Gliwice, ul. Okrzei – 03.04.2009 r. godz. 17:45
GKS Piast Gliwice – Górnik Zabrze – 1:0 (1:0)

Bramka: 35 min - Mariusz Muszalik (asysta Sebastian Olszar)
Wielki dzień i wielkie święto. Na inauguracje ekstraklasy w Gliwicach Piast, po przepięknej bramce Mariusza Muszalika pokonał Górnika Zabrze 1:0. Mecz ten oglądał komplet widzów w tym prezydenci obydwu miast - Zygmunt Frankiewicz i Małgorzata Mańkia-Szulik. Atmosfera była również ekstraklasowa, a oprawa godna europejskich boisk.

Dla takich chwil warto żyć

Dla takich chwil warto żyć, po strzelonej bramce krzyczał spiker zawodów. I pewnie tak samo myślało cztery tysiące kibiców zgromadzonych na stadionie. Tylko cztery tysiące, bo więcej obiekt przy ul Okrzei nie jest w stanie pomieścić, a szkoda. Zainteresowanie tym derbowym pojedynkiem było znacznie większe. Bilety rozeszły się w niespełna trzy dni i ci co przyszli pod kasy z nadzieją, że jeszcze będzie można kupić wejściówki musieli odejść z kwitkiem.

Nikt też nie chciał odstąpić biletu, bo w tym dniu był znacznie więcej wart niż 15 zł. Trybuny zapełniły się zanim sędzia zagwizdał po raz pierwszy. Jeszcze przed meczem członkowie Stowarzyszenia Kibiców wręczyli Jarkowi Kaszowskiemu kwiaty. Powód oczywisty, to jedyny piłkarz chyba na świecie, który przeszedł od „B” klasy do Ekstraklasy i zagrał w rodzinnym mieście. Kwiatów nie dostał Tomasz Podgórski, ale on też jest wychowankiem gliwickiego klubu i bardzo się cieszył z faktu, że wreszcie mógł zagrać u siebie. Wsparcie kibiców i magia własnego stadionu sprawiło, że od początku gospodarze grali tak dobrze jak orkiestra górnicza, która przygrywała przed meczem i w przerwie. Klarownych sytuacji bramkowych w tych pierwszy minutach jednak nie było. Obydwa zespoły pilnowały przede wszystkim, aby nie stracić bramki. Dobrze też na przedpolu spisywali się bramkarze. Zarówno Nowak jak i Kasprzik przechwytywali wszystkie piłki, które wrzucane były w pole karne. Pierwszą, dobrą okazję na zmianę wyniku miał Smirnovs, który w 35 min z kilku metrów nie trafił w światło bramki. O tym, że nie wykorzystane sytuacje lubią się mścić wie każdy, kto interesuje się piłką. Po tej akcji poszła kontra po której Muszalik bardzo dobrze dograł do Olszara, ten wprawdzie przegrał pojedynek jeden na jeden z Nowakiem, ale piłkę jeszcze przejął Muszalik i z 18 metrów uderzył w samo okienko nie do obrony. Stadion w tym momencie oszalał ze szczęścia, a komentator stacji ORANGE SPORT powiedział krótko – palce lizać. Na trybunach nie zdążyły jeszcze opaść emocje, a Piast mógł prowadzić 2:0. Po wrzutce w pole karne przez Kaszowskiego, z powietrza, z pół obrotu uderzał Olszar, Nowaka nie było już w bramce, ale bardzo dobrze asekurował go Bonin wybijając głową piłkę z linii bramkowej. I to był przełomowy moment tego spotkania. Górnicy chyba już przeczuwali, że nie są w stanie nic zdziałać.
Po zmianie stron na murawę nie powrócili już Nowak i Gorawski, Obydwoje zostali w szatni z powodu urazów, jakich nabawili się w trakcie gry. Bez Gorawskiego Górnik traci 30% wartości. Kolejne 20 to Przemysław Pitry, który także z powodu kontuzji nie znalazł się w kadrze zabrzan. Vaclavik w bramce nie był jednak gorszy od Nowaka, W 52 min uprzedził pędzącego jak ekspres Olszara. W 61 min powinien jednak rezerwowy bramkarz Górnika skapitulować. Sedlacek przejął piłkę z boku pola karnego, podał do Wilczka, który z trzech metrów strzelił obok słupka. To była okazja z gatunku stuprocentowych, na szczęście nie zemściła się. W 67 min Smektała strzelił gola, którego sędzia nie zaliczył dopatrując się spalonego. Telewizyjna powtórka obnażyła błąd bocznego arbitra. Spalonego nie było. Sędziowie zresztą nie mieli dobrego dnia i w znacznej mierzy przyczynili się do obniżenia poziomu tego widowiska. Główny arbiter gwizdał dosłownie wszystko. Był bardziej drobiazgowy niż przysłowiowy aptekarz, a potem się dziwimy, że nasi zawodnicy grając przeciwko np. Irlandczykom przy takich starciach czekają na gwizdek, którego nie ma, bo piłka to nie koszykówka Na szczęście Górnicy nie byli w stanie nic zdziałać. Oddali jeden strzał w kierunku bramki, który przeszedł nad poprzeczką. Grzegorz Kasprzik zresztą w tym spotkaniu zbyt wiele pracy nie miał. W drugiej połowie przebieg meczu próbowali zakłócić kibice Górnika, którzy w liczbie około 300 przybyli pod stadion. Nie mogli na obiekt wejść, bo spotkanie to było rozgrywane bez udziału fanów gości. I jak się okazało decyzja była słuszna, bo nie przyszli oni kibicować swojej drużynie, tylko próbowali zrobić wszystko, aby mecz nie toczył się w normalnym trybie. Przerzucili przez ogrodzenie parę rac i petard, które jednak nie miały szans , aby dolecieć do murawy. Więcej niż godne podkreślenia jest zachowanie kibiców Piasta, którzy nie tylko że nie dali się sprowokować do słownej utarczki, ale i nie palili żadnych szalików czy flag jak to miało w miejsce w Zabrzu w wykonaniu pseudokibiców Górnika.
Końcowy gwizdek sędziego wywołał kolejną euforię. Kibice Piasta tym razem nie spieszyli się z opuszczeniem trybun i razem z piłkarzami cieszyli się z wygranej, która jednocześnie jest milowym krokiem do pozostania w ekstraklasie. W szatni cieszyli się nie tylko z wygranej, ale i z słów prezesa, który obiecał dodatkową premię. Ze spuszczoną głową stadion przy ul. Okrzei opuszczał natomiast Adam Banaś. Niedawny ulubieniec gliwickiej publiczności dwa razy przegrał w meczach z udziałem Piasta i Górnika, ale takie bywa życie.

