Gliwice, ul Okrzei – 22.04.2012 r. godz. 18:00 Bramka: Piast Gliwice skromnie, ale łatwo uporał się z drugą z Olimpii, zasłużenie pokonując zespól z Grudziądza 1:0. Bramkę na wagę trzech, bezcennych w kontekście zwycięstw Pogoni i Termaliki punktów już na początku trzeciej minuty zdobył Ruben Jurado Fernandez. Goście zaprezentowali antyfutbol. Praktycznie przez cały mecz ograniczali się do wykopywania piłki z własnej połowy, stwarzając sobie ledwie dwie, dogodne sytuacje na strzelenie gola. Piast miał ich co najmniej 10. Szczęście sprzyja lepszym Zgodnie z przedmeczowymi zapowiedziami w składzie Piasta oprócz Urbana, Docekala, Krzyckiego i Lisowskiego zabrakło również Wojciecha Kędziory. Najskuteczniejszy napastnik niebiesko-czerwonych pauzował z powodu urazu, jakiego nabawił się w trakcie meczu z Olimpii Elbląg. Jego miejsce na szpicy ataku zajął Tomasz Bzdęga, który jako nominalny napastnik grywał w swoim poprzednim klubie –KSZO Ostrowiec. Marcin Kaczmarek natomiast zdecydował się na ustawienie defensywne, sadzając na ławce Adam Cieślińskiego, strzelca dwóch goli dla Grudziądza w ostatnim meczu z Wartą Poznań. Pierwsi w tym meczu zaatakowali gospodarze. Już w 1 min Cicman wbił piłkę w pole karne, ale Bzdęga został na spalonym. Była dokładnie 2,05 sekunda meczu, gdy Zganiacz zagrał do Rubena, ten bez zastanowienia uderzył z 20 metrów, piłka jeszcze odbiła się od któregoś z graczy Olimpii i zaskoczony Wróbel skapitulował. Część widzów jeszcze stała w kolejkach i tego gola nie widziała. Tym razem jednak to nie wina klubu, ale fanów, którzy nie reagują na apale i wciąż decydują się na kupno biletu tuż przed mecze. Gliwiczanie nie tylko świetnie weszli w ten mecz, ale i dobrze radzili sobie w tych pierwszych minutach. Agresywna gra już na połowie gości, sprawiała, że drużyna z Grudziądza nie potrafiła przejść linii środkowej. W 18 min Cuerda popełnił błąd, po którym piłka trafiła do Ruszkula, ten natychmiast uderzył, na szczęście niecelnie. W odpowiedzi Podgórski z lewej strony zacentrował na głowę Rubena, ten uderzył celnie, ale wprost w ręce Wróbla. Po pół godzinie gry dalej o gościach nie można było powiedzieć nic dobrego, chyba tylko tyle, ze skutecznie wybijali piłkę. W 32 min Matras wcielił się w rolę napastnika, zakręcił w polu karnym obrońcami Olimpii, strzelił z półobrotu, ale trafił tylko w boczną siatkę. W 33 min za faul taktyczny 10 w tym sezonie żółtą kartkę zobaczył Tomasz Podgórski, a to oznacza, że nie zobaczymy go w kolejnych, dwóch meczach. W 39 min po rogu piłka trafiła do Matrasa, ten zagrał Rubenowi, który z trzech metrów trafił wprost w bramkarza Olimpii. W 33 min Dziedzic brutalnie wjechał w Trelę, tak skutecznie, że bramkarz Piasta na noszach musiał opuścić plac gry. Dziedzic dostał za to tylko żółtą kartkę. Już w doliczonym czasie gry Frańczak próbował zmieścić piłkę pomiędzy rękami Szmatuły, a słupkiem, ale mu się to nie udało Piast na przerwę schodził z przewagą jednej bramki, tylko jednej, bo zespół z Grudziądza w tej odsłonie prezentował się beznadziejnie. Tak słabo grającej drużyny jeszcze na Okrzei w tym sezonie nie było. Już na początku drugiej połowy o mało co nie oglądalibyśmy kopii akcji z 3 min. Zganiacz zagrał przez pół boiska do Rubena, ten uwolnił się od obrońców, strzelił mocno w światło bramki, tym razem na wysokości zadania stanął Wróbel. Nie upłynęła minuta, a dobrze przymierzył Alvaro. Po tym uderzeniu bramkarz Olimpii z trudem zbił piłkę na bok. Zaraz potem