Gliwice, ul Okrzei – 30.03.2012 r. Godz. 19:00. Bramki: Piast wciąż pozostaje niepokonanym zespołem na swoim stadionie, ale tym razem tańca radości nie było. W drugim, rozegranym tej wiosny meczu, a piątym już na nowym obiekcie gliwiczanie tylko zremisowali z broniącym się przed spadkiem KS Polkowice. Wynik tego spotkania otworzył Tomasz Podgórski. Kapitan Piastunek dokonał w ten sposób rzeczy rzadko spotykanej, bo było to czwarte z rzędu trafienie tego zawodnika w pojedynku z polkowicką drużyną. Na 6 min przed końcem meczu wyrównał Dąbrowski i remisem 1:1 zakończyło się to spotkanie Na kłopoty Podgórski W myśl zasady, że zwycięskiego składu się nie zmienia Marcin Brosz zdecydował się wystawić przeciwko Polkowicom prawie tą samą jedenastkę, która tydzień temu pokonała Wartę Poznań. Jedyna zmiana, która miała miejsce, była wymuszona czwartą żółtą kartką Klepczyńskiego. W jego miejsce trener asygnował do gry od pierwszej minuty Paulauskasa. Za małą niespodziankę natomiast możemy uznać brak w wyjściowym składzie Kędziory, który zaczął ten mecz na ławce. Smutną tradycją ostatnio się stało, że przed meczem minutą ciszy czcimy pamięć kolejnego zmarłego piłkarza. Tym razem kibice pożegnali Zbigniewa Sporka, byłego zawodnika Piasta. Goście rozpoczęli ten pojedynek wyjątkowo spięci. Zanim bowiem upłynęły dwie minuty, gliwiczanie mieli już dwie okazje na objęcie prowadzenia. Dwukrotnie strzelał Docekal, raz z bliska nie trafił w światło bramki, a za drugim razem piłka odbiła się od obrońcy. Bardzo łatwo też gospodarze wbijali się skrzydłami pod pole karne gości. Tyle, że w 9 min po kontrze to polkowiczanie mieli idealną okazję na objęcie prowadzenia. Piotrowski znalazł się w sytuacji sam na sam z Trelą, ale zamiast strzelać od razu, próbował przełożyć piłkę na prawą nogę, w końcu przymierzył, ale tylko musnął poprzeczkę. W 12 min podanie z głębi pola otworzyło Piątkowskiemu drogę do gliwickiej bramki, na szczęście strzał z dość ostrego kąta zawodnika gości, pewnie wybronił Trela. Zaraz potem szarżującego Podgórskiego czysto zatrzymał Szymański. W 17 min Ruben znalazł trochę miejsca, by uderzyć, i tylko dzięki fantastycznej interwencji Szymańskiego goście jeszcze zachowali czyste konto. Te pierwsze minuty jednak pokazały, że żadna ze stron nie zamierzała zadowolić się remisem. W 20 min Podgórski pozazdrościł Hiszpanowi i sam przymierzył z ponad 30 metrów, ponownie jednak na wysokości zadania stanął Szymański. Kolejne pięć minut to gra błędów i strat z obu stron. Gliwiczanie nawet oddali pola przyjezdnym, czekając na okazję do kontry. W 29 min szybką akcję zainicjował Ruben, po jego podaniu Podgórski na pełnym gazie zagrał z klepki na 10 metr do wbiegającego Docekala, ten naciskany jednak przez obrońcę – spudłował. W 34 min, po rzucie wolnym, pojedynek główkowy w polu karnym wygrał niewysoki Podgórski, ale piłka przeszła metr obok słupka. W 37 min po wykonywanym na raty rogu, Paulauskas z 7 metrów nie trafił w bramkę. Co się odwlecze… W 39 min mający niezawodny patent na Polkowice, Tomasz Podgórski uderzył, piłka jeszcze odbiła się od nogi obrońcy gości, a zaskoczony Szymański nie zdążył z interwencją i piłka po jego rękach wpadła do bramki. Goście w zasadzie natychmiast mogli wyrównać. Tym razem Piotrowski będąc na 10 metrze i mając przed sobą tylko bramkarza Piasta, mocno przestrzelił. Pierwszą połowę minimalnie niecelnym strzałem zakończył Podgórski. Zaraz na początku drugiej odsłony goście wykonywali rzut wolny. Salomoński jednak zbyt mocno i niecelnie wbił piłkę w pole karne, chyba, że miał to być strzał. W 52 min Polkowiczanie wykonywali pierwszy w tym meczu rzut rożny. Bił go Janus, ale w polu karnym faulowany był Trela i skończyło się na rzucie wolnym. W 55 min Piątkowski znalazł się w polu karnym, ale odbił się od stoperów pary Krzycki-Matras. Pierwszy