Komentarz i zdjęcia z meczów rezerw przygotowuje - Andrzej Oksztul
Sezon 2003/04 - V Liga - runda wiosenna
Fotoreportaże z meczów w dziale "Zdjęcia"

***********************************************************************************

Miedary 19.06.2004 r - 17:00 -  widzów 30

LKS Miedary - Piast II Gliwice - 0:2 (0:0)

Bramki: 0:1- 77’ Marek, 0:2 86' Kocyba

W ostatnim  spotkaniu kończącym sezon 2003/04 rezerwy gliwickiego Piasta zmierzyły się w Miedarach z tamtejszym Orłem. Gospodarze już wcześniej zaprzepaścili szanse na pozostanie na tym szczeblu rozgrywek. Pewnym faworytem więc tej potyczki była drużyna gliwicka, mimo, że w składzie miała praktycznie samych młodzieżowców. Mimo to podopieczni Kazimierza Gontarewicza dość długo męczyli się, by zdobyć pierwszego gola.   Akcje Piasta były nawet nieźle przeprowadzane, ale niestety napastnicy mieli już rozregulowane celowniki przed przerwą letnią i nie potrafili wykorzystać do 77 minuty ani jednej z kilkunastu okazji do zdobycia bramki.  Najwięcej takich okazji miał Piotr Wysogląd. Napastnik ten nie wykorzystał  5 setek. Broniących całą drużyną dostępu do swej bramki zmęczonych już miejscowych ograła wreszcie para Łukasz Janczarek z Radosławem Markiem. Ten ostatni  strzałem z 5 metrów odczarował bramkę pilnowaną do tej pory dość szczęśliwie przez Marka Szydłowskiego. W końcówce meczu ładną akcją popisał się Roman Białek, który w chwilę po wejściu na boisko zagrał piętą tak do Rafała Kocyby, który dopełnił formalności. 

Po meczu trener Kazimierz Gontarewicz powiedział: Ostatnie wyjazdowe spotkanie ligowe zakończyło się naszym zwycięstwem, ale zostało ono „wymęczone” dopiero w końcówce meczu.. W spotkaniu tym byliśmy zdecydowanym faworytem mimo, że w składzie mieliśmy prawie samych młodzieżowców. Stworzyliśmy dzisiaj mnóstwo sytuacji podbramkowych, ale nieskuteczność była ogromna. Dopiero końcówka drugiej połowy przesądziła o naszym zwycięstwie. Występ naszej młodzieży mimo wszystko należy uznać za udany, niemniej czeka ją  jeszcze dużo pracy przed zbliżającym się nowym sezonem w V lidze.

Piast II Gliwice: Piotr Chodkiewicz, Daniel Wiejowski (75’ Dawid Wiejowski), Łukasz Wiśniewski, Rafał Kocyba, Tomek Podgórski, Adrian Szczech (54’ Grzegorz Konieczny), Jacek Kęsik,  Rafał Próchniak (46’ Darek Wolański),  Łukasz Janczarek, Piotr Wysogląd (85’ Roman Białek), Radosław Marek. W rezerwie pozostali:  Dariusz Sornat, Łukasz Szubrycht,  Bartosz Janicki,

 Trener – Kazimierz Gontarewicz Kierownik zespołu – Roman Markiewicz

LKS Miedary: Marek Szydłowski, Sławomir Zdyr, Marian Gralla, Marcin Kłosiński, Łukasz Gryc, Joachim Dorminger, Krzysztof Huras, Rafał Niedbała, Adam Benjamin, Arkadiusz Kołtun, Rafał Jaworek. Trener – Edward Racki.

Trójka sędziowska: gł.- Łukasz Mika, cz.- Mariusz Cherjan, ż.- Marek Józef, - Katowice

 

 

Gliwice- 12.06.2004 r - 18:00 -  widzów 200

Piast II Gliwice - LKS Przyszłość Ciochowice - 0:2 (0:0)

Bramki: 0:1- 59’ Maksym, 0:2 86' Kiełb

Kazimierz Gontarewicz: Spotkały się dwie drużyny z górnej części tabeli. Mecz był wyrównany, choć  można powiedzieć, że momentami z lekką przewagą Piasta. Niestety dwa błędy popełnione przez nasz blok obronny doprowadziły do porażki w tym spotkaniu. Jest to już końcówka rozgrywek i trzeba powiedzieć, że coraz większy problem mamy ze skompletowaniem składu. Brak zawodników z grupy  młodzieżowej, którzy  też są na  finiszu rozgrywek, a wielu  piłkarzy z pierwszej  drużyny przekroczyło już dopuszczony przez regulamin  limit występów.

