Bramki:
Piast po bardzo dobrym meczu pokonał na własnym stadionie 13-krotnego Mistrza Polski, krakowską Wisłę 2:0. W roli głównej w tym historycznym, bo pierwszej ligowej wygranej nad Białą Gwiazdą wystąpili rodowici gliwiczanie. Pierwszą bramkę dla zwycięskiej drużyny strzelił Tomasz Podgórski, drugiego gola wbił Wojciech Kędziora. Biała Gwiazda zgasła w Gliwicach! Z jedną, wymuszoną zmianą w wyjściowym składzie rozpoczął Piast ten mecz. W miejsce kontuzjowanego Matrasa na środku pomocy ustawił się Artis Lazdins który debiutował w barwach Piasta w minioną środę w pucharowym starciu z Legią. Na ławce rezerwowych zabrakło natomiast Alvaro Jurado. Hiszpan także nabawił się kontuzji i to jak się okazało poważnej w pojedynku z Legią. Hiszpana nie zobaczymy już do końca rundy sezonu. Michał Probierz, trener Wisły mógł praktycznie skorzystać z usług wszystkich swoich zawodników. Kibice mogli też zobaczyć Maoro Meliksona, reprezentanta Izraela i jedną z gwiazd polskiej Ekstraklasy Mecz zaczął się od ogłuszającego dopingu fanów Pasta i ataków gospodarzy na krakowską bramkę. Krakowianie przez pierwsze 5 minut nie potrafili nawet wyjść z własnej połowy. W 6 min po faulu na Izvolcie on sam uderzał na bramkę Wisły, ale piłkę na róg wybił obrońca gości. Wiślacy ten zmasowany atak przetrwali i nawet spróbowali zbudować atak pozycyjny, ale nadziali się na kontrę po której gliwiczanie mieli róg, a po nim Kędziora strzałem głową przeniósł piłkę tuż nad poprzeczką. Krakowianie pierwszy celny strzał na bramkę oddali w 18 min. Z 11 metrów uderzył Genkov, ale Bułgar był dobrze pilnowany i nie miał miejsca, by nadać piłce dynamiki, przez co Trela nie miał kłopotów z jej złapaniem. W 22 min Podgórskiego z boku pola karnego faulował Jovanović. Mimo że kąt był ostry, kapitan Piastunek zdecydował się bezpośrednio uderzyć i piłka otarła się o poprzeczkę. Zabrakło więc centymetrów, by cieszyć się z gola. W 31 min po rogu wykonywanym przez Szewczyka , Kędziora rozpoczął kontrę zakończoną celnym strzałem Izvolta, obronionym jednak przez Pereiko. W 34 min Boguski zakręcił obrońcami Piasta, ale nie zdołał dograć piłki do kolegów z ataku. W 42 min Wisła wyprowadziła kontratak, który miał szansę powodzenia. Melikson tuż sprzed linii pola karnego wypuścił Jaliensa, ten uciekł na szczęście zbyt do boku i jego strzał z ostrego wybronił Trela. Riposta gliwiczan i to dosłownie była natychmiastowa i piorunująca. Kędziora zagrał do Podgórskiego, ten uderzył z dystansu na tyle mocno, że piłka Pereiko przepuścił piłkę, która zatrzymała się dopiero w siatce. Pierwszą połowę Piast zakończył więc zasłużonym prowadzeniem. Piast drugą połowę rozpoczął podobnie jak i pierwszą, czyli od ataków. Na bramkę Wisły już w 47 min strzelił Kędziora. W 50 min Ruben będąc w pełnym biegu w polu karnym trafił w boczną siatkę. zaraz potem , po rogu piłka trafiła pod nogę Klepczyńskiego, a ten huknął tak, że Pereiko nie zdążył nawet zareagować, a futbolówka o mało co nie złamała poprzeczki pilnowanej przez niego bramki. Po tych akcjach w oczach Wiślaków widać było bezradność. Nie tak miał się ten mecz dla nich układać. W 55 min Genkov chciał wziąć sprawy w swoje nogi. popędził na bramkę Piasta, zakręcił z boku pola karnego rogala, chcąc oszukać Trelę, ale bez powodzenia. Michał Probierz widząc, że jego podopieczni nie mają pomysłu jak doprowadzić do wyrównania, próbował zmian w składzie. W 61 Ruben w zamieszaniu podbramkowym trafił w Pereikę. Zaraz potem zdesperowany Chrapek uderzył z 25 metrów, ale piłka przeszła obok słupka. Czas na zegarze płynął, a Wisła to samo robiła na boisku. W 72 min Ruben z linii końcowej idealnie wyłożył piłkę Kędziorze, który w pełnym biegu z kilku metrów, chytrym strzałem tuż przy słupku podwyższył wynik na 2:0. W 77 min Zbozień sfaulował Chrapka przed narożnikiem pola karnego, ale goście nawet z takiej sytuacji nie potrafili stworzyć zagrożenia. W 83 min Melikson oddał czwarty dla Wisły, niecelny w tej odsłonie strzał na bramkę Piasta. Celnego do tej pory nie było. Już w doliczonym czasie gry z wolnego pięknie przymierzył l Podgórski, trafiając „tylko” w poprzeczkę. Zaraz potem sędzia zakończył ten świetny w wykonaniu Piasta mecz. Piast: 12. Dariusz Trela – 25. Damian Zbozień (90, 2. El Mehdi Sidqy), 14. Adrian Klepczyński, 5. Jan Polák, 23. Paweł Oleksy – 18. Matej Ižvolt, 27. Artis Lazdiņš, 6. Mariusz Zganiacz, 22. Rubén Jurado (79, 7. Tomasz Bzdęga), 17. Tomasz Podgórski – 24. Wojciech Kędziora (88, 3. Fernando Cuerda). Wisła: 25. Sergei Pareiko – 22. Marko Jovanović, 6. Arkadiusz Głowacki, 33. Michał Czekaj, 55. Jan Frederiksen – 42. Michał Szewczyk (75, 77. Ivica Iliev), 28. Cezary Wilk (55, 20. Michał Chrapek), 2. Kew Jaliens, 5. Maor Melikson, 9. Rafał Boguski (59, 23. Daniel Sikorski) – 8. Cwetan Genkow. żółte kartki: Lazdiņš – Czekaj, Sikorski. Relacja LIVE HT – Paweł Raczkowski kończy mecz, Piast wygrywa kolejny mecz. To już 4 mecz wygrany z rzędu w lidze. Biała Gwiazda zgasła dziś w Gliwicach |