Piast Gliwice
1. Grzegorz Kasprzik (6)
8. Jarosław Kaszowski (7), 4. Mateusz Kowalski (7), 25. Kamil Glik (7), 20. Maciej Michniewicz (7)
17. Tomasz Podgórski (6) (80, 16. Daniel Koczon (1)), 11. Mariusz Muszalik (8), 10. Kamil Wilczek (6), , 14. Lumír Sedláček (6) (69, 22. Daniel Chylaszek (2))
21. Marcin Bojarski (6)
31. Sebastian Olszar (6) (56, 7. Jakub Smektała (3)).
Trener: - Dariusz Fornalak

Górnik Zabrze
: 82. Sebastian Nowak (46, 1. Michal Václavík)
5. Grzegorz Bonin, 31. Māris Smirnovs, 2. Michał Pazdan, 16. Adam Marciniak (75, 15. Dariusz Kołodziej)
77. Damian Gorawski (46, 11. Dawid Jarka), 18. Paweł Strąk, 19. Mariusz Przybylski, 26. Adam Danch, 7. Robert Szczot - 22. Tomasz Zahorski.
Trener - Henryk Kasperczak
Sędziowali: Marcin Borski - Krzysztof Myrmus, Maciej Szymanik
Obserwator – Andrzej Należnik
Delegat – Andrzej Bieńkowski
Piłkarz meczu - Mariusz Muszalik