Piast II Gliwice: Chodkiewicz, Wolański  (63’Białek), Kolasiński, Wilk, Wiśniewski, Szczech,  Marek, Szubrycht (60’ Próchniak), Żyrkowski,  Chyła (18’  Grzegorz Konieczny), Wysogląd..  Trener – Kazimierz Gontarewicz. Kierownik zespołu – Roman Markiewicz

Trójka sędziowska: gł.- Mariusz Grząba, Włodzimierz Olszowski, Paweł Kijak - Sosnowiec

 

06 czerwiec 2004 r. Sośnica

Sośnica Gliwice – Piast II Gliwice 3:1 (1:0)

Bramki: 1:0 – 21` Satora, 2:0 – 53` Wiśniewski, 1:2 – 80 Grymel, 3:1 – 90` Wiśniewski

Mimo tego, że w zespole Piasta zagrało kilku zawodników z pierwszego zespołu lepsi okazali się piłkarze z Sośnicy. To oni zdobyli pierwsze dwie bramki. W 80 min Marcin Grymel, który w tym spotkaniu zagrał jako napastnik strzelił kontaktowego gola (z podania Szubrychta). Jednak ostatnie słowo należało do gospodarzy. Wynik tego spotkania został ustalony już w doliczonym czasie gry.

Piast: Chodkiewicz, Sala, Szczech, Wolański, (63` Hejdys). Wiśniewski, Szubrycht, Kęsik, Konieczny (80` Kaczmarski), Próchniak, Marek, Chyła (55` Grymel) 

Sośnica: Lawacz, Kaleta, Kałuża, Trochimczuk, Ryk, Adamczyk (23 ` Konderka), Wiśniewski, Satora, Szubert, Dulęba, Nicoś. Trener – Jan Stanek

Trójka sędziowska: gł.- Tomasz Kuźniarz, cz.- Szymon Skowroński, ż.- Stanisław Gryzło - Tychy

 

Gliwice 30.05.2004 r - 17:00 - widzów 200

Piast II Gliwice – KS Strzybnica - 2:4 (1:3)

0:1- 3’ Hanysek, 1:1 22' Konieczny, 1:2– 41’ Maligłówka, 1:3 45' Maligłówka (k), 1:4- 54’ Hanysek, 2:4  65’ Wysogląd

W kategorii sensacji można traktować wynik tego meczu. Broniący się przed spadkiem piłkarze ze Strzybnicy przystąpili do tego meczu bez respektu przed drużyną z czołówki tabeli.  Gliwiczanie prawdopodobnie zlekceważyli przeciwnika i to się srogo na nich zemściło. Już na początku meczu goście zaskoczyli zdecydowanym atakiem gliwicką obronę i w 3 min objęli prowadzenie.  Hanysek sprytnym strzałem  pokonał niezbyt pewnie interweniującego Grymela. W 22 minucie zawodnicy Piasta doprowadzili do wyrównania. Strzelał Dawida Cholewy, bramkarz Zamętu obronił wprawdzie to uderzenie, ale  dobitce Koniecznego był już bez szans. Bramka ta prawdopodobnie uśpiła czujność gospodarzy na tyle, że grający z kontry goście jeszcze przed przerwą zdobyli dwa gole, a ich autorem był Maligłowka. Pierwszego zdobył  w 41 min po rajdzie przez pół boiska, a drugiego  po rzucie karnym podyktowanym w ostatniej minucie pierwszej  połowy.  Zaraz po przerwie jeszcze jedną bramkę dla przyjezdnych dorzucił ponownie Hanysek. Wynik ten, jak i niezbyt zrozumiałe decyzje sędziego m.in. brak reakcji na faul w polu karnym na Koniecznym  mocno wybiły z rytmu piłkarzy Piasta. Do końca meczu posiadali oni,  co prawda znaczną przewagę, ale z wielu sytuacji bramkowych wykorzystali tylko jedną kiedy to po podaniu Próchniaka - akcję celnym strzałem zakończył Piotr Wysogląd.

Z postawy swych podopiecznych mocno niezadowolony był Kazimierz Gontarewicz. Kilku młodych zawodników zdających niedawno maturę mógł jeszcze usprawiedliwić, ale co do postawy innych graczy i pracy sędziego tych zawodów nie chciał się wypowiadać.

