Białystok, ul. Słoneczna – 28.03.2010 r. - godz. 14:45
Jagiellonia Białystok – Piast Gliwice 2:0 (1:0)

Bramki: 1:0 – 17 min Tomasz Frankowski, 2:0 – 67 min Tomasz Frankowski
Wygrana z Polonią Bytom dała wiarę w to, że Piast zacznie powoli gromadzić punkty i piąć się w górę tabeli. Niestety nadzieja ta, przynajmniej na jakiś czas został rozwiana. Piast w kolejnym meczu o mistrzostwo ekstraklasy nie sprostał bowiem Jagiellonii Białystok, ulegając po bramkach super strzelca - Tomasza Frankowskiego 0:2. Już w pierwszych minutach było widać, że Jagiellończycy czują w nogach środowy mecz pucharowy z Koroną. Gospodarze nie kwapili się bowiem do jakiś szaleńczych ataków, choć zdawali sobie doskonale sprawę z rangi tego spotkania. Goście nie wykorzystali jednak słabości Jagi – Przegraliśmy dziś mecz z bardzo słabo dysponowaną Jagiellonią i to najbardziej boli. Przegraliśmy nie dlatego jednak, że byliśmy słabszą drużyną, ale dlatego, ze nie wszyscy z nas chyba zdają sobie sprawę o co gramy i walczymy - już po końcowym gwizdku sędziego z goryczą w głosie mówił jeden z lepszych graczy na murawie – Sławomir Szary.

Bezlitosny Frankowski

Pierwszy celny cios Jagiellończycy zadali w 17 min, Zaczęło się od Zganiacza, który dał sobie zabrać piłkę przy linii końcowej, potem ktoś zapomniał przypilnować Latę, ten dośrodkował w pole karne, a tam był Frankowski, który mimo niewielkiego wzrostu oddał strzał głową, z łatwością przepuszczony przez Kwapisza. Po stracie gola jeszcze na chwilę gliwiczanie rzucili się do odrabiania straty i 25 min po bardzo dobrym podaniu Biskupa, Olszar wpadł w pole karne, ale naciskany zgubił piłkę, która wylądowała w rękach Sandomierskiego. W 40 min po kolejnym błędzie i stracie w środku pola Lato stanął oko w oko z Kwapiszem, na szczęście Lato to nie Frankowski i bramkarz Piasta skutecznie go powstrzymał. - Jagiellonia na pewno dziś była do ogrania, bo to nie ta sama drużyna, która w meczach u siebie zachwyca kibiców. Przegraliśmy jednak po indywidualnych błędach, które nie mogą nam się zdarzać na poziomie ekstraklasy – kajał się Kamil Glik. Kolejny błąd fatalny w skutkach goście popełnili w 67 min. Kamil Grosicki łatwo przedarł się lewą stroną, podał na 5 metr do Frankowskiego, ten przewrócił się, ale już leżąc stopą jakimś cudem wepchnął piłkę do siatki. - I co z tego, że zagraliśmy dziś słabo. Tydzień temu w Poznaniu rozegraliśmy kapitalne spotkanie, a zeszliśmy z boiska pokonani. Styl może nie był dziś najlepszy, ale mamy komplet punktów – tak grę swoją i kolegów oceniał Frankowski. – To było dla nas bardzo trudne spotkanie, chyba jedno z najtrudniejszych w sezonie. Wszyscy przed tym meczem w ciemno dopisywali nam punkty i licytowali ile strzelimy bramek, a ja znam doskonale Ryśka i wiem jak potrafi mobilizować drużyny. Nigdy przeciwko niemu nie grało mi się łatwo. Dlatego tym bardziej się cieszę, ze dzisiejsze spotkanie rozstrzygnęliśmy na swoją korzyść – zadowolenia nie krył Michał Probierz, szkoleniowiec Jagi. Rzeczywiście, Piast mimo że grał słabo, to jednak stwarzał sobie okazje bramkowe. Na kwadrans przed końcowym gwizdkiem sędziego, Smektała strzelił w światło bramki. Prawie że na linii bramkowej stał Olszar, który chyba zaskoczony obrotem sprawy zmienił lot piłki, tak, ze ta przeszła nad poprzeczką. Wiary w to, że można zmienić losy meczu do końca nie zabrakło Szaremu i Biskupowi Ten pierwszy pracował nie za dwóch, ale za trzech. Drugi w samej końcówce oddał strzał, po którym poprzeczka uratowała „Jagę” od straty gola. - Mieliśmy swoje sytuacje, może jakby coś wpadło to inaczej by się ten mecz potoczył. Jest źle, ale przed nami kolejne spotkania i to u siebie w Gliwicach, musimy je wygrać – z żalem w głosie mówi Biskup. - Wielkie widowisko to nie było, brakował płynności, gra była szarpana, Przy bramkach niestety pomogliśmy rywalowi, Martwi mnie jednak inna sprawa. Tydzień temu gramy spokojnie, na ludzie, pewnie. Jedziemy na wyjazd i nie poznaję wielu zawodników. Ta strona mentalna niestety jest na bardzo niskim poziomie. W moim mniemaniu dziś było zbyt mało jakości w naszej grze i to trzeba szybko zmienić. – tak podsumował występ swoich podopiecznych Ryszard Wieczorek.