ZAPIS RELACJI LIVE
90 + 2 min - Górnik w ostatniej szarży i jest jeszcze róg dla zabrzan. Już po czasie . Z narożnika boiska Bonin, ale ruszamy z kontrą, bramkarz Górnika na środku boiska, gola nie ma, ale jest historyczne zwycięstwo ,KOOOONIEEEECCCCCCCC
90 +1 min - Po wolnym było nieciekawie w polu karnym Piasta, ale bezbłędnie obrońcy
90 min - Fantastycznie, cały stadion się teraz bawi, ale to piękne, a zabrzanie bezradni 2 min doliczone
88 min - Jest wolny dla Piasta, ale to połowa boiska, kolejne bezcenne sekundy
86 min - Michniewicz faulowany, bardzo dobrze przetrzymaliśmy piłkę przy linii bocznej, zyskujemy bezcenne minuty
84 min - Kołodziej wykonuje rzut wolny z 30 metrów. Będzie uderzenie jakie potężne, pól metra piłka przelatuje nad bramką
82 min - Kołodziej uderzył z 25 metrów mocno, potężnie wręcz aż Kasprzik na chwilkę wypuścił piłkę z rąk, ale tylko na chwilkę
81 min - Niesamowita walka teraz przy linii bocznej, ten mecz będzie trzymał w napięciu do końca
80 min - Zmiana w Piaście, schodzi Podgórski, zmienia go Koczon
78 min - Pierwszy róg dla Górnika, Szczot go wykonuje, nieudanie zupełnie
77 min - Smektała do Podgórskiego, ten jest w polu karny, płasko podaje, zbyt czytelnie, przechwytują piłkę Górnicy i ruszają z kontrą, zatrzymany jednak czysto Jarka
75 min - Schodzi Marciniak, wchodzi Kołodziej, ostatnia zmiana w Górniku
73 min - Jest wolny, a za chwile róg dla Piasta. Chylaszek w pole karne, wybija obrońca wprost pod nogi Muszalika, który uderza pod poprzeczkę, Vaclavik na róg z trudem
71 min - Kibice z Zabrza stojący za płotem wrzucają teraz race na stadion, ale nie mają one szans dolecieć na murawę,. Sędzia jednak przerywa na chwilę grę.
70 min - Mamy informacje, że spalonego przy golu Smektały nie było, ukradziono nam bramkę
68 min - Sedlacka zmienia Chylaszek
67 min - Smektała strzela gola, ale był na spalonym zawodnik Piasta i bramka nie uznana, szkoda
65 min - Podgórski wbiega w pole karne, ach szkoda, że nie zdecydował się na pojedynek jeden na jeden, tylko próbował dograć piłkę,. A zabrzańscy stoperzy do ułomków nie należą
64 min - Dobra interwencja Kasprzika na przedpolu
62 min - Kasprzik w tarapatach nie ma go w bramce, ale jest asekuracja ze strony Kowalczyka, który wybija piłkę na aut podawaną z prawej strony
61 min - Wyborna sytuacja Wilczek wpada w pole karne, ale nie ma gola, piłka przechodzi obok bramki
60 min - Bonin z wolnego piłkę wrzuca w pole karne, ale bez wiary, że coś z tego będzie
58 min - Piast Gliwice ole, ole z kilku tysięcy gardeł się teraz wyrywa, ale Górnik w ostatnim czasie częściej w posiadaniu piłki
56 min - Pierwsza zmiana w zespole Piasta. Schodzi Olszar, wchodzi Jakub Smektała
53 min - Bojarski uderza z 22 metrów, 2 metry nad porzeczką
52 min - Rozpędził się jak błyskawica Olszar, ale ubiegł go Vaclavik , brawa za akcję
50 min - Bojarski wrzuca piłkę w pole karne, przejmuje ją Olszar, ale wcześniej odpychał zabrzańskiego obrońcę i sędzia gwiżdże faul
Z dwoma zmianami podyktowanymi kontuzjami zaczyna Górnik druga połowę. Jarka za Gorawskieg i nie ma też bramkarza Nowaka