Piast II Gliwice: Marcin Grymel (74’ Piotr Chodkiewicz), Rafał  Próchniak, Andrzej Sala, Bartłomiej Wilk, Darek Wolański, Adrian Szczech,  Łukasz Szubrycht (68’ Jacek Kęsik), Grzegorz Konieczny, Dawid Cholewa (46` Krzysztof Kolasiński,), Piotr  Wysogląd, Radosław Marek.

W rezerwie pozostali:  Roman Białek, Bartosz Janicki, Adrian Muskalski, Marcin Matuszak

Trener – Kazimierz Gontarewicz.  Kierownik zespołu – Roman Markiewicz

KS Strzybnica: :  Sławomir Nowakowski, Ryszard Grzesiek, Adrian Michalski, Dawid Ozga, , Wojciech Siwy, Łukasz Jur (89’ Łukasz Krawczyk), Marek Franke, Andrzej Kluba,  Artur Ścierski, Artur Maligłówka, Tomasz Hanysek. Trener – Józef Gołkowski

Trójka sędziowska:  gł.- Andrzej Żelazny, Piotr Żelazny, Witold Hajczewski - Sosnowiec

 

23 maj 2004 r. Gliwice . ul. Robotnicza

Piast II Gliwice - Orzeł Nakło Śląskie 1:2 (0:2)

Bramki - 0:1- 4` Przybyłek, 0:2 - 24` Trzeja. 1:2 - 60` Wysogląd

Po trzech zwycięstwach z rzędu, siódmej w tym sezonie porażki doznały rezerwy gliwickiego Piasta. Podopieczni Kazimierza Gontarewicza, mimo że grali na własnym stadionie musieli uznać wyższość jedenastki z Nakła Śląskiego ulegając 1:2.  Pierwsza połowę gliwiczanie przespali. Już w 4 min goście objęli prowadzenie. Polis ograł Szczecha i tak wyłożył  piłkę Przybyłce, że temu pozostało już tylko wpakować ją do siatki. Na 2:0 Orły z Nakła podwyższyły w 24 min.,  po indywidualnej akcji Trzei. Druga połowa była już znacznie lepsza w wykonaniu zawodników z Gliwic. W 58 min po akcji Marka i podaniu Wilka, Wysogłąd głową zmniejszył rozmiary porażki. Do remisu jednak nie udało się już doprowadzić. Zabrakło precyzji w wykańczaniu akcji i czasu.

Piast: Grymel - Sala, Szczech, Wiśniewski, Gad, - Szubrycht, Cholewa (46` Próchniak), Marek, Wilk, Wysogląd, Konieczny. Trener - Kazimierz Gontarewicz

Orzeł Nakło Śląskie: Cieśla, Grabowski, Gola, Glanc, Dybich, Sołtysik (52` Sówka), Trzeja, Szyroki, Skorzec, Polis (68` Harwing), Przybyłek

Trener - Henryk Macioł

Sędzia główny: Sławomir Kozioł, pomagali Dariusz Pasierb i Dariusz Podlasek - Racibórz

 

 

Wilcze Gardło 16.05.2004 r - 11:00 - widzów 100

Carbo II Gliwice - Piast II Gliwice 1:2 (0:1)

Bramki: 1:0- 21’ Wysogląd, 1:1– 68’ Czaja, 1:2 77' Szubrycht

Ciekawy mecz zobaczyli nieliczni kibice, którzy zdecydowali się pojechać do Wilczego Gardła na małe derby Gliwic. Pierwszą bramkę po centrze Węgra, głową zdobył Wysogląd. Gospodarze wyrównali za sprawą Czaji, który także  strzałem  głową przelogował Grymela. Trzy punkty podopiecznym K. Gontarewicza zapewnił Szubrycht dobijając uderzenie Wysogląda. Na uwagę zasługuje fakt, że Wysogląd dzień wcześniej  grał w  Szczecinie. Prawie prosto z autokaru udał się na mecz do Wilczego Gardła i był jednym z wyróżniających się zawodników. 

Piast: Grymel, Próchniak, Szczech, Wolański D. Gad, Szubrycht (88` Polanecki), Żyrkowski, Piechocki, Marek, Wysogląd (83 ` Klonek), Węgier (46` Konieczny). Trener . Kazimierz  Gontarewicz.