poprawił Podgórski, ale za lekko. W 52 min goście się przebudzili. Po akcji przeprowadzonej prawą stroną, Grischok strzelał z 5 metrów, ale świetnie interweniował Szmatuła. W 58 min gliwiczanie wyszli z szybkim atakiem, po którym Ruben zagrał do Podgórskiego, ten miał czas i miejsce by celnie trafić, ale posłał piłkę ponad bramką. W 63 min po rogu wykonywanym przez Podgórskiego, Cuerda uderzał głową, wydawało się, że piłka wpadnie do bramki, ale znów szczęście było po stronie gości. Przez kolejne 10 minut nierówny pojedynek z zawodnikami Piasta toczył Michał Wróbel. Bramkarz Olimpii dwoił się i troił, aby zapobiec stracie drugiego gola i mu się to nawet udawało. W 76 min za odepchnięcie bez piłki Alvaro, drugą żółta kartkę zobaczył Dziedzic i wyleciał z boiska. Od tej pory zespól z Grudziądza musiał radzić sobie w 10.W 90 min po wybiciu Szmatuły, piłkę na 16 metrze przejął Cieciura, uderzył po przekątnej i słupek uratował Piasta przed stratą wyrównującego gola. To był jedyny okres w tym meczu, kiedy goście mieli przewagę.Byłoby jednak niesprawiedliwie , gdyby strzelili gola. Piast: 12. Dariusz Trela (42`1. Jakub Szmatuła) Mateusz Matras, 3. Fernando Cuerda, 14. Adrian Klepczyński, 18. Geodiminas Paulauskas - 16. Pavol Cicman, 19. Alvaro, 6. Mariusz Zganiacz, 17. Tomasz Podgórski, 22. Ruben (89` 20. Jan Buryan) - 7. Tomasz Bzdęga (90` 23. Patryk Nalepa) Rezerwa: 2. Rafał Pietrzak, 5. Mateusz Bodzioch, 9. Radosław Murawski, 10. Adrian Świątek Olimpia: 69. Michał Wróbel - 21. Bartłomiej Kowalski, 2. Maciej Dąbrowski,13. Marcin Staniek (85` 23. Hubert Kościukiewicz), 3. Dawid Abramowicz, 33. Adrian Frańczak (72` 6. Jakub Cieciura), 14. Dariusz Kłus, 8. Mariusz Kryszak, 22. Paul Grischok (67` 19. Grzegorz Domżalski), 10. Janusz Dziedzic, 9. Piotr Ruszkul Żółte kartki: 33` Tomasz Podgórski, 50` Tomasz Bzdęga 90` Jakub Szmatyuła - 21` Adrian Frańczak, 39`i 76` Janusz Dziedzic, 72` Mariusz Kryszak Sędziowali: Tomasz Kwiatkowski – Bolesław Rosa, Łukasz Jaworski - Rafał Pajnowski
Statystyki: Piast Gliwice Olimpia Grudziądz RELACJA LIVE Gliwiczanie dzięki 3 punktom, które dzisiaj zdobyli zrównują się punktami z Pogonią i Niecieczą, które zgodnie wygrywały swoje mecze. Końcówka sezonu zapowiada się bardzo emocjonująco, dlatego też zapraszam serdecznie na kolejne relacje z pierwszoligowych stadionów na Ekstraklasa.net! Goście przegrali, ale na pochwały najbardziej zasługiwał Maciej Dąbrowski, który w obronie grał bez zarzutów. Jak na cele Piasta i fakt, że grali w przewadze, to w końcówce zawodnicy Marcina Brosza za bardzo cofnęli się do obrony, co mogło mieć bardzo dramatyczne zakończenie. Tomasz Kwiatkowski zagwizdał po raz ostatni. Po nerwowej końcówce ostatecznie Piast pokonuje Olimpię Grudziądz i ponownie zajmuje 1. miejsce w tabeli I ligi. Goście po porażce mają tylko 2 punkty przewagi nad 15. Dolcanem, który przed chwilą zremisował z Polonią Bytom! Jakub Szmatuła otrzymuje żółtą kartkę za opóźnianie gry. Nalepa wchodzi za Bzdęgę. Po dośrodkowaniu Kryszaka z rzutu rożnego piłka ostatecznie trafiła do Cieciury. Zawodnik Olimpii oddał bardzo groźny strzał z 20 metrów, piłka odbiła się od słupka i zamiast wpaść do bramki powróciła znowu na boisko. Kibice z przerażeniem patrzyli jak niewiele brakowało, by znowu nie zdołali dowieźć zwycięstwa do końca spotkania. Strzelec jak na razie jedynej bramki opuszcza boisko, w jego miejsce pojawia się Buryan. Kolejny zawodnik potrzebuję interwencji lekarzy, tym razem Cuerda, jednak