kwadrans tej odsłony nie był tak efektowny jednak jak pierwsze piętnaście minut tego meczu. Gospodarze prowadzili, tempa więc nie musieli forsować, a goście grali tak, jakby nie wierzyli, że coś się może zmienić. Próbował jednak Janusz Kudyba zmienić losy tego pojedynku wpuszczając kolejnych rezerwowych. To samo zresztą czynił Marcin Brosz puszczając do boju Zganiacza i Kędziorę. Roszady nie przyniosły pożądanego efektu. Czym było bliżej końcowego gwizdka sędziego, tym mniej widowiskowa stawała się gra. W 80 min tym razem celnie i dobrze z rzutu wolnego strzelił Podgórski, ale Szymański pokazał, że nie przypadkiem jest numerem 1 w polkowickiej bramce.Wreszcie w 83 min przyjezdni niespodziewanie wyrównali, choć trzeba przyznać, że po bardzo płynnej i ładnej akcji, którą strzałem z pola karnego kończył Dąbrowski. Na 2 minuty przed końcem spotkania gliwiczanie rzucili wszystko na jedną szalę. najpierw Urban z 7 metrów strzałem głową trafił prosto w bramkarza. Zaraz potem gospodarze mieli kolejny róg, ale nie zamieniony na gola. Ostatnie minuty to mądra gra przyjezdnych, którzy przetrzymali piłkę na połowie rywala. Ostatnia okazja na zmianę wyniku była w 93 minucie. Mieli miejscowi rzut wolny, ale skończyło się na strachu. Piast: 12. Dariusz Trela – 21. Wojciech Lisowski, 15. Łukasz Krzycki, 4. Mateusz Matras, 18. Geodiminas Paulauskas – 16. Pavol Cicman (57` Mariusz Zganiacz – 87`10. Adrian Świątek), 19. Alvaro, 8. Rudolf Urban, 17. Tomasz Podgórski, 22. Ruben – 13. Tomas Docekal (63` 24. Wojciech Kędziora) KS Polkowice: 1. Sebastian Szymański – 20. Dawid Wacławczyk, 8. Piotr Kucharzak, 2. Rafał Darda – 25. Przemysław Kocot, 7. Krzysztof Janus, 5. Tomasz Salamoński (85` 16. Maciej Bancewicz), 9. Damian Dąbrowski, 10. Łukasz Sierpina (65` 4. Jakub Więzik) – 17. Mateusz Piątkowski – 14. Damian Piotrowski (60` 15. Damian Ałdaś) Żółte kartki: 89` Łukasz Krzycki – 86 Damian Dąbrowski Sędziowali: Sebastian Krasny - Sebastian Mucha, Jakub Ślusarski – Łukasz Marek (Kraków) Statystki: Piast: Polkowice: Relacja LIVE Gliwiczanie stracili zwycięstwo na własne życzenie. Zwycięstwo mogli zapewnić sobie już w pierwszej połowie, jednak zabrakło skuteczności. W drugiej połowie Piast zagrał słabiej, a Polkowice wykorzystały jedną z nielicznych akcji i mogą cieszyć się z cennego punktu. Z postawy Piasta cieszą się rywale w walce o awans, którzy w ten weekend mogą odskoczyć rywalowi. Koniec spotkania! Piast walczył do końca, ale stracił dwa cenne punkty. Żółta kartka dla Krzyckiego Piast mógł objąć dziś pozycję wicelidera, a tak zostaje na razie na czwartym miejscu. Goście są bliscy cennego punktu w walce o utrzymanie. Zobacz aktualną tabelę na żywo! W końcówce Piast rzucił się do ataku, ale raz po raz marnuje okazje. Jeśli nie uda się im strzelić bramki, będą mogli mieć pretensje tylko do siebie. Świetna szansa Piasta na ponowne objęcie prowadzenia. Po dośrodkowaniu Podgórskiego w czystej sytuacji z 11 metrów uderzył Ruben, ale prosto w bramkarza! Żółtą kartką za faul ukarany strzelec bramki dla gości, tym razem jednak faulował. Bancewicz zmienia Salamońskiego. Sami są sobie winni zawodnicy Piasta. Zamiast przypieczętować przewagę, pozwolili na grę rywalom. Polkowiczanie wyprowadzili kontrę i po rozegraniu piłki w polu karnym obok bezradnego Treli uderzył Damian Dąbrowski. I jest wyrównanie. Dąbrowski! Dobra okazja dla Piasta z rzutu wolnego po faulu na Podgórskim. Na posterunku jednak bramkarz gości. Piast Gliwice - KS Polkowice Tak prezentuje się niewielka grupka kibiców z Polkowic. W drugiej połowie Piast gra słabo. Wygląda to tak, jakby piłkarze z Gliwic chcieli sprokurować nerwową końcówkę i na siłę stracić przypadkową bramkę. Podgórski dośrodkowywał z prawej strony, ale Szymański szybkim wyjściem przechwycił piłkę. Piast Gliwice - KS Polkowice