Chorzów (Stadion Śląski) 10 maja 2009, godz. 14:45
Ruch Chorzów - GKS Piast Gliwice - 0:0
Kolejny, ważny punkt w walce o pozostanie w ekstraklasie wywalczyła w niedzielę drużyna Piasta. Tym razem gliwiczanie bezbramkowo zremisowali w Chorzowie z Ruchem. Ścisk w tabeli po tej kolejce zrobił się jednak tak duży, że pomiędzy 13 a 7 drużyną w tabeli różnica wynosi tylko 4 oczka.Stadion Śląski to obiekt legenda dla polskiej piłki. Po murawie tego stadionu biegały sławy światowego futbolu, a jeszcze przed przebudową na trybunach zasiadało prawie 100 tys. kibiców. Kocioł Czarownic nigdy nie był przychylny dla gości. Tym razem jednak na trybunach zasiadło zaledwie 6 tys. widzów. Zaledwie, bo miejsc jest dla 45 tysięcy. Dla drużyny Piasta była to trzecia wizyta na słynnym obiekcie. Pierwszy raz gliwiczanie zagrali tam w pamiętnym finale Pucharu Polski, ulegając w 1978 roku Zagłębiu Sosnowiec 0:2. Za drugim razem niebiesko-czerwoni w grze kontrolnej dostali lanie 5:0 od reprezentacji Polski (marzec 2003).
W Kotle Czarownic
Być może to było przyczyną, że w pierwszych minutach gliwiczanie wyglądali jakby mieli lekko spętane nogi. Trudno się jednak dziwić. Dla zdecydowanej większości zawodników Piasta był to debiut na tym stadionie. W 9 min gospodarze mogli prowadzić 1:0. Janoszka wpadł w pole karne i mimo asysty Kowalskiego zdołał napastnik Ruchu oddać strzał, po którym piłka otarła się o słupek i wyszła za linię końcową boiska. Potem Jezierski strzelał w krótki róg, ale Kasprzik na takie numery nie da się nabrać. W 20 min goście śmielej zaatakowali i nadziali się na kontrę, po której Grzyb był w sytuacji sam na sam, ale dobre wyjście bramkarza Piasta na 12 metr zapobiegło stracie gola. I to w tej połowie była ostatnia akcja niebieskich, która przyśpieszyła bicie serca stuosobowej grupie kibiców z Gliwic. Kilka chwil później Seweryn podawał do Smektały i gdyby nie Pilarz, który w odpowiednim momencie przeciął to zagranie, pewnie by było 1:0 dla Piasta. Gdy nie da się z bliska, można spróbować strzałów z daleka. Takie próby dokonał Wilczek, piłka jeszcze dostała poślizgu, ale przeszła obok słupka. W 37 min w pole karne gospodarzy szarżował Smektała, został jednak w porę zatrzymany. W przerwie Dariusz Fornalak zdecydował się na jedną zmianę. W szatni został Olszar, do boju ruszył Gamla. Widać trener uznał, że trzeba było wzmocnić grę w destrukcji. Przyniosło to pożądany efekt. Niebiescy już tak łatwo nie przedostawali się pod pole karne Piasta. Można nawet powiedzieć, że to goście w tej drugiej połowie więcej mieli z gry, a przynajmniej częściej zagrażali bramce Ruchu. Już w 50 min mocne uderzenie Smektały z trudem wybronił Pillarz. Po rogu Wilczkowi zabrakło kilkanaście centymetrów, aby głową wbić piłkę do bramki. W 60 min Dariusz Fornalak i zawodnicy z ławki rezerwowej podnieśli na chwilę ręce w geście radości, bo Smektała strzelił gola, tyle, że wczesnej był na spalonym. Bramka nie mogła być więc uznana. Trzy minuty później Jezierski miał przed sobą tylko Kasprzik, gliwicki bramkarz zdecydowanie ruszył do piłki i został kopnięty przez zawodnika Ruchu. Za to niebezpieczne wejście Jezierski został ukarany żółtą kartką. Niebiescy grali w ostatnich dniach mecze co trzy dni i choć zawodnicy tego zespołu twierdzili, że nie ma to wpływu na ich siły, to jednak miało. Czym było bowiem bliżej końca tego spotkania tym tempo akcji spadało, a gliwiczanom łatwiej było się przedostać pod pole karne Pilarza. Gole jednak w tym meczu nie padły. Spotkanie jak zresztą często w derbach bywa, zakończyło się bezbramkowym remisem.