45 + 3 min - Jeszcze jeden wolny dla Górnika, prostopadłe podanie, Glik świetnie czyści i sędzia kończy pierwszą połowę.
45 + 1 - Jeszcze faul na zawodniku gości. Mają Górnicy okazje, by wrzucić piłkę w pole karne. Trzeba uważać. Jest gorąco, piłka ląduje jednak na aucie, uffff
45 min - Pierwsza połowa przedłużona o 3 min
39 min - Zabieramy teraz zabrzanom piłkę, ale nie ma kontry
37 min - I o mało co Piasta nie prowadziłby 2:0. Olszar przewrotką strzelał, Bonin z linii bramkowej wybija,
35 min - Olszar sam na sam, Nowak broni, ale nie ma go w bramce, co wykorzystuje Muszalik i z dystansu strzela pięknego gola. Piłka ląduje w samym okienku. Jest historyczny gol !!! Stadion szaleje.
31 min - Bardzo groźnie po wolnym teraz było, Szczot z wolego w pole karne, Smirnows z kilku metrów obok bramki
30 min -Faulowany Bojarski na 25 metrze. Sedlacek przymierzył , szła piłka w kierunku bramki, ale wybijają goście na róg. Bije go Muszalik, jeszcze Kaszowski głęboko, za głęboko, bo na 5 metrze króluje Nowak
29 min - Bojarski miękko do Olszara, Nowak ciut szybszy
27 min - Strasznie drobiazgowy sędzia jest, gwizdka każdy kontakt z piłką
25 min - Piast wychodzi z kontrą, Sedlacek jest z boku pola karnego, chce dośrodkować w pole karne, ale mu piłka schodzi i aut
24 min - Zahorski faulowany przy linii bocznej, prawie przy narożniku boiska. Jest wrzutka w pole karne i kolejna udana interwencja Kasprzika na przedpolu.
23 min - Zabrzanie próbują, ale nie mogą wedrzeć się w pole karne
20 min - Kolejny wolny dla Górnika, Około 10 metrów przed lewym narożnikiem pola karnego Piasta, Szczot ponownie, lepiej skaczą gliwiczanie, kontra i Podgórski wywalczył drugi rzut rożny. Świetnie wbita piłka na 5 metr przez Sedlacka, faulowany jednak przy interwencji Nowak i to Górnicy wznowią grę
19 min - Górnik przeważa w tych ostatnich minutach, ale jest to przewaga tylko optyczna
18 min - Szczot z wolnego wbija piłkę w pole karne, ale frunie tam Kasprzik i pewnie łapie
17 min - Jak na razie ostrożnie w defensywie, żadna ze stron nie chce się odkryć.
15 min - Mamy minutową przerwę w grze, bo leży Olszar i jeden z zawodników z Zabrza na murawie
14 min - Górnicy mieli rzut wolny teraz, jest wyrzutka w pole karne , wybijamy piłkę i wychodzimy z akcją, ale przerwaną przez gości
13 min - I Bojarski teraz przed szansą, ostry kąt miał wprawdzie zawodnik Piasta, ale nikogo przy nim nie było, nie wyszło jednak Bojarowi uderzenie
12 min - Kaszowski włącza się do akcji ofensywnej, dośrodkowuje w pole karne , pewnie jednak Nowak interweniuje
11 min - Sedlacek do Bojarskiego ten z pierwszej piłki do Olszara, ale zbyt głębokie to podanie i strata
8 min - Szczot teraz z bardzo ostrego kąta, broni Kasprzik
6 min - Pierwszy róg dla Piasta wykonuje Sedlacek, jest dośrodkowanie wybijają goście, jeszcze któryś z naszych uderza, ale piłka przechodzi nad poprzeczką bardzo wysoko
5 min - Pierwsze pięć minut spokojne, jeden strzał z dystansu Szczota, niecelny
No i zaczął się ten historyczny, pierwszy w ekstraklasie mecz w Gliwicach. Trybuny są pełne, szczelnie wypełnione, nareszcie można poczuć się jak w ekstraklasie