27 kwietnia 2013, 18:00 – Gliwice (ul. Okrzei)
Piast Gliwice – Legia Warszawa – 0:0

Cudu nie było, ale jest remis! Po dobrym, szczególnie w pierwszej połowie meczu Piast bezbramkowo zremisował z Legią Warszawa. Do przerwy gliwiczanie grali jak równy z równym. Po zmianie stron była już obrona Częstochowy, ale mądra i skuteczna. W tym przypadku jeden zdobyty punkt należy uznać za bardzo dobry wynik.

Marcin Brosz na mecz z Legią dokonał jednej zmiany w wyjściowym składzie w porównaniu do ostatniego ligowego pojedynku. W miejsce nie mogącego wystąpić z powodu klauzuli zawartej w umowie wypożyczenia na trybunach usiadł Damian Zbozień, a zastąpił go „Mido”. Marokańczyk był negatywnym bohaterem pierwszego w tym sezonie starcia Legii z Piastem, kiedy to pozwalał hasać na swojej stronie zawodnikom z Warszawy. Tym razem jednak dobrze wypadł, co więcej, należał do najlepszych graczy na murawie.

Goście szybko narzucili swój rytm gry Piastowi. Już w 4 min po faulu na „Mido” na Ljuboji, goście wykonywali pierwszy rzut wolny z boku pola karnego gliwiczan. Nie skończyło się to strzałem, ale zanim upłynęło kolejne 5 minut, warszawianie kilkakrotnie zagrozili bramce pilnowanej przez Dariusza Trelę. W 10 min gospodarze wykonywali pierwszy róg. Piłka po dośrodkowaniu Podgórskiego spadłą pod nogi Rubena, który z bliska trafił wprost w Kuciaka. To był sygnał, że można jednak Legii zagrozić. Po kwadransie wciąż na tablicy widniał bezbramkowy remis. W tym momencie gliwiczanie przeprowadzili piast-legia2013aakcję po której celnie i dobrze uderzył Oleksy, Kuciak z trudem zbił piłkę na róg. Kolejny fragment tego pojedynku przebiegał pod dyktando gospodarzy, co oczywiście podobało się kibicom z Gliwic. W 26 min najpierw Robak celnie strzelał głową, jeszcze dobijał Matrasa, ale trafił w obrońców

Po pól godzinie gry Jan Urban chyba nie mógł uwierzyć w to, jak grają jego podopieczni. Legioniści do tego momentu nie oddali nawet celnego strzału na bramkę pilnowaną przez Trelę. Dopiero w 36 min Dvalishvili wypracował sobie okazję i celnie uderzył, już z obrębu pola karnego, ale Trela nie miał problemu z wybronieniem tego strzału. W końcówce pierwszej połowy goście zamknęli Piasta w hokejowym zamku na ich polu karnym, czego efektem były dwa celne strzały, ale obrona gliwiczan nie pękła.

Na drugą połowę nie wyszedł już Ruben Jurado. Zastąpił go mający inne piłkarskie, walory – Pavol Cicman. To był sygnał, że Piast nie rezygnuje nawet z wygrania tego meczu. I słusznie, bo w pierwszej połowie Legia nie rzuciła na kolana, zarówno kibiców, jak i drużyny z Gliwic. Zaraz na początku tej odsłony faulowany był Podgórski. Odległość od bramki była w sam raz, by wrzucić piłkę w pole karne, ale przeczytali dośrodkowanie kapitana Piasta obrońcy Legii. W 63 min zapachniało golem dla Legii. Radović spróbował pokonać Trelę, ten odbił piłkę na poprzeczkę, a przytomnie Polak ją w porę przejął i piast-legia2013dzażegnał niebezpieczeństwo. Czas płynął, a gościom cały czas brakowało pomysłu jak sforsować mądrze w tym dniu grającą defensywę Piasta. Około 70 min, gdy Kuciak potrzebował pomocy masażystów, Jan Urban wykorzystał ten moment, aby przekazać ostatnie rady dla swoich podopiecznych. Gdy do końca meczu było już tylko 15 minut, gliwiczanie zaczęli opadać sił, ale utrzymywali bezbramkowy remis w czym pomagał fruwający w szesnastce Trela. Bramkarz Piasta przytomnie też asekurował swoich obrońców, gdy ci wychodzi zbyt daleko od własnej bramki. W 78 min Ljuboja potężnie uderzył z rzutu wolnego z 30 metrów, ale i tym razem Trela nie dał się pokonać. Zaraz potem gromkie GKS przetoczyło się po stadionie, bo gospodarze wyszli z kontrą i byli bliscy zdobycia gola. W 85 min kolejny strzał obronił gliwicki bramkarz. Na samą końcówkę Urban rzucił do boju Saganowskiego. Były reprezentant Polski nic jednak nie zdziałał. Marcin Brosz dla odmiany Podgórskiego zastąpił Doczekalem. Trener Piastunek poszedł więc na całość wprowadzając drugiego napastnika. O cztery minuty arbiter przedłużył to spotkanie, ale gospodarze zdołali utrzymać dobry rezultat

27 kwietnia 2013, 18:00 – Gliwice (ul. Okrzei)
Piast Gliwice – Legia Warszawa – 0:0

Piast: 12. Dariusz Trela – 14. Adrian Klepczyński, 5. Jan Polák, 2. El Mehdi Sidqy, 23. Paweł Oleksy – 18. Matej Ižvolt, 4. Mateusz Matras, 9. Radosław Murawski (63, 27. Artis Lazdiņš), 22. Rubén Jurado (46, 16. Pavol Cicman), 17. Tomasz Podgórski (88, 13. Tomáš Dočekal) – 30. Marcin Robak.
Rezerwowi: Jakub Szumski, Jan Buryan, Rudolf Urban, Tomasz Bzgęga
Trener: Marcin Brosz

Legia: 12. Dušan Kuciak – 19. Bartosz Bereszyński, 2. Artur Jędrzejczyk, 15. Iñaki Astiz, 14. Jakub Wawrzyniak – 32. Miroslav Radović, 35. Daniel Łukasik, 21. Ivica Vrdoljak, 13. Wladimer Dwaliszwili, 17. Tomasz Brzyski (81, 18. Michał Kucharczyk) – 28. Danijel Ljuboja (87, 9. Marek Saganowski).
Rezerwowi: Wojciech Skaba, Tomasz Jodłowiec, Janusz Gol, Michał Żewłakow, Dominik Furman,
Trener: Jan Urban

żółte kartki: Murawski, Matras – Łukasik, Dwaliszwili.

Sędziowie: Hubert Siejewicz (Sędzia Główny)
Arkadiusz Śpiewak (Sędzia Liniowy), Krzysztof Nejman (Sędzia Liniowy), Tomasz Radkiewicz (Sędzia Techniczny)
Delegat PZPN : Dariusz Kępa

Widzów: 8786

widzów: 9500