Wodzisław Śląski, ul Bogumińska - 12 marca 2010, godz 17:45
Odra Wodzisław Śląski - Piast Gliwice 2:0 (1:0)
Bramki: 1:0 – 4 min Daniel Bueno, 2:0 – 59 min Marcin Dymkowski
Wciąż pechowy dla gliwickiego Piasta pozostaje w tym sezonie wodzisławski stadion. Przypomnijmy, że jesienią gliwiczanie wywalczyli tam tylko 1 punkt, a tej wiosny przegrali już dwa spotkania rozegrane na obiekcie przy ul. Bogumińskiej. Piątkowej porażki z Odrą nie można jednak w żaden sposób zwalić na pech czy inne okoliczności. Gliwiczanie przegrali 0:2, bo w przekroju całego ,meczu byli zespołem piłkarsko słabszym. Niestety, porażka ta sprawiła, że niebiesko-czerwoni znaleźli się w strefie spadkowej. Spadliśmy dziś na dno i pozostaje mi tylko dziś przeprosić sympatyków gliwickiego Piasta, ale nie za to, że przegraliśmy dzisiaj mecz, tylko, że w meczu o życie nie daliśmy z siebie maksimum tego co powinniśmy dać - krótko podsumował to spotkanie Dariusz Fornalak dla którego byl to ostatni mecz w tym sezonie w barwach Piasta jako trenera. W poniedziałek bowiem Zarząd Klubu zdecydowal się rozwiążać z tym trenerem umowę. .
Pożegnanie trenera
O tym jak ważne było to spotkanie dla obydwu zespołów nikogo ani w Gliwicach ani w Wodzisławiu nie trzeba uświadamiać. Może ten fakt sprawił, że już na samym początku tego arcyważnego pojedynku gliwiczanie zupełnie się pogubili. W 3 min jedno podanie Brasili wystarczyło, aby rozmontować obronę Piasta. Najpierw strzelał Kolendowicz, trafił jednak w plecy któregoś z gliwickich obrońców, jeszcze dobijał Bueno, piłka odbiła się od wewnętrznej strony słupka i wylądował w rękach Kwapisza. Na tym limit szczęścia się jednak wyczerpał. Zanim skończyła się telewizyjna powtórka tej sytuacji, padł gol dla Odry. W środkowej strefie boiska piłkę stracił Smektała, Lukšík zagrał do Piechniaka, a ten prostopadłym podaniem uruchomił Bueno, który stanął oko w oko z Kwapiszem. Pierwszy strzał napastnika Odry instynktownie odbił Kwapisz, ale Glik nie zdążył zaasekurować bramkarza Piasta i Bueno jeszcze raz znalazł się przy piłce umieszczając ją w siatce. Zaraz po wznowieniu gry mogło być 1:1. Szary z własnej połowy kapitalnie podał do Parchowskiego, ten był w sytuacji sam na sam, ale strzelił obok słupka. Od tego momentu przeważali goście, ale podobnie jak i w poprzednich meczach brakowało tego ostatniego podania otwierającego drogę do bramki któremuś z napastników. – Podstawą w każdym meczu jest nie stracić gola. Wtedy w najgorszym przypadku ma się punkt. Gdy gra się solidnie w tyłach. To jest też większa szansa, że coś wpadnie do siatki rywala – tą podstawową zasadę przypomniał po meczu Sławomir Szary, jeden z jaśniejszych punktów w tym meczu. Podania otwierające drogę do bramki to domena pomocników, a ci w tym spotkaniu tego nie potrafili zrobić. W 13 min Olszar zdecydował się uderzyć zza linii 16 metrów, piłka przeszła jednak nad poprzeczką. W 30 min znów pomocników wyręczył Szary, który kolejnym długim podaniem uruchomił Smektałę, ten jednak zamiast podać do czekającego na 11 metrze Olszara zdecydował się sam uderzyć, ale trafił tylko w boczną siatkę. W zasadzie na tym skończyły się okazje dla Piasta do strzelenia wyrównującej bramki.