Ziarnko do ziarnka aż uzbiera się miarka – to przysłowie zna chyba każdy. Podopieczni Dariusza Fornalak wywalczyli tej wiosny już 15 punkt, czyli tyle ile samo miała drużyna Piasta po 17 meczach rozegranych jesienią. To wciąż nie wystarcza, aby być pewnym ligowego bytu, ale przewaga nad dwoma ostatnimi zespołami wzrosła do 5 punktów. Ile jeszcze ich potrzeba, aby zostać? Dwa, góra trzy oczka powinny wystarczyć.
Piast Gliwice
1. Grzegorz Kasprzik 7
6. Piotr Bronowicki 4 (71, 17. Tomasz Podgórski 2), 4. Mateusz Kowalski 6, 25. Kamil Glik 8, 20. Maciej Michniewicz 7
19. Damian Seweryn 6, 10. Kamil Wilczek 6 (88, 18. Piotr Prędota 1), 11. Mariusz Muszalik 6, 7. , 14. Lumír Sedláček 6
Jakub Smektała 6
31. Sebastian Olszar 3 (46, 5. Paweł Gamla 3).
W rezerwie pozostali: (33) Jakub Szmatuła, (3) Mirosław Widuch,
(22) Daniel Chylaszek, 15) Łukasz Krzycki
Trener: Dariusz Fornalak
Ruch Chorżów
: 80. Krzysztof Pilarz
29. Ariel Jakubowski (59, 28. Gábor Straka), 15. Rafał Grodzicki, 4. Ireneusz Adamski, 22. Tomasz Brzyski
6. Wojciech Grzyb, 3. Grzegorz Baran, 17. Michał Pulkowski, 11. Marcin Nowacki, 76. Remigiusz Jezierski (80, 19. Artur Sobiech)
14. Łukasz Janoszka (60, 24. Martin Fabuš).
W rezerwie pozostali: 30) Matko Perdijic, (32) Piotr Kieruzel, (18) Grzegorz Domażalski, (31) Bartłomiej jBabiarz
Trener - Waldemar Fornalik
Piłkarz meczu – Kamil Glik
Sędziowali: Marcin Szulc - Jacek Gudyn, Jakub Wójcik - Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Delegat - Marek Doliński
Obserwator - Stanisław Grzesiczek
Statystyki |
Ruch Chorzów |
Piast Gliwice |
Strzaly celne - 4
Strzaly niecelne - 4
Slupki, poprzeczki - 1
Rzuty rozne - 3
Rzuty wolne - 12
Spalone - 1 |
Strzaly celne - 4
Strzaly niecelne - 4
Slupki, poprzeczki - 0
Rzuty rozne - 4
Rzuty wolne - 12
Spalone - 1 |
Zólte kartki
60 min - Gabor Straka
63` min - Remigiusz Jezierski |
Zólte kartki
45 min - Damian Seweryn
56 min - Kamil Wilczek |
Zapis relacji live:
90 + 3 - Ruch nie rezygnuje i atakuje do końca. , ale koneic meczu i Piast zdobywa kolejny ważny punkt
90 +1 min - Wolny dla Ruchu, Brzyski dośrodkowuje , nie ma gola
90 min - 3 minuty dolicza sędzia
88 min - Muszalik zdecydował się na strzał, ale zbyt lekko , by zaskoczyć Pilarza
87 min - Ostatnia zmiana w tym meczu. Schodzi Wilczek, za niego wchodzi Prędota
81 min - Róg dla Ruchu. Nowacki centruje, ogromne zamieszanie , jeden wielki bałagan, dwukrotnie broni Kasprzik strzały z bliska, wychodzimy z opresji
79 min - Sobiech zmienia Jezierskiego
76 min - Wolny dla Piasta, Sedlacek w Ole karne wbija piłkę, Pilarz wybija ją na róg i standardowo Muszalik tym razem na 5 metr. Jeszcze jedne róg. Tym razem Sedlacek do młyna, na chwilę oddalają zagrożenie niebiescy, ale jeszcze piłka wraca do Sedlacka, ten do Seweryna, któremu nie wychodzi strzał
73 min - Rozciągamy teraz obronę Ruchu, Seweryn dogrywa piłkę na 5 metr, Grodzicki spokojnie jednak podaje do Pilarza i po strachu
72 min - Nowacki uderzał na bramkę Piasta, niecelnie
70 min - Podgórski zmienia Bronowickiego
69 min - Żwawe tempo w tych ostatnich minutach, ale sytuacji bramkowych nie ma
63 min - Szarżuje w pole karne Jezierski, Kasprzik rzuca mu się pod nogi, fauluje zawodnik Ruchu brzydko bramkarza Piasta i dostaje za to żółta kartkę
60 min - Smektała strzela gola, ale sędzia wcześniej sygnalizował spalonego i bramka nie zaliczona
59 min - Pierwsza zmiana w zespole Ruchu Straka zmienia Jakubowskiego