Poznaliśmy dokładną liczbę kibiców na stadionie. Jest ich 4784 wg oficjalnych danych. Cały czas w ataku Piast. Czy będziemy świadkami kolejnej bramki? I zmiana w KS Polkowice. Więzik za Sierpinę. Zmiana w Piaście. Kędziora za Docekala. Kolejna dobra interwencja Szymańskiego po strzale Podgórskiego. Dobitka Rubena Jurado była niecelna. Zmiana także w zespole gości. Ałdaś w miejsce Piotrowskiego, który nabawił się jakiegoś urazu. Pierwsza zmiana w spotkaniu. Zganiacz za Cicmana w Piaście. Piast od początku drugiej połowy atakuje i przeważa, jednak brakuje dokładności by podwyższyć rezultat. Goście podobnie jak w pierwszej połowie ograniczają się do defensywy. Pierwszy w całym meczu rzut rożny dla zespołu z Polkowic. Nie wynikło z niego jednak nic groźnego. Pierwszy rzut rożny w drugiej połowie po akcji Cicmana. Rzut wolny dla gości. Wrzucał Salamoński, ale nie było zagrożenia. Początek drugiej połowy. Koniec pierwszej połowy. Niewiele przerw mieliśmy w pierwszej połowie. Tylko minuta doliczona. Mogło być 1:1, jednak Piotrowski nie wykorzystał złego wybicia obrońcy i nie trafił na pustą bramkę! Jest wyczekiwana bramka dla Piasta! Podgórski z dystansu! Po rzucie rożnym Urbana, piłkę głową zdołał strącić Paulauskas, jednak ponad bramką. Na stadionie trwa nieustanny doping kibiców Piasta. Jest ich jednak jeszcze mniej niż na ostatnim spotkaniu. "Na oko" będzie maksymalnie z 5000. Kilkunastoosobowa grupa kibiców gości była słyszalna tylko przed spotkaniem. Odkąd rozpoczął się doping kibiców Piastunek, nie są w stanie przebić się z dopingiem. Uderzał Krzycki, ale piłka odbiła się jeszcze po drodze od Podgórskiego i wyszła za boiska. I znowu szansa dla Piasta, która to już w tym spotkaniu. Trochę zabrakło jednak Docekalowi po akcji Podgórskiego. Piasta cały czas atakuje, jednak liczne dośrodkowania na razie nie przynoszą efektów. Polkowiczanie ograniczają się do przysłowiowej "obrony Częstochowy". W ataku ciągle Piast, goście głównie się bronią i tak przez większą część meczu. To musi skończyć się bramką dla Piasta. Ruben dostał kolejną piłkę, jednak z trudnej pozycji uderzył niecelnie. Kolejna składna akcja Piasta, jednak ponownie na posterunku Szymański, który obronił groźne uderzenie Rubena Jurado. Po początkowym naporze Piasta spotkanie nieco się wyrównało i teraz oba zespoły starają się konstruować akcje ofensywne. Trwa wymiana ciosów. Atak Polkowic z prawej strony, uderzał Piątkowski, ale broni Trela. Piotrowski uderzał z 15 metrów i trafił w poprzeczkę! Pierwsza groźna akcja KS Polkowice i od razu było blisko! Pierwszy rzut rożny dla Piasta. I ponownie uderzał Docekal, tym razem po asyście Cicmana. Zablokowany jednak przez defensorów. Od początku dobrze gra Lisowski, który napędza akcję ofensywne. Tym razem jego dośrodkowanie wykorzystał Docekal, jednak uderzył minimalnie niecelnie. Od razu do ataku rzucił się Piast, jednak po dośrodkowaniu w pole karne niecelnie uderzył głową Podgórski. Początek spotkania! Oba zespoły wyszły już na murawę, za chwilę początek spotkania. Dzisiaj na stadionie poza kibicami miejscowych nie zabrakło grupy kibiców z Polkowic, którzy w tym sezonie bardzo dobrze się zorganizowali i wspierają swoich zawodników w walce o utrzymanie, nawet na wyjazdach. Rezerwowymi w zespole gości są dzisiaj Przemysław Kazimierczak, Przemysław Szuszkiewicz, Damian Ałdaś, Maciek Bancewicz, Jakub Węzik, Mateusz Bartków i Mateusz Peroński. Znamy już składy obu zespołów. Na ławce rezerwowych Piasta zasiądą dziś Jakub Szmatuła, Jan Buryan, Tomasz Bzdęga, Rafał Pietrzak, Adrian Świątek i Mariusz Zganiacz. Witamy w relacji ze spotkania pierwszej ligi, pomiędzy Piastem Gliwice a KS Polkowice. Oba zespoły walczą o zupełnie inne cele i wydaje się, że faworyt może być tylko jeden. Czy zgodnie z planem Piastunki rozbiją rywali z Dolnego Śląska? |