Piast: (12) Rafał Kwapisz 4 - (16) Sławomir Szary 6, (5) Paweł Gamla 5, (25) Kamil Glik 5, (8) Jarosław Kaszowski 4 (k), (24) Jakub Biskup 6 (10) Kamil Wilczek 3 ( 57` (29) Szymon Matuszek 2), (6) Mariusz Zganiacz 5 - (7) Jakub Smektała 5, (30) Marcin Pietroń 3, 55` (21) Adrian Paluchowski 2 (9) Sebastian Olszar 5 (85` (13) Roman Maciejak 1)
Rezerwa: (32) Maciej Nalepa, (20) Maciej Michniewicz (14) Lumir Sedlacek, (22) Daniel Chylaszek
Trener - Ryszard Wieczorek
Jagiellonia: (12) Grzegorz Sandomierski - (17) Alexis Patrioci, Norambuena Ruz, (5) Andrius Skerla, (15) Thiago Rangel, (14) El Mehdi Sidry (80` (7) Piotr Klepczarek), (9) Remigiusz Jezierski, (35` (10) Kamil Grosicki), (21) Tomasz Frankowski, (22) Rafał Grzyb, (23) Marcin Burkhardt (88` Paweł Zawistowski), (13) Jarosław Lato, (32) Bruno
Rezerwa: (33) Rafał Gikiewicz, 82 (30) Maycon, (4) Igor Lewczuk, (24) Dariusz Jarecki
Trener - Michał Probierz Sędziowali: Daniel Stefański - Dariusz Ignatowski, Marcin Boniek - Bartosz Frankowski (ZPN Kujawsko-pomorski) Delegat - Tomasz Kosiec
Obserwator - Janusz Eksztain
Najlepszy w zespole Piasta: Jakub Biskup

Statystyki

Jagiellonia Bialystok

Piast Gliwice

Strzaly celne - 6
Strzaly niecelne - 7
Slupki, poprzeczki - 1
Rzuty rozne - 3
Rzuty wolne - 13
Spalone - 3

Strzaly celne - 4
Strzaly niecelne - 5
Slupki, poprzeczki - 1
Rzuty rozne - 7
Rzuty wolne - 10
Spalone - 0

