XVII kolejka - Wodzisław, ul. Bogumińska - 06.12.2008 r. godz. 15:15
GKS Piast Gliwice - Polonia Warszawa - 0:2 (0:0)

Bramki: 0:1 - 74 min Igor Kozioł, 0:2 - 89 min Radosław Majewski
Nie tak wyobrażali sobie zakończenie rozgrywek w 2008 r. w piłkarskiej Ekstraklasie kibice i chyba sami piłkarze Piasta. Marna frekwencja, słaby mecz i zasłużona porażka gliwiczan. Podopieczni Marka Wleciałowskiego w sobotę grając w Wodzisławiu przegrali z Polonią Warszawa 0:2.

Smutny Mikołaj

Tak się złożyło, że ostatni mecz w 2008 jakby nie było bardzo udanym dla gliwickiego Piasta roku niebiesko-czerwoni rozgrywali w dniu Św. Mikołaja. Nie mogło więc na stadionie w Wodzisławiu zabraknąć prawdziwego Mikołaja, Już na godzinę przed rozpoczęciem spotkania obdarowywał on cukierkami przybywających na stadion kibiców i zawodników, a trakcie meczu zagrzewał do walki jedenastkę Piasta. Na nic się to wszystko zdało. Wprawdzie w pierwszej połowie gliwiczanie byli równorzędnym przeciwnikiem dla warszawskiej drużyny, ale nie przekładało się to na sytuacje bramkowe. Goście zresztą też specjalnie nie zagrażali bramce pilnowanej przez Kasprzika Dopiero w 17 min Mąka oddał pierwszy, celny strzał w tym meczu, ale nie na tyle mocny by bramkarz Piasta skapitulował. Zaraz potem Bojarski miał okazję aby przynajmniej spróbować pokonać Przyrowskiego, ale obrońcy w porę go powstrzymali. Pomocnik Piasta jeszcze domagał się od arbitra rzutu karnego, jednak sędzia nie dopatrzył się przewinienia. Wreszcie w 32 min po raz pierwszy zapachniało golem. Po rzucie wolnym niewiele zabrakło Muszalikowi do szczęścia. W końcówce tej połowy goście mieli jeszcze kilka rzutów rożnych, a jak ma się tak podającego jakim jest Lato, to każdy taki stały fragment gry jest zagrożeniem.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ większej zmianie. Czarne Koszule grały uważnie w obronie i czekały na swoją szansę. Dopiero w 58 min zawodnik Piasta, a był nim Chylaszek oddał pierwszy, celny strzał na bramkę Polonii, Przyrowski to jednak reprezentacyjny bramkarz i takie uderzenie nie mogło go zaskoczyć. W 72 min gospodarze mieli drugą w tym spotkaniu i ostatnią okazję na strzelenie gola. Z lewej strony podawał Radzewicz, piłkę na 15 metrze przejął Gamla, pomocnik Piasta miał przed sobą praktycznie tylko bramkarza, uderzył jednak zbyt lekko i Przyrowski bez problemów to wyłapał. Ileż to razy się pisze i mówi, że nie wykorzystane sytuacje w piłce lubią się mścić. Zaledwie 2 minuty później goście wykonywali rzut rożny. Jak zwykle egzekwował go Lato, ale już nie zwykle, bo bez opieki pozostawiony został tuż przed linią bramkową Kozioł i zawodnik Polonii nie mógł nie trafić z tak bliskiej odległości. Dalszy scenariusz nie trudny był do przewidzenia. Podopieczni Marka Wleciałowskiego rzucili się do odrabiania strat, ale aby strzelić gola, to trzeba najpierw wypracować sobie ku temu okazje. Odkrycie Piasta bezlitośnie wykorzystali poloniści. Wprawdzie w 87 min Kasprzik zdołał obronić uderzenie Majewskiego, ale dwie minuty później po kolejnej kontrze Lato tak podał do Majewskiego, że ten ostatni miał przed sobą pustą już bramkę i ustalił wynik tego spotkania.
Jacek Zieliński miał powody do zadowolenia. Jego zespół zgromadził 35 punktów i jeśli włodarze tego klubu znajdą kilka milionów na wzmocnienia to wiosną mogą Czarne Koszule włączyć się nawet do walki o tytuł mistrzowski. Marek Wleciałowski wesołej miny nie mógł mieć. Zwycięstwa ŁKS-u i Górnika spowodowały, że Piast znalazł się na miejscu, które nie gwarantuje utrzymania. Żeby jednak smutno nie zakończyć ostatniego w tym roku komentarza, przypomnijmy jakie nastroje panowały po przegranej z GKS Jastrzębie minionej wiosny. Wydawało się wtedy, że skończyły się marzenia o Ekstraklasie. Okazało się jednak, że trzeba walczyć do ostatniego gwizdka sędziego, bo zwycięstwo odniesione w ostatniej kolejce nad Polonią dało historyczny awans do najwyżej ligi. Miejmy nadzieję, że wiosną przyszłego roku Piast znacznie wcześniej niż przed ostatnia kolejka zapewni sobie utrzymanie w Ekstraklasie.

Piast Gliwice
1 Grzegorz Kasprzik 6
8 Jarosław Kaszowski (k) 5, 25 Kamil Glik 5, 4 Adam Banaś 5, 14 Lumir Sedlacek 5
21 Marcin Bojarski 3 (66` 17 Tomasz Podgórski 2), 5 Paweł Gamla 5, 11 Mariusz Muszalik 5, 22 Daniel Chylaszek 3 (60` 30 Marcin Radzewicz 2)
18 Piotr Prędota 4 (76` Krzysztof Kukulski 1), 31 Sebastian Olszar 5
Rezerwa: 33 Jakub Szmatuła, 9 Stanisław Wróbel, 6 Marcin Nowak, 15 Łukasz Krzycki
Trener - Marek Wleciałowski
Najlepszy w zespole Piasta Grzegorz Kasprzik

Polonia Warszawa:
12 Sebastian Przyrowski (k)
3 Krzysztof Bąk, 4 Vlade Lazarevski, 6 Tomasz Jodłowiec, 11 Marek Sokołowski
14 Łukasz Piątek, 18 Igor Kozioł, 20 Jarosław Lato, 21 Krzysztof Gajtkowski (79` 9 Mariusz Zasada), 22 Daniel Mąka (64` 10 Jacek Kosmalski)
23 Radosław Majewski (89` 26 Daniel Jaroń)
Rezerwa: 99 Radosław Majdan, 13 Łukasz Skrzyński, 15 Błażej Telichowski, 19 Radosław Nolka
Trener: Jacek Zieliński
Sędziowali: Paweł Gil - Marcin Borkowski, Cezary Wójcik (Lublin)
Techniczny: Zbigniew Zych
Widzów - 1000

Statystyki

Piast Gliwice

Polonia Warszawa

Strzaly celne - 2
Strzaly niecelne - 3
Slupki, poprzeczki - 0
Rzuty rożne - 2
Rzuty wolne - 12
Spalone - 1

Strzaly celne - 3
Strzaly niecelne - 5
Slupki, poprzeczki - 0
Rzuty rożne - 8
Rzuty wolne - 8
Spalone - 2

Żółte kartka:
59 min - Sedlacek
Żółte kartki
15 min - Gajtkowski,
79 min - Lazarevsk

Relacja live