58 min - Strzał Wilczka z ponad 35 metrów , ale w sam środek bramki
57 min – Piast w natarciu, Smektała wpada w pole karne, ale niedobre dogranie , a zasadzie próba w wykonaniu tego młodego napastnika, choć jeszcze Michniewicz kończy strzałem tyle, ze bardzo niecelnym
56 min - Kamil Wilczek dostaje żółta kartkę za niebezpieczne zagranie. Przy próbie uderzenia przewrotką kopnął zawodnika gospodarzy
54 min - Akcja Ruchu, Grzyb z prawej strony dośrodkowywał w pole karne, skacze Brzyski i Kasprzik i ten drugi jest faulowany
52 min - Róg dla Ruchu, Brzyski krótko do Nowackiego, ten strzela , piłka przechodzi nad bramką
50 min - Pierwszy róg dla Piasta, Muszalik go wykonuje, kończy potężnym strzałem Smektała i jest drugi róg, bo Pilarz broni. Tym razem Wilczek mija się z piłką, nie wiele zabrakło
46 min - Z jedną zmianą Piast zaczyna druga połowę. Za Olszara wchodzi Gamla. W tej sytuacji Smektała idzie na szpicę, a za nim ustawia się Wilczek
Koniec pierwszej połowy, na razie mecz na zero zero
45 min - Sędzia dolicza do pierwszej połowy 1 minutę
44 min - Strzał Smektały z 25 metrów, piłka sunie po murawie obok Pilarza i słupka,
38 min -Szybko teraz z kontrą wychodzą gliwiczanie, Sedlacek podawał do Olszara, ale Adamski wyłuskał piłkę już w polu karnym napastnikowi Piasta
37 min - Smektała teraz popędził z piłką ze środka boiska, wpadł w pole karne, zabrakło mu jednak chyba sił, by oddać strzał, szkoda
33 min - Akcja Piasta teraz, bardzo dobre wyjście i podanie Seweryna do Olszara, przekłada napastnik Piasta piłkę na lewą nogę, strzela , ale blokują to obrońcy, jeszcze utrzymujemy się przy piłce, ale zakończenie tej akcji nie jest dobre
30 min - Pierwszy róg dla Ruchu. Brzyski z narożnika bije, wyżej skaczą gliwiczanie, jeszcze akcja Ruchu, ale Grzyb jest na spalonym
26 min - Strzał Wilczka z 30 metrów , piłka dostaje poślizgu, ale przechodzi obok słupka, próbować jednak trzeba
25 min - Prostymi metodami teraz gliwiczanie próbują zagrozić , Kasprzik przerzuca piłkę przez całe boisko i nie wiele zabrakło, by doszedł do niej Olszar
23 min - Wilczek do Seweryna, ten wbija piłkę w pole karne do Smektały, przecina wszystko Pilarz, ale to była sytuacja z gatunku bramkowych
20 min - Składna akcja Piasta, Wilczek w końcowej jej fazie podawał do Olszara, ale zbyt mocno i rusza kontra Ruchu w wyniku której Grzyb był sam na sam z Kasprzikiem, lepszy bramkarza Piasta - brawo
14 min - Jezierski okiwał Bronowickiego w polu karnym i strzelił w krótki róg, dobrze jednak był ustawiony Kasprzik i pewnie broni to uderzenie
10 min - Błyskawiczna odp. Piasta. Seweryn dośrodkowywał w pole karne, Piłka w rękach Pilarza
9 min - Szansa dla Ruchu, Janoszka mimo asysty zdołał oddać strzał, piłka trafia w słupek, to było ostrzeżenie poważne
7 min - I jest pierwszy strzał wykonaniu Piasta, z dystansu uderzał Olszar, niecelnie
5 min - Baran podawał do Jezierskiego, ale szybsza jest piłka od zawodnika Ruchu i grę będzie wznawiał Kasprzik
4 min - Znów groźnie pod bramką Piasta, Kowalski przerywa akcję niebieskich przed linią pola karnego
2 min - Pierwsza akcja Ruchu, prostopadłe podanie do któregoś z napastników Ruchu, ale ten był na spalonym, a na dodatek Kasprzik był szybszy
1 min - Ponad 40 tys. ludzi może zasiąść na Stadionie Śląskim, ale dziś może 6,7 tys. fanów tylko obejrzy ten mecz. Chorzowianie czują się tu jak u siebie w domu, gliwiczanie po raz trzeci w historii grają na tym obiekcie. Zaczęło się.