Carbo: Dyjas – Stasiak, Zawodny, Nowak, Pietruszewski, Czaja, Wolski, Guła P., Grzegorczyk (46` Papis), Grąbka, Guła M. Trener – Piotr Wieczorek

Sędzia główny: Adam Białek, pomagali: Andrzej Majchrzak i Grzegorz Sowa (Katowice)

 

 

Gliwice 09.05.2004 r - 17:00 - widzów 300

Piast II Gliwice - Gazobudowa Zabrze - 2:1(1:0)

Bramki: 1:0- 42’ Wilk, 2:0– 83’ Piechocki, 2:1 89' Skowronek (wolny)

W niedzielne popołudnie na stadionie przy ul. Robotniczej zjawiła się dosyć liczna grupa kibiców i po zakończeniu spotkania nie mogła narzekać na poziom tego meczu. Gospodarze posiadali w pierwszej połowie sporą przewagę. W 13 min po dośrodkowaniu Stolarza celnie głową strzelał Wysogląd, ale bramkarz gości Paweł Zarzycki (były zawodnik Piasta) poradził sobie z tym uderzeniem. W 25 minucie piłka po uderzeniu Wilka z około 20 metrów trafiał w poprzeczkę. Na trzy minuty przed przerwą ten sam zawodnik ponowił próbę pokonania Zarzyckiego z dystansu i tym razem jego strzał z 25 metrów znalazł już drogę do siatki Gazobudowy. W drugiej części gry goście z Zabrze nie mając nic do stracenia rzucili się do zdecydowanego ataku próbując doprowadzić do wyrównania, a że gliwiczanie nie spoczęli na laurach, to też kibice nie mogli narzekać na brak emocji. W 60 minucie po strzale napastnika Gazobudowy Łukasz Szubrycht wybił piłkę z linii bramkowej Piasta. Z kolei gliwiczanie: Wiśniewski, Wilk, Piechocki również próbowali zaskoczyć bramkarza gości, ale strzały te były albo minimalnie niecelne albo stawały się łupem Zarzyckiego, który po raz drugi skapitulował dopiero po pięknym uderzeniu Piechockiego z 18 metrów. Po bramce tej zespół z Gliwic nieco się rozluźnił co wykorzystali zabrzanie zdobywając honorową bramkę z rzutu wolnego z ok. 20 metrów, a jej autorem był Damian Skowronek.
Po meczu trener Kazimierz Gontarewicz powiedział: Było to twarde spotkanie, grały dwie drużyny z czołówki tabeli. Pierwsza połowa to dominacja naszego zespołu. Potwierdzone to zostało zdobyciem bramki tuż przed przerwą, chociaż sytuacji było więcej. W drugiej połowie zmiana Piechockiego za Stolarza bardziej ożywiła akcje ofensywne. Drużyna gości też przegrywając postawiła wszystko na jedną kartę, przeprowadzając więcej akcji ofensywnych przez co spotkanie okazało się bardzo interesujące do samego końca. Druga bramka dla nas padła po bardzo ładnej akcji i strzale oddanym z dalszej odległości przez Piechockiego. Po golu tym zespół Piasta troszeczkę pofolgował i wykorzystali to goście zdobywając w końcówce meczu bramkę kontaktową po golu z rzutu wolnego przez co gra w końcówce stała się trochę nerwowa.

Piast II Gliwice: Marcin Grymel, Rafał Kocyba, Adrian Szczech (87` Darek Wolański),,  Łukasz Wiśniewski, Łukasz Gad, Bartłomiej Wilk, Łukasz Szubrycht (68’ Grzegorz Konieczny), Radosław Marek (79` Rafał  Próchniak), Michał Stolarz (46’ Adam  Piechocki), Piotr  Wysogląd, Przemysław Węgier. W rezerwie pozostali:  Piotr Chodkiewicz, Roman Białek

Trener Kazimierz Gontarewicz

Gazobudowa Zabrze: Paweł Zarzycki, Arkadiusz Gabrych, Marcin Bednarek, Michał Czyż, Michał Drozdowski, Rafał Florczyk, Damian Skowronek, Marcin Tyman, Paweł Rusiński, Marek Skowronek, Jakub Wojakowski - Trener – Marian Becker

Radzionków 02 maj 2004 – godz. 17:00

Ruch II Radzionków – Piast Gliwice 2:3 (0:2)

Bramki: 0:1 – 25` Wysogląd, 0:2 – 40` Szubrycht, 1:2 – Żaba, 1:3 – 73` Węgier, 2:3 – 89` Nawrot

Najlepszy mecz tej wiosny rozegrały rezerwy gliwickