Gliwice, ul Okrzei – 23.03.2012. Godz. 19:00 Bramki: Warta Poznań nie będzie mile wspominać, ani starego, ani nowego Okrzei. W ostatnim meczu rozegranym na tym obiekcie, jeszcze przed modernizacją zielono-biali ulegli tu 0:4. W piątek już na nowiutkim stadionie drużyna z Poznania przegrała 0:3. Koncert gry, a w zasadzie przepięknych strzałów dał Ruben Jurado. Hiszpan dwukrotnie trafiał w okienko. Nie gorszej urody był gol strzelony z rzutu wolnego Lisowskiego. Warta natomiast rozczarowała w każdym aspekcie piłkarskiego rzemiosła, ale to już zmartwienie Jarosława Araszkiewicza. Koncert Rubena Zgodnie z przedmeczowymi zapowiedziami w kadrze Piasta zabrakło czterech zawodników Piasta, którzy zagrali w pierwszym tej wiosny meczu przeciwko Pogoni w Szczecinie. Za kartki pauzowali Zganiacz i Buryan, a z powodu urazów Cuerda i Kędziora. W tej sytuacji od pierwszych minut zobaczyliśmy debiutującego w oficjalnym meczu Alvaro Jurado i Tomasa Docekal. Za Cuerdę wszedł Klepczyński. Od początku zagrał też Urban. Nie znalazło się też miejsce na boisku dla Paulauskasa, którego na boku obrony zastąpił Matras. Oba zespoły rozpoczęły ten mecz z nadzieją, że uda im się zgarnąć pełną pulę. To jednak jak wiemy nie jest jednak możliwe. Pierwsi piłkę kopnęli gliwiczanie. Zanim upłynęła pierwsza minuta Cicman wywalczył rzut rożny. Centra Urbana jednak spadła wprost na głowę obrońcy Warty. W 7 min Mójta egzekwując rzut wolny z połowy Warty, dość niespodziewanie posłał bezpośrednią piłkę w pole karne Piasta, a tam głową strzelał Magdziarz, i miał Trela sporo szczęścia, bo futbolówka przeszła obok słupka. Po kwadransie gry było już wiadomo, że Piast przyjął inną taktykę niż we wspomnianym już pojedynku z Pogonią. Podopieczni Marcina Brosza nie biegali jak szaleni, bardziej wyczekując na błąd gości, a że ci nie kwapili się do jakiś huraganowych ataków to z boiska wiało przysłowiową nudą. Na dodatek nastrój kibicom psuł sędzia, który gwizdał każde zwarcie. W 18 min Magdziarz spróbował uderzyć z dystansu, ale posłał piłkę 5 metrów nad poprzeczką. Za chwilę podobnym strzałem odpowiedział Alvaro, ale też i podobnym skutkiem. Trybuny nieco ożywiły się dopiero w 25 min, kiedy to Podgórski dośrodkowywał ł z lewej strony. Zrobiło się zamieszanie w efekcie czego był rzut rożny. Urban zawziął się jednak, aby przy tego rodzaju stałych fragmentach gry, posyłać maksymalnie wysokie piłki na Docekala, ale Czechowi nie udawało się do nich dojść, nie mówiąc o strzale. Przy kolejnym rogu Urban spróbował więc rozegrać krótką piłkę z Rubenem, jednak i to nie przyniosło efektu. Wreszcie w 32 min Ruben dostał świetną piłkę od Podgórskiego, podciągnął z nią kilka metrów i przywalił z linii pola karnego w samo okienko otwierając wynik meczu do tej pory nudnego meczu. W 38 min Magdziarzowi zabrakło długości stopy, by przyjąć prostopadłe podanie i znaleźć się w sytuacji sam na sam z Trelą. Generalnie jednak goście przynajmniej w tej pierwszej połowie prezentowali poziom delikatnie mówiąc słaby. W 45 min Docekal znalazł się w sytuacji sam na sam, ale Radliński wybronił jego strzał. Zaraz potem arbiter zakończył tą część meczu. Drugą połowę Piast rozpoczął od wywalczenia rzutu rożnego. Efektu w postaci bramki jednak po nim nie było. W 51 min gdzieś w okolicy 30 metra faulowany był Klepczyński. Piłkę ustawił Podgórski, ale kapitan Piasta tylko przeskoczył nad nią, a kropnął z całej siły w długi róg, Lisowski podwyższając wynik na 2:0. Kibice zobaczyli kolejny