Gliwice, ul Okrzei – 15.04.2013. g. 18:30
Piast Gliwice – Lech Poznań 0:3 (0:1)

Bramki:
0:1 – Gergő Lovrencsics 30`
0:2 – Aleksandyr Tonew 49`
0:3 – Rafał Murawski 50`

Kolejorz po raz drugi w tym sezonie okazał się poza zasięgiem drużyny Piasta. Lechici na zakończenie 22 . kolejki pewnie pokonali jedenastkę z Okrzei 3:0 W pierwszej połowie gliwiczanie prezentowali się całkiem przyzwoicie. Chwila nieuwagi kosztowała jednak podopiecznych Marcina Brosza stratę pierwszej bramki. Zaraz po przerwie jednak Lech, jak przystało na wicelidera przeprowadził dwie akcje, które zakończyły się zdobyciem kolejnych goli, co przekreśliło szansę gospodarzy na dobry wynik.

Dwóch zmian w wyjściowym składzie dokonał Marcin Brosz na ten mecz. W miejsce pauzującego za cztery żółte kartki Matrasa trenerzy asygnowali do gry Zganiacza. Druga roszada już miała charakter taktyczny. Niewyraźnego ostatnio Rubena zastąpił Urban. Słowak miał być tym zawodnikiem, który nie tylko będzie dogrywał piłki do Doczekala, ale i kreować grę Piasta. W pierwszej jedenastce Lecha natomiast znalazł się Kasper Hamalainen. Jeszcze w piątek klub z Bułgarskiej informował, że Fin musiał przerwać trening i nie będzie zdolny do gry. Jak widać jednak piłkarskie szachy zaczęły się znacznie wcześniej niż sam mecz.

Gliwiczanie zaczęli tak jak zapowiadali, czyly grali „swoje” Już w 1 minucie Zganiacz próbował długim podaniem uruchomić Doczekala. Czech przegrał jednak pojedynek główkowy, a zaraz potem Lechici skontrowali, kończąc akcję celnym strzałem z ostrego kąta w wykonaniu Ceesaya. Kilka chwil później poprawiał Tonev, ale Bułgar nie trafi w światło bramki. Gliwiczanie odgryźli się akcją Cicmana, po której Oleksy był o włos od przejęcia piłki w polu karnym gości. Gdy z boiska zaczęło wiać trochę nudą Lech przyśpieszył, i zaraz potem piłka po potężnym uderzeniu Toneva odbiła się od poprzeczki. To była 16 minuta meczu. Dopiero w 21 min goście egzekwowali pierwszy w tym spotkaniu rzut rożny. Po nim Podgórski wyszedł z błyskawiczną kontrą, ale zabrano mu piłkę jeszcze daleko przed polem karnym. Czas płynął, a Lech nie przekonywał, że ma mistrzowskie aspiracje. Niedokładne podania, nieudane wrzutki, to cechy charakterystyczne Kolejorza w tym okresie gry. Jednak w 30 min Gergo Lovrencsics idealnym strzałem z 25 metrów posłał piłkę w samo okienko bramki Piasta. Trela był bez szans, a winą za utratę tego gola należy obarczyć zawodników, którzy pozwolili graczowi Lecha przełożyć sobie piłkę z prawej na lewą nogę i dać czas na oddanie celnego uderzenia. Piast rzucił się do odrabiana strat i stworzył sobie dwie okazje, ale za każdym razem w porę poznańscy obrońcy blokowali Podgórskiego. W 42 Polak stracił piłkę na własnej połowie na rzecz Toneva, na szczęście skończyło się tylko na rzucie rożnym Pierwsza połowa zakończyła się minimalnym, ale zasłużonym prowadzeniem gości. Piast nie raz już jednak wychodził nawet z takich opresji. Z niecierpliwością więc prawie pełny stadion kibiców czekał na drugą połowę.

