I RundaPucharu Polski
1 sierpnia 2012, 17:00 – Limanowa
Limanovia Limanowa - Piast Gliwice 0:1 (0:0)

Bramka:
0:1 – 78 min Adrian Sikora (asysta Mariusz Zganaicz)

Przygoda pucharowa trwa dalej. Piast Gliwice po dobrym i ciekawym meczu pokonał Limanovię Limanową 1:0. Bramkę, która dała gliwiczanom awans do II rundy Pucharu Polski w 78 min zdobył Adrian Sikora. Zwycięstwo choć skromne, to w pełni zasłużone. Niebiesko-czerwoni byli zespołem o dwie klasy lepszym. Gospodarze zagrali ambitnie, ale to było za mało, by powtórzyć swój sukces z poprzedniego sezonu, kiedy to wyrzucili z pucharów Lechię Gdańsk.

Gliwiczanie przyjechali do Limanowej, aby awansować do II rundy Pucharu Polski. Taką tezę można śmiało postawić było po pierwszych 45 minutach, kiedy to Piast niepodzielnie rządził na boisku. Podopieczni Marcina Brosza mieli pomysł na grę, chciało się im biegać, a oskrzydlające akcje Cicmana i Podgórskiego siały sporo zamętu w szeregach defensywy gospodarzy. Dobrze też do akcji zaczepnych włączał się Oleksy, który debiutował w oficjalnym meczu Piasta. Drugim zawodnikiem, który pierwszy raz wystąpił w niebiesko-czerwonych barwach był Damian Zbozień. Pierwszą sytuację na zdobycie gola gliwiczanie mieli w 20 min. Wtedy to po rzucie wolnym wykonywanym przez Podgórskiego, głową strzelał Kędziora, ale piłka przeszła nad poprzeczką. Mimo stałego przebywania na połowie rywala, beniaminkowi Ekstraklasy nie udawało się przedrzeć blisko bramkarza Limanowej. W tej sytuacji strzałami z dystansu próbowali go pokonać najpierw Podgórski, a potem Alvaro, ale tylko rozgrzali golkipera trzecioligowca, bo w 38 min Sotnicki, po strzale Podgórskiego wyciągnął piłkę z okienka. Kapitan Piastunek jeszcze raz w tej odsłonie celnie i dobrze przymierzył, ale ponownie świetnie interweniował Sotnicki.

Początek drugiej połowy nie zmienił zbytnio obrazu gry, przynajmniej w pierwszej fazie tej odsłony. Już w 48 min nawet Kędziora umieścił piłkę w siatce, ale sędzia dopatrzył się spalonego. Potem gospodarze zaczęli sobie nieco śmielej poczynać na murawie, ale bez przełożenia na sytuacje bramkowe. W 60 min Marcin Brosz zdjął z boiska mało widocznego Rubena Jurado i okazało się to trafnym posunięciem, bo w 78 min Sikora z podania Podgórskiego otworzył wynik tego meczu. Bramka ta podcięła skrzydła miejscowym, choć w samej końcówce udało się jeszcze gospodarzom wedrzeć w szesnastkę Piasta, ale tam rządził niepodzielnie Jakub Szmatuła.

W drugiej rundzie Pucharu Polski Piast zmierzy się z Widzewem Łódź. Ten mecz zostanie rozegrany 11 sierpnia, a gospodarzem będzie Piast Gliwice.

Limanovia: 1. Waldemar Sotnicki – 16. Paweł Czajka, 20. Arkadiusz Garzeł, 3. Radosław Kulewicz, 6. Wojciech Dziadzio – 14. Limanovia: 1. Waldemar Sotnicki – 16. Paweł Czajka, 20. Arkadiusz Garzeł, 3. Radosław Kulewicz, 6. Wojciech Dziadzio – 14. Dawid Basta, 5. Łukasz Pietras, 8. Artur Skiba (46, 17. Mariusz Kostek), 9. Konrad Cebula (76, 18. Marcin Cygnarowicz), 19. Bartosz Kozieł (79, 10. Rafał Gadzina) – 15. Mariusz Mężyk
W rezerwie: 12. Wojciech Mastelarz, 7. Paweł Kępa, 4. Michał Ruchawłowski, 2. Bartłomiej Hudecki

Piast: 1. Jakub Szmatuła – 4. Mateusz Matras (83, 20. Jan Buryán), 14. Adrian Klepczyński, 25. Damian Zbozień, 23. Paweł Oleksy – 16. Pavol Cicman, 19. Álvaro Jurado, 6. Mariusz Zganiacz, 22. Rubén Jurado (60, 11. Adrian Sikora), 17. Tomasz Podgórski – 24. Wojciech Kędziora.
W rezerwie: 12. Dariusz Trela, 5. Mateusz Bodzioch, 1 5. Łukasz Krzycki, 9. Radosław Murawski, 7. Tomasz Bzdęga,

żółte kartki: Skiba, Kostek.

Sędziował: Michał Mularczyk (Skierniewice).

Opracowanie Grzegorz Muzia