ładny gol w mało efektownym meczu. Nie upłynęło cztery minuty, a znów trybuny poderwały się z radości. Ponownie, kapitalnie w okienko przymierzył Ruben Jurado, rzucając Wartę na kolana. W 67 min Trela wypiąstkował piłkę przed pole karne, przejął ją Ngamayama, któremu udało się nawet celnie strzelić, bramkarz Piasta tym razem pewnie już interweniował. Goście zaraz potem skonstruowali kolejne zagrożenie w polu karnym Piasta, ale tym razem strzał Grenia na 11 metrze zablokował Klepczyński. To, że Warta w tym okresie częściej była przy piłce, nie przeszkadzało kibicom fetować wygranej już na kwadrans przed końcowym gwizdkiem. Po trybunach przetaczała się meksykańska fala, a w jej rytm Podgórski przymierzył z 16 metrów i szkoda, że piłka przeszła 25 cm nad poprzeczką. W 80 min Ngamayama znalazł się w sytuacji sam na sam z Trelą, ale tylko postraszył gliwickiego bramkarza, bo trafił w boczną siatkę. W 85 min Świątek mógł dobić Wartę. Napastnik Piasta z 7 metrów strzałem głową trafił w poprzeczkę. Za chwilę znów „Święty” miał okazję na zmianę wyniku, ale i tym razem zmaścił. Jeszcze w doliczonym czasie celny strzał, obroniony jednak, a potem arbiter zakończył ten nierówny mecz. Piast: 12. Dariusz Trela – 21. Wojciech Lisowski, 15. Łukasz Krzycki, 14. Adrian Klepczyński, 4. Mateusz Matras – 16. Pavol Cicman, 19. Alvaro, 8. Rudolf Urban, 17. Tomasz Podgórski, 22. Ruben Jurado (78` 10. Adrian Świątek) – 13. Tomas Docekal (63` 7. Tomasz Bzdęga) Warta: 1. Łukasz Radliński – 14. Grzegorz Bartczak, 5. Michał Wichtowski, 18. Przemysław Otuszewski, 15. Adam Mójta, 7. Tomasz Magdziarz, 8. Łukasz Grzeszczyk (46` 9. Piotr Reiss), 19. Maciej Mysiak, 20. Tomasz Foszmańczyk (61` 16. Alain Ngamayama), 21. Bartosz Bereszyński – 88. Marcin Klatt (61` 11. Piotr Giel) Żółte kartki: 43` Adrian Klepczyński, 90` Tomasz Podgórski – 44` Łukasz Grzeszczyk, 70` Michał Wichrowski, 90` Bartosz Bereszyński Statystki: Piast: Warta: Relacja LIVE Piast Gliwice udowodnił po raz kolejny, że na nowym stadionie jest niepokonany. Jednak rozmiary dzisiejszego zwycięstwa zaskoczą niejednego eksperta. Gospodarze zrehabilitowali się za porażkę w Szczecinie. Koniec meczu! Gliwiczanie pogrążyli gości z Poznania! Bereszyński także ukarany żółtym kartonikiem. Kapitan Piasta - Podgórski otrzymuje żółtą kartkę. Adrian Świątek zepsuł dwie setki w ciągu kilku sekund, najpierw trafia w bramkarza, po chwili źle składał się do strzału, przez co z bliskiej odległości piłka wylądowała na trybunach... Po wspaniałym dośrodkowaniu Podgórskiego głową uderzył Świątek, ale były zawodnik Górnika trafia tylko w poprzeczkę z 7 metrów. Radliński, może mówić o wielkim szczęściu, Bardzo mocny strzał Nagamayamy z 14 metrów, ale tylko w boczną siatkę. Świątek pojawia się za bohatera meczu - Ruben Jurado, którego kibice żegnają brawami. Strzał Giela głową, ale niecelnie. Jeden z obrońców zagapił się podając do bramkarza, niewiele brakowało, by piłka stała się łupem Podgórskiego. Techniczny strzał w wykonaniu Podgórskiego z 16 metrów, ale piłka poszybowała minimalnie nad poprzeczką. 