Gliwice, ul Okrzei – 17.08.2012. Godz. 20:30 Bramki: W inauguracyjnym meczu o mistrzostwo Ekstraklasy sezonu 2012/13 Piast przegrał przed własną publicznością z Górnikiem Zabrze 1:2. W pierwszej połowie gliwiczanie zagrali mądrze i szczęśliwie, czego konsekwencją było czyste konto i strzelony gol. Plan i gra posypała się po tym jak w 65 min Matras zobaczył czerwoną kartkę. Zaraz potem Przybylski zdobył wyrównującego gola, a na 10 minut przed końcem wynik na 2:1 na korzyść zabrzan ustalił Arkadiusz Milik. Zarówno Marcin Brosz jak i Adam Nawałka, czyli szkoleniowcy obu zespołów nie zaskoczyli kibiców i postawili na zawodników zaprawionych już w ligowych bojach, choć na innych szczeblach ligowych. W ekipie z Okrzei w polskiej Ekstraklasie w tym meczu debiutowało 5 zawodników. W zespole Górnika wszyscy już piłkarze mieli okazję poznać jak to jest grać na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Zanim arbiter zagwizdał po raz pierwszy, Józef Drabicki, prezes Piasta odebrał z rąk przedstawicieli PZPN i Ekstraklasy S.A. pamiątkową paterę z okazji awansu. Kilka chwil później pan Szymon Marciniak dał sygnał do rozpoczęcia tego pojedynku. Górnicy od pierwszego gwizdka arbitra postawili twarde warunki Piastowi, pokazując, że w Ekstraklasie będzie trzeba walczyć o każdy metr boiska. Gliwiczanie w tych pierwszych minutach mieli kłopoty z wyjściem z własnej połowy. Zabrzanie natomiast stwarzali sobie okazje na objęcie prowadzenia. W 9 min Mączyński o mało co nie strzelił gola bezpośrednio z rzutu rożnego. W 14 min po zagraniu z prawej strony Bembna, Iwan precyzyjnie uderzył głową, ale też i świetnie zachował się Trela przenosząc piłkę nad poprzeczką. W 20 min znów bramkarz Piasta wystąpił w roli głównej w ostatniej chwili wybierając piłkę spod nóg szarżującemu na jego bramkę Milikowi. Gdy wydawało się, że kwestią czasu, kiedy padnie gol dla Górnika, gliwiczanie wyprowadzili pierwszą składną akcję, która zakończyła się dla nich bramką. W 21 min prawą stroną na bramkę Górnika popędził Matras, idealnie zagrał w pole karne, a tam chyba najmniejszy na boisku zawodnik, Mariusz Zganiacz głową umieścił ją w siatce. Było to pierwsze trafienie w meczu ligowym Zganiego. W 26 min Zbozień zahaczył 5 metrów przed polem karnym Nakoulmę. Bezpośrednio na bramkę uderzył Gancarczyk, ale wprost w ręce Treli. W 28 min Iwan w tempo zagrał do Olkowskiego, ten znalazł się w sytuacji sam na sam z Trelą, ale zawodnik Górnika posłał piłkę obok słupka. Szczęście było więc znów po stronie Piasta. W 33 min goście byli bliscy wyrównania. Po akcji i podaniu z prawej strony, Przybylski uderzył z 20 metrów po ziemi, znów świetnie zachował się Trela, końcami palców wybijając piłkę na rzut rożny. Mniej więcej od 35 min zabrzanie zaczęli sprawiać wrażenie już zmęczonych. W 43 min Klepczyński dał się oszukać, w konsekwencji dwóch Górników znalazło się przed ostatnim obrońcą Piasta, na szczęście Milik, który miał kończyć tą kontrę pogubił się i nawet nie oddał strzału. W odpowiedzi Kędziora stanął przed szansą podwyższenia wyniku, ale w porę jego strzał zablokował go stoper zabrzan. Zaraz potem arbiter zakończył pierwszą, wygraną przez Piasta połowę. Drugą odsłonę Górnicy rozpoczęli od celnego strzału Olkowskiego, pewnie jednak wybronionego przez Trelę. Gliwiczanie nie zamierzali być dłużni i zaraz potem Oleksy popędził prawą stroną, obrońca Piasta posłał górną piłkę wzdłuż linii bramkowej, nikt jednak tej akcji jednak nie zamknął. W tej odsłonie zabrzanie już tak nie przeważali jak w pierwszej. Piast czekał na to co zrobią goście i wyprowadzał kontry. Mniej więcej od 55 min gospodarze przejął kontrolę nad wydarzeniami na murawie. W 62 min znów Zganiacz celnie uderzył, tym razem z nogi, ale Skorupski zbił piłkę przed siebie. W 66 min bardzo dobrze grający do tej pory Matras w starciu z Gancarczykiem powalił go na murawę za co zobaczył ku zaskoczeniu wszystkich czerwoną kartkę. Niestety zaraz potem Mariusz Przybylski z podania Bembna strzałem głową z najbliższej odległości wyrównał stan meczu. Piast grając w 10 nie rezygnował ze zmiany wyniku. W 70 min Cicman wywalczył rzut rożny, zagrożenia jednak po nim większego nie było. W 75 min część fanów Piasta skandując – Piłka nożna dla kibiców” w geście solidarności opuścili swoje miejsca , protestując w ten sposób przeciwko decyzji Policji i prezydenta Gliwic o zakazie wpuszczeniu na ten mecz kibiców Górnika. Niestety nie pomogło to gliwiczanom, bo w 81 min po zagraniu z prawej strony Michała Bembna, Arkadiusz Milik strzałem głową wyprowadza Górnika na prowadzenie. Zaraz potem Łuczak łatwo przedarł się lewą strona, ale jego podanie nie dotarło do adresata. Gospodarze jeszcze ambitnie próbowali zmienić losy tego pojedynku, ale na doświadczonych zabrzan same chęci to było za mało. Piast: 12. Dariusz Trela – 4. Mateusz Matras, 14. Adrian Klepczyński, 25. Damian Zbozień, 23. Paweł Oleksy, 19. Alvaro Jurado, 6. Mariusz Zganiacz, 17. Tomasz Podgórski (K),16. Pavol Cicman – 22. Ruben Fernandez (71` 20 Jan Buryan), 24. Wojciech Kędziora 71` 11.Adrian Sikora) Górnik: 28.Łukasz Skorupski – 5.Oleksandr Shevelyukhin, 14.Niguimbe Nakoluma, 17.Paweł Olkowski, 19.Mariusz Przybylski, 22.Seweryn Gancarczyk (74` 8.Przemysław Oziębała) 24. Michał Bemben, 26.Adam Danch (K), 29.Krzysztof Mączyński, 38.Bartosz Iwan (74` Wojciech Łuczak) – 99.Arkadiusz Milik (90` 3.Antoni Łukasiewicz) Żółte kartki: 57`min Alvaro – 59` Olkowski Sędzia: Szymon Marciniak (Płock) Widzów 6100
|