Zólte kartki
27 min - Kamil Glik
78 min - Mariusz Zganiacz

Zólte kartki
87 min - Kamil Grosicki

Zapis relacji live
1 min – Piast rozpoczyna ten mecz, ważny dla obydwu zespołów, bo z gatunku o sześć punktów1 min - Pierwszy atak Piasta i Kaszowski wywalczył pierwszy róg. Dośrodkowuje Zganiacz, ale dobrze są ustawienie obrońcy Jagi 3 min – Gospodarze w ataku pozycyjnym. Piast rozbija tą akcję w okolicy 30 metra.4 min – Początek, to przewaga Jagi, z której jednak nic na razie nie wynika5 min – Pierwszy róg dla Jagi. Wyżej skaczą gliwiczanie i próbują wyjść z kontrą, przerwana jednak akcja faulem7 min – Pietroń przedarł się lewą stroną, chciał podać do Olszara, ale uczynił to zbyt mocno i piłka przelatuje na drugą stronę boiska.
8 min – Teraz dobrze gliwiczanie , atakują rywala na ich połowie i zmuszają do błędu. 10 min – Alexis teraz posyła prostopadła piłkę do Frankowskiego, Kwapisz wychodzi na
15 metr i zażegnuje niebezpieczeństwo. To była próbka umiejętności Jagiellończyków.
13 min – Burkhardt wykonuje teraz rzut wolny z połowy boiska. Jest daleka wrzutka na 16 metr, ale wybijamy piłkę na aut
15 min – Pierwszy kwadrans gry za nami. Optyczna przewaga gospodarzy, nie ma jednak sytuacji z gatunku bramkowych
17 min – No i niestety jest gol dla Jagiellonii. Jarosław Lato dośrodkowuje, a łowca bramek – Tomasz Frankowski głową strzela gola dla gospodarzy
19 min - Pietroń próbował teraz uderzyć z dystansu, bardzo niecelne jednak było to uderzenie
22 min - Z boku boiska faulowany Wilczek, Zganiacz chciał posłać mocną piłkę w pole karne, wybijają obrońcy Jagi
25 min – Teraz dobra akcja Piasta, Biskup zagrał do Olszara, ten wychodził na pozycję sam na sam, ale naciskał go obrońca, stracił Olszar r równowagę i piłkę przejął w konsekwencji Sandomierski piłkę na głowy zawodników Piasta, zbyt niski był jednak jej lot przecinają próbę podania Jagiellończycy
27 min - Żółta kartka dla Kamila Glika
28 min – Aj, teraz blisko było szczęścia. Olszar powalczył, piłka trafiła do Smektały, ten wyłożył Pietroniowi, który uderzył po przekątnej, ale niestety tuż obok słupka. Nie jest jednak ta obrona Jagi taka szczelna, trzeba wierzyć i walczyć do końca
30 min – Podanie z pierwszej piłki Olszara do Smektały, ten jednak nie opanował piłki, szkoda
34 min – Burchardt decyduje się teraz na strzał z około 30 metrów, piłka przechodzi 5 metrów obok słupka
35 min – Pierwsza zmiana w zespole Jagiellonii. Schodzi Jezierski, wchodzi Grosicki
37 min – Rozbijamy teraz akcję z boku pola karnego, a mieszał tam Lato. Piast wyprowadza kontrę, niedokładnie jednak podaje Pietroń i białostoczanie przejmują piłkę
40 min – Gubimy teraz piłkę w środku boiska, Lato jest sam na sam z Kwapiszem, wychodzi bramkarz Piasta i broni to, jeszcze jest dobitka, ale niecelna
42 min – Rzut rożny dla Piasta. Zganiacz bije wprost na głowę Szarego, ten strzela w obrońcę, aż podskoczył obrońca Piasta ze złości, ze to nie wpadło, ale to nie koniec akcji. Jeszcze strzelał Smektała, piłka ociera się o któregoś z graczy Jagi i jeszcze jest jeszcze jedne róg, po którym Szary minimalnie chybi – brawo dla Szarego