5. spalony w wykonaniu zawodników Warty. Strzał Cicmana obroniony przez Radlińskiego. Na trybunach 5 353 kibiców. Wichtowski otrzymuje zółtą kartkę. Strzał Giela w ostatniej chwili został zablokowany przez Klepczyńskiego. Strzał Ngamayamy po rykoszecie spokojnie broni Trela. Po godzinie gry wydaje się, że już jest po meczu. Ale w piłce nożnej nigdy nic nie wiadomo. Docekal doczekał się zmiany. za Bzdęgę. ...Giel za Klatta. Foszmańczyk za Ngamayamę... Docekal w ciągu minuty dwukrotnie ratował swój zespół wybijając głową po dośrodkowaniach z rzutu wolnego. GOOOOOOL! WARTA NA KOLANACH! RUBEN FERNANDEZ JURADO Z OSTREGO KĄTA Z PRAWEJ STRONY ZDOBYWA SWOJĄ DRUGĄ BRAMKĄ! Radliński był bez szans!!! Gospodarze lepiej nie mogli rozpocząć drugą połowę. GOOOOOOOOOOOL! WOJCIECH LISOWSKI Z RZUTU WOLNEGO Z 35 METRÓW PODWYŻSZA PROWADZENIE PIASTA! Piłka odbiła się jeszcze od murawy zanim wpadła do bramki zaskoczonego Radlińskiego! Na strzał z dystansu zdecydował się Otuszewski, ale postawił na siłę uderzenia zamiast celności. Na boisku leży poturbowany Lisowski, ostatecznie obejdzie się bez interwencji klubowych lekarzy. Na boisku pojawia się Reiss za Grzeszczyka. Zaczynamy drugą połowę! Po doliczonej minucie Frankowski kończy pierwszą połowę. W sytuacji sam na sam Docekal uderza wprost w Radlińskiego, Nowy nabytek Piasta mógł zachować się zdecydowanie lepiej. Goście nie chcieli być gorsi, jeśli chodzi o kartki. Grzeszczyk otrzymuje żółtą kartkę za faul. Klepczyński otrzymuje żółtą kartkę za przeszkadzaniu Radlińskiemu podczas próby wybicia piłki. Piast prowadzi w ilości rzutów rożnych i fauli, goście natomiast brylują jeśli chodzi o ilość spalonych. Tym razem ta statystykę poprawił Klatt. Przez moment Fernando Cuerda leżał na murawie, ale już może kontynuować grę. Dośrodkowanie Mójty z lewej flanki zablokowane przez Matrasa. Ostatnie minuty zapowiadały bardziej, że to akcje Warty będą groźniejsze. Jednak tą teorię "obalił" Ruben Jurado... GOOOOOOOOOOOOOOOOL! CO ZA BRAMKA! RUBEN JURADO WBIEGŁ W POLE KARNE I HUKNĄŁ NIE DO OBRONY Z 13 METRÓW! Grzeszczyk z rzutu rożnego, ale Rudolf Urban wybija piłkę głową poza pole karne. Nie upłynęła minuta i już kolejny rzut rożny z drugiej strony. Urban krótko rozegrał piłkę z Jurado, ale po chwili fatalnie dośrodkował w pole karne. Od bramki Radliński. Po wielkim zamieszaniu w polu karnym strzał Jurado został zablokowany i będzie tylko rzut rożny dla Piasta. Rzut wolny wykonał Urban, ale zanim piłka doleciała w pole karne, Bartosz Frankowski odgwizdał jednak faul w ataku. Faulowany Ruben Jurado. Cały zespół Piasta na własnej połowie. Alvaro Jurado oddał pierwszy strzał w Polsce w oficjalnym meczu, z 20 metrów, ale niecelnie. Kolejny strzał Magdziarza, tym razem niecelnie z dystansu. Podgórski po przechwycie piłki zagrał prostopadłe podanie w kierunku pola karnego i mało brakowało, by do tej piłki doszedł Cicman. Kolejny faul w środku pola w wykonaniu zawodników Piasta. Podanie Jurado z prawego skrzydła zablokowane przez obrońców Warty. Pierwszy strzał zawodników gości, uderzał Magdziarz, Trela jednak broni bez problemu. Prostopadłe podanie Foszmańczyka, Bereszyński jednak nie doszedł do tego podania. Bereszyński na spalonym. Pavol Cicman uderza z 12 metrów, ale obok bramki. Pierwszy rzut rożny dla Piasta, wykonał go Urban, ale żaden z partnerów nie doszedł do strzału. Zaczynamy! Ławka rezerwowa Piasta: Szmatuła, Paulauskas, Bodzioch, Pietrzak, Bzdęga, Świątek, Murawski. Piłkarze już wyszli na murawą, za chwile rozpocznie się spotkanie. W tabeli gospodarze zajmują obecnie 5. miejsce ze stratą 9 punktów do pierwszej Pogoni Szczecin, Warta ma 7 punktów mniej co wystarczyło do zajęcia 10. lokaty. Już za 10 minut rozpocznie się spotkanie 22. kolejki I ligi, w którym Piast Gliwice zmierzy się z Wartą Poznań. Na relację ze Stadionu Miejskiego w Gliwicach zaprasza Paruyr Tovmasyan.
|