Gospodarze nie zamierzali jednak bronić skromnego prowadzenia. Od początku drugiej odsłony przycisnęli gości. W 55 min Piechniak minimalnie przestrzelił. 4 min później było już jednak 2:0 dla Odry. Rzut rożny wykonywał Kolendowicz, a Dymkowski głową uderzył nie do obrony. – Piast grał nerwowo, myśmy starali się uspokajać grę i przeprowadzać akcję. Przy tej bramkowej zgubiłem obrońcę i cieszę się, że zdobyłem gola, który przypieczętował nasze zwycięstwo - zadowolenia nie krył Marcin Dymkowski. A tym obrońcą, który nie zdążył za pomocnikiem Odry był Matuszek. – Tak nie może być! Przed meczem mamy rozpisane kto i za kogo jest odpowiedzialny. Każdy wie co ma robić na boisku, a tymczasem w trzecim spotkaniu z rzędu tracimy gola po stałym fragmencie gry. Tak się nawet nie gra na podwórku – wściekłości nie krył Sławomir Szary. W zasadzie na 60 minucie mecz ten mógł się zakończyć. Ze strony Piasta jedynym, który jeszcze wierzył, że może się coś zmienić i przejawiał ochotę do biegania był właśnie Szary. Sam jednak nie wiele mógł zdziałać. – Po raz kolejny nie zdobywamy punktów i zrobiło się dla nas bardzo gorąco. Chcieliśmy bardzo dziś wygrać, ale po raz kolejny coś sobie zakładamy, a potem tego nie realizujemy – tak przyczynę przegranej tłumaczył Maciej Michniewicz. Przed sezonem Odra przegrała rywalizację z Piastem o Mariusza Zganiacza. - Moim zdaniem gra w środku pola nie wyglądała źle. Przetrzymywaliśmy piłkę, nie było długich , górnych podań. Odra była jednak bezbłędna i wykorzystała dwie sytuacje i to zaważyło na końcowym wyniku – do dziennikarzy mówił Mariusz Zganiacz.
W takiej sytuacji trzeba sobie zadać pytanie co dalej? – Nie poddamy się na pewno. Jest jeszcze sporo punktów do zdobycia. Na pewno zrobimy wszystko, aby się utrzymać – deklaruje Maciej Michniewicz, a my trzymamy go za słowo. Rzeczywiście, sytuacja jest bardzo ciężka, ale nie można powiedzieć, że beznadziejna. Najgorsze, co teraz można by zrobić to się poddać. Piast już niedługo wraca na Okrzei i tu rozegra się ostatnia faza wojny o ekstraklasę. W drużynie wszyscy liczą, że kibice w Gliwicach będą mocnym wsparciem.
Piast: 12. Rafał Kwapisz 5 - 20. Maciej Michniewicz 5, 29. Szymon Matuszek 2 (61, 18. Bartosz Iwan 2), 25. Kamil Glik 4, 16. Sławomir Szary 6 - 7. Jakub Smektała 3 (70, 14. Lumír Sedláček 2), 5. Paweł Gamla 5, 6. Mariusz Zganiacz 5, 24. Jakub Biskup 5 - 21. Adrian Paluchowski 4, 9. Sebastian Olszar 4
W rezerwie: (32) Maciej Nalepa, (11) Mariusz Muszalik, (30) Marcin Pietroń, (22) Daniel Chylaszek, (13) Roman Maciejak
Trener: Dariusz Fornalak
Najlepszy w zespole Piasta: Sławomir Szary
Odra: 25. Arkadiusz Onyszko - 22. Stanislav Velický, 16. Jacek Kowalczyk, 3. Marcin Dymkowski, 2. Filip Lukšík - 20. Piotr Piechniak, 9. Marcin Malinowski, 8. Roberto Mauro Cantoro, 11. Brasília (58, 28. Jakub Grzegorzewski), 21. Robert Kolendowicz (76, 7. Jan Woś) - 10. Daniel Bueno (82, 39. Marcin Chmiest).
W rezerwie: (29) Michał Buchalik, (27) Aleksander Kwiek, (5) Paweł Magdoń, (23) Łukasz Pielorz
Trener: Marcin Brosz
Sędziowali: Robert Małek, Krzysztof Myrmus, Marcin LIs - Sebastian Jarzębak (Śląski ZPN)
Delegat - Janusz Kowalski
Obserwator - Ryszard Wójcik
Statystyki |
Odra Wodzislaw |
Piast Gliwice |
Strzaly celne - 7
Strzaly niecelne - 5
Slupki, poprzeczki - 1
Rzuty rozne - 5
Rzuty wolne - 15
Spalone – 2 |
Strzaly celne - 0
Strzaly niecelne - 7
Slupki, poprzeczki - 0
Rzuty rozne - 4
Rzuty wolne - 18
Spalone - 3 |
Zólte kartki
20 min - Marcin Dymkowski
36 min - Jacek Kowalczyk |
Zólte kartki
52 min - Kamil Glik
68 min - Sebastian Olszar |
Widzów – 4000
90 +3 min Koniec meczu Piast przegrywa kolejne spotkanie, Wodzisław coraz bardziej pechowy, gliwiczanie lądują na przedostatnim miejscu w tabeli
Jeszcze róg dla Odry,
90 min Sędzia przedłuża mecz o 3 min
88 min - Iwan źle wybija i gospodarze mają rzut rożny. Strzelał Woś, płasko po ziemi, obok bramki
85 min - Szary teraz wziął na siebie ciężar gry, atakuje , dośrodkowuje , nie ma jednak pozycji strzeleckiej
84 min - Dynamiczna akcja Szarego, próba podania na środek pola karnego, przejmują piłkę wodzisławianie
79 min - Róg dla Odry, egzekwuje Woś, Dynkowski strzela głową, broni Kwapisz
76 min - Na murawie pojawia się Woś, zmieniając Kolendowicza
72 min - Dwa rogi z rzędu wykonywali gliwiczanie, po pierwszym był strzał Gamli, po drugim strata piłki
70 min - Sedlacek zmienia Smektałę
68 min - Sebastian Olszar był chyba teraz faulowany w polu karnym, ale sędzia uznał że nic nie było, jeszcze pokazał żółtą kartkę napastnikowi Piasta
64 min - Malinowski uderza, bardzo to jednak niecelne uderzenie
62 min - Schodzi Matuszek, wchodzi Iwan, Będą więc gliwiczanie grali trójką obrońców pewnie teraz, bo nie ma co bronić.
59 min - Róg dla Odry. Kolendowicz wbija piłkę, Dymkowski głową wali silnie i celnie , jest 2:0 dla Odry
55 min - Atak Odry, Kolendowicz dośrodkowywał , Piechniak strzelał głową, nad poprzeczkę
52 min - Kamil Glik fauluje Bueno, jest żółta kartka dla zawodnika Piasta. jest wolny, uderza w okienko Brasilia w okienko, świetna interwencja Kwapisz. Jest jeszcze róg dla Odry po którym piłkę wybija Michniewicz
46 min - Drugą połowę obydwa zespoły rozpoczynają bez zmian.
45 min - O 1 min przedłużona ta pierwsza połowa
41 min - Skuteczna interwencja w defensywie Matuszka teraz
38 min - Kontra gliwiczan, Paluchowski chciał sam zakończyć akcję, zablokowany jednak i zaczną kolejną akcję gospodarze
37 min - Żółta kartka dla Kowalczyka za faul na Olszarze
33 min - Bardzo ładnie teraz włączył się do akcji ofensywnej Michniewicz, dobrze też dośrodkował, ale nikt nie zdołał zamknąć tej akcji
31 min - Malinowski zablokowany przez Glika, dobra interwencja obrońcy Piasta
30 min - Dalekie podanie Szarego do Smektały, ten mija obrońcę , strzela w boczną siatkę, czemu nie było uderzenia po długim rogu, albo podania do nie pilnowanego Olszara
28 min - Szkoda tak szybko straconego gola, bo od kilkunastu minut Piast zdecydowanie dłużej jest w posiadaniu piłki
27 min - Gamla do Biskupa, ten z lewej strony wrzuca piłkę w pole karne, nie ma jednak strzału
20 min - Żółta kartka dla Dymkowskiego za brzydki faul od tyłu na Olszarze
17 min - Wolny dla Piasta, strzela Paluchowski, piłka odbija się od nogi któregoś z graczy z Wodzisławia. Jest aut i na tym koniec tej akcji
15 min - Świetne teraz podanie z głębi pola do Olszara, Onyszko wychodzi przed pole karne i wybija piłkę spod nóg Olszarowi
13 min - Olszar strzela z linii 16 metrów, piłka przechodzi nad poprzeczką
12 min - Gliwiczanie wyprowadzają kontrę jest trzech na trzech, ale Smektała przerzuca piłkę na drugą stronę pola karnego, gdzie nie ma żadnego z graczy Piasta
8 min - Biskup teraz w pełnym biegu wpadł w pole karne, ale obrońcy przecinają próbę jego podania
5 mim – Szary świetnie podaje, Paluchowski jest sam na sam i co i strzela obok słupka, ech
4 min - Kwapisz broni w sytuacji sam na sam, ale piłka trafia z powrotem do Bueno, ten obiega bramkarza Piasta i strzela gola. Szybko więc Odra obejmuje prowadzenie
3 min - Odra atakuje, strzela Bueno, jest słupek, piłka ląduje w rękach Kwapisza. Za łatwo jednak wodzisławianie przedarli się pod pole karne i za dużo mieli swobody
1 min - Gliwiczanie szybko mają pierwszy rzut rożny, wywalczył go Paluchowski, wykonuje Zganiacz, Glik kończy strzałem głową, ale niecelnym
Mecz rozpoczynają gospodarze, czyli wodzisławianie
|