W przerwie w zespole Piasta zaszła jedna zmiana. W szatni został Zganiacz, a za niego wszedł Ruben. To miało wzmocnić siłę ofensywną gospodarzy. Zaraz na początku tej odsłony gliwiczanie wykonywali rzut rożny. Po nim fatalnie w skutkach uderzył Lazdins. Piłkę przejął Tonev, popędził z nią przez całe boisku, zostawił z tyłu obrońców i podwyższył wynik na 2:0 dla gości. Nie upłynęły dwie minuty, a poznaniacy prowadzili już 3:0. Szybką akcję Kolejorza skutecznym strzałem wykończył Murawski. W tym momencie skończyły się marzenia o dobrym wyniku, a trzeba było zacząć bronić honoru. W 60 minucie Hamalainen zakręcił rogala, wydawało się, że piłka znów zerwie pajęczynkę w bramce Piasta, ale na szczęście przeszła tuż obok spojenia słupka z poprzeczką. Po 75 minucie gliwiczanie pogodzili się już z porażką, a że Lechici wyraźnie zwolnili tempo, to i widowisko zrobiło się mniej atrakcyjne. W 78 min kibice ożywili się, bo Piast stworzył sobie dwie okazje, by zmniejszyć rozmiary porażki. Najpierw Zbozień wywalczył rzut rożny, a po nim Lazdins trafił w słupek. Nie da się jednak wygrać meczu, gdy pierwszy celny strzał oddaje sie w 88 min spotkania, wtedy bezpośrednio z wolnego na bramkę Kolejorza uderzał Podgórski.

Porażka jak każda boli, ale w zasadzie pozostaje bez konsekwencji. Górnik, Polonia i Śląsk bowiem pogubiły punkty, a ze środkowej strefy tabeli komplet oczek zgarnęła tylko Jagiellonia i Zagłębia, dzięki temu Piast wciąż zachowuje wysoką pozycję i nie traci szans na walkę o trzecie miejsce.

Gliwice, ul Okrzei – 15 kwietnia 2013, g. 18:30
Piast Gliwice – Lech Poznań 0:3 (0:1)
Bramki:
0:1 – Gergő Lovrencsics 30`
0:2 – Aleksandyr Tonew 49`
0:3 – Rafał Murawski 50`

Piast: 12. Dariusz Trela – 25. Damian Zbozień, 14. Adrian Klepczyński, 5. Jan Polák, 23. Paweł Oleksy – 16. Pavol Cicman, 8. Rudolf Urban (66, 9. Radosław Murawski), 27. Artis Lazdiņš, 6. Mariusz Zganiacz (46, 22. Rubén Jurado), 17. Tomasz Podgórski – 13. Tomáš Dočekal (66, 30. Marcin Robak). Rezerwowi: Jakub Szumski, Tomasz Bzdęga, El Sidqy, Matej Izvolt
Trener: Marcin Brosz

Lech: 1. Jasmin Burić – 21. Kebba Ceesay, 20. Hubert Wołąkiewicz, 35. Marcin Kamiński, 25. Luis Henríquez – 11. Gergő Lovrencsics (63, 32. Mateusz Możdżeń), 6. Łukasz Trałka, 16. Rafał Murawski, 19. Kasper Hämäläinen, 24. Aleksandyr Tonew (85, 14. Vojo Ubiparip) – 18. Bartosz Ślusarski (74, 10. Łukasz Teodorczyk).
Rezerwowi: Krzysztof Kotorowski, Tomasz Kędziora
Piotr Reiss, Łukasz Teodorczyk
Trener: Mariusz Rumak

żółte kartki: Tonew, Teodorczyk.

Sędziowie: Paweł Gil (Sędzia Główny), Marcin Borkowski (Sędzia Liniowy), Michał Obukowicz (Sędzia Liniowy), Zbigniew Zych (Sędzia Techniczny)
Delegat PZPN : Kazimierz Oleszek

widzów: 8192