arbiter Tomasz Kwiatkowski nie widział w tej sytuacji żadnego faulu. Hiszpan może kontynuować grę z opatrunkiem na głowie. Hubert Kościukiewicz zastąpił na ostatnie minuty Marcina Stańka. Od kiedy Janusz Dziedzic otrzymał drugą żółtą kartkę, gra wyraźnie się uspokoiła. Zawodnicy obu zespołów sprawiają wrażenie, jakby czekali na końcowy gwizdek. Podgórski tym razem bezpośrednio z rzutu wolnego zdecydował się na strzał na bramkę, ale zabrakło celności i piłka poszybowała kilka metrów nad bramką. Drugą żółtą kartkę otrzymuje Janusz Dziedzic za odepchnięcie Alvaro Jurado. Olimpia Grudziądz będzie musiała kontynuować mecz w 10. Pavol Cicman próbował przelobować Wróbla z 10 metrów, ale uderzył zbyt mocno i piłka wylądowała za poprzeczką na siatce. Cieciura pojawił się na ostatnie 18 minut w miejsce Frańczaka. Mariusz Kryszak otrzymuje żółtą kartkę za faul na Rubenie Jurado. Zmiana w zespole gości - Domżalski za Grischoka. Podgórski najpierw centrował z lewej strony z rzutu rożnego, ale obrońcy wybili piłkę poza boisko, więc miał okazję poprawić się z prawej strony. Tym razem poszło mu zdecydowanie lepiej, piłka trafiła do Cuerdy, który po raz kolejny uderzył głową niecelnie. Po dośrodkowaniu Podgórskiego z rzutu rożnego piłka trafiła wprost na głowę Fernando Cuerdy, ale strzał obrońcy Piasta trafił wprost w ręce Michała Wróbla. Jeden z zawodników Olimpii ucierpiał w polu karnym, ale już może kontynuować grę. piast Po faulu Cuerdy na Dziedzicu, napastnik Olimpii potrzebował interwencji klubowych lekarzy, ale już może kontynuować grę. Tomasz Bzdęga po otrzymaniu prostopadłego podania od Rubena Jurado, uderzył bardzo słabo i daleko od bramki. Po upływie 30 sekund ponownie Hiszpan mógł zaliczyć asystę, zagrał piłkę na lewą stronę linii pola karnego do niepilnowanego Podgórskiego, jednak mocny strzał kapitana Piasta poszybował minimalnie nad poprzeczką. Faul Bzdęgi w ataku. Janusz Dziedzic w odległości 7 metrów od bramki uderzył wprost w środek, przez co Szmatuła był zmuszony odbić piłkę przed siebie. Na jego szczęście żaden z zawodników z Grudziądza nie przechwycił tej piłki. W tym samym miejscu co w pierwszej połowie bramkarz został sfaulowany przez napastnika. Tym razem w rolach głównych Bzdęga i Wróbel i kończy się na żółtej kartce dla zawodnika Piasta. Piast atakuje od początku drugiej połowy - najpierw Ruben Jurado uderzał z 20 metrów, ale Wróbel bez problemu obronił ten strzał, po chwili strzał Alvaro Jurado z 25 metrów był groźniejszy i sprawił więcej problemów golkiperowi gości, ale ostatecznie Wróbel ponownie obronił na raty to uderzenie. Zaczynamy drugą połowę! Ponownie Piast bardzo szybko strzelił bramkę i ma problem ze strzeleniem kolejnej. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce tydzień temu, kiedy to Kędziora w 25 sekundzie strzelił bramkę w meczu z Termalicą. Ostatecznie gliwiczanie tylko zremisowali. Dlatego też, jeżeli podopieczni Marcina Brosza myślą o fotelu lidera, muszą szybko strzelić drugą bramkę w drugiej połowie. piast Tradycją już stało się, że w przerwie czas kibicom umila zespół taneczny z Gliwic Koniec pierwszej połowy! Płaski strzał Frańczaka z 25 metrów mógł zaskoczyć Szmatułę, jednak piłka potoczyła się tuż obok słupka. Jurado na spalonym. piast Szmatuła wchodzi do bramki Uraz Dariusza Treli okazał się bardzo groźny, dlatego też przez resztę spotkania w jego miejsce między słupkami będzie stał Szmatuła. Janusz Dziedzic został uprzedzony przez Trelę w sytuacji sam na sam, po czym napastnik gości brutalnie sfaulował bramkarza Piasta, który na noszach opuścił boisko. Żółta kartka dla Dziedzica. Dośrodkowanie Jurado z prawej strony zablokowane i rzut rożny dla Piasta. Po dośrodkowaniu Podgórskiego z rzutu rożnego piłka trafiła do jednego z zawodników Piasta, który "przedłużył" piłkę głową. Ostatecznie w odległości metra od Wróbla Jurado uderzył głową wprost w jego ręce. Alvaro Jurado próbował prostopadłym podaniem "uruchomić" Cicmana, ale jeden z obrońców Olimpii wybił piłkę głową. Żółtą kartką ukarany Tomasz Podgórski, za faul taktyczny w środku pola. Mateusz Matras efektownie obrócił się z piłką w polu karnym gości, ale strzałem z 7 metrów z ostrego kąta trafił tylko w boczna siatkę. Z rzutu wolnego Podgórski i niewiele brakowało, by Dąbrowski pokonał własnego bramkarza. Ponownie stały fragment gry, tym razem także Podgórski wykonywał i po raz kolejny obrońcy Olimpii wybijają piłkę. Z rzutu wolnego po raz kolejny dośrodkował Podgórski, ale Dąbrowski wybiciem głową zażegnał niebezpieczeństwo. Po chwili kapitan Piasta centrował z rzutu rożnego, piłka po zamieszaniu trafiła do Klepczyńskiego, jednak strzał obrońcy Piasta nie był zbyt dobry i piłka poszybowała obok bramki. Po dośrodkowaniu Podgórskiego z lewej strony do strzału głową z 11 metrów doszedł niewysoki Jurado, ale uderzył zbyt słabo by pokonać Wróbla. Adrian Frańczak otrzymał żółty kartonik. Po ładnej akcji Piasta, krzyżowe podanie zagrał Cuerda w kierunku Bzdęgi, były zawodnik KSZO oddał strzał z 20 metrów, ale w środek bramki. Tym razem piłka po dośrodkowaniu Podgórskiego z narożnika boiska musnęła tylko głowę Bzdęgi i opuściła boisko. Zganiacz faulowany. Do rzutu wolnego podszedł Tomasz Podgórski, ale po jego dośrodkowaniu piłkę wybił głową Dąbrowski - rzut rożny. piast Tak teraz prezentuje się młyn gospodarzy Na linii pola karnego Cuerda nie poradził sobie z dwoma zawodnikami gości, jednak gwizdek arbitra przerwał akcję Olimpii - faul na Hiszpanie. Bzdęga nie utrzymał się z piłką przy linii końcowej, przez co Wróbel rozpocznie od bramki. piast Oba zespoły próbowały dalekim podaniem z pominięciem pomocników rozgrywać akcję i nie udało się to ani jednemu, ani drugiemu. Faul Matrasa na prawej stronie boiska. Błąd Podgórskiego na 30 metrze naprawia Cuerda wybiciem piłki. Kryszak dośrodkował z rzutu rożnego, ale żaden z jego partnerów nie zdołał oddać strzału. GOOOOOOOOOOOOL! RUBEN JURADO STRZAŁEM Z 20 METRÓW POKONUJE WRÓBLA! Piłka po rykoszecie zaskoczyła bramkarza gości!!! Tomasz Kwiatkowski zagwizdał po raz pierwszy! ZACZYNAMY! Jeżeli Piast dzisiaj wygra wróci ponownie na 1. miejsce w tabeli. Goście zrobią ważny krok w kierunku utrzymani. Jednak jeśli chodzi o tabelę składającą się tylko z ostatnich 5 spotkań, to Piast byłby na pierwszym miejscu, a goście wraz z Termalicą na drugim. Świadczy to o bardzo dobrej formie obu zespołów w ostatnich tygodniach. piast Tak dziś prezentują się kibice Piasta Ławka rezerwowa Olimpii Grudziądz: Zaniewski, Kościukiewicz, Ratajczyk, Cieciura, Domżalski, Sulej, Cieśliński. Ławka rezerwowa Piasta Gliwice: Szmatuła, Buryan, Pietrzak, Bodzioch, Murawski, Nalepa, Świątek. W zespole Olimpii, która zajmuje obecnie 13 miejsce w tabeli, zabraknie dziś strzelca obu bramek z poprzedniego spotkania - Adam Cieślińskiego, który z powodu kontuzji rozpocznie mecz na ławce. Najlepszy ostatnio zawodnik gliwiczan Wojciech Kędziora, także z powodu kontuzji, nie wystąpi w dzisiejszym meczu. |