45 min – Koniec pierwszej połowy po której Piasta przegrywa z Jagą 0:1. To nie jest wynik, którego nie można zmienić na swoją korzyść
46 min - Rozpoczyna się druga połowa tego meczu. Piast i Jaga bez zmian rozpoczną tą drugą odsłonę
46 min – Frankowski rozpoczyna i natychmiastowa próba podania na lewą stronę do Laty
48 min – Niebezpiecznie, tracimy piłkę przed polem karny Bruno uderza z 18 metrów, piłka nie wpada na szczęście do naszej bramki, ale jeszcze jest róg
49 min – Wilczek teraz odważnie i ładnie uderzył z około 17 metrów, piłka przeszła minimalnie nad poprzeczką. Wilczek niestety nie podnosi się z murawy po tym strzale, jest znoszony z boiska
51 min – Wilczek wraca na plac gry
52 min – Jagiellończycy mają teraz rzut wolny. Daleko od bramki Piasta, bo 35 metrów. Burkhardt uderza bezpośrednio, bardzo niecelnie
54 min – Zostawili teraz sporo swobody Bruno, który uderzył z około 30 metrów, piłka niczym meteoryt leciała w kierunku bramki Piasta, odbiła się od poprzeczki i wyszła na aut
55 min – Ściąga Ryszard Wieczorek pomocnika (Pietronia), a wpuszcza napastnika (Paluchowski). Nie mamy już nic do stracenia
57 min – A to już wymuszona zmiana. Schodzi Wilczek utykając , to efekt urazu, którego się wcześniej nabawił. Za niego wchodzi Matuszek
59 min – Faul na Paluchowskim, to jest 25 metr. Biskup znalazł lukę w murze, celnie strzelił, ale Sandomierski jest dobrze ustawiony i pewnie broni
65 min – Szybko teraz Piasta wychodzi własnej połowy, nie ma jednak dokładnego podania Smektały do Olszara, ale jest jeszcze jedne atak.
67 min – I jest 2:0. Najpierw Grosicki był w sytuacji sam na sam, zdecydował się jednak podać do lepiej ustawionego Frankowskiego. Ten był obstawiony i wydawało się, że już po akcji, tymczasem Franek leżąc już na murawie zdołał jeszcze wepchnąć piłkę do siatki. 2:0 i chyba już koniec marzeń o dobrym wyniku, ale jak śpiewają teraz miejscowi kibice – Tomasz Frankowski najlepszy napastnik Polski. Gdy ma się takiego egzekutora to trudno jest przegrywać mecze
73 min – Biskup z prawej strony podał do Smektały, ten miał okazje, ale nie oddał strzału , to była okazja
76 min – Kolejna super szybka akcja Jagiellonii. Grosicki z prawej strony podawał na środek do Frankowskiego, ten nie sięgnął piłki
77 min – Smektała strzela, Olszar chyba chciał to dobić, ale wyszło tak, że z napastnik Piasta będąc metr przed bramką przerzucił piłkę nad poprzeczką80 min – Jest zmiana w zespole Jagiellonii. Schodzi El Mehdi Sidry, a wchodzi Piotr Klepczarek. Za chwilę gliwiczanie mają rzut rożny. Te stałe fragmenty gry jednak w wykonaniu Piasta dziś nie przekładają się za jednym wyjątkiem na zagrożenie
85 min - Ostatnia zmiana w zespole Piasta. Schodzi Olszar, wchodzi Maciejak
87 min - Żółta kartka dla Grosickiego89 min - Desperacka akcja Szarego zakończona niecelnym strzałem
90 min - Jeszcze Jaga, a ściślej mówiąc Grosicki, najpierw zablokowany, a potem niecelny strzał
90 min - Sędzia dolicza 3 min. Jeszcze próba strzału w wykonaniu Smektały, jest róg i na tym się kończy ta akcja.
93 min - Biskup sam na sam , lobuje bramkarza i poprzeczka, ależ szkoda , byłaby honorowa bramka
Koniec meczu, Piast przegrywa i zostaje do następnej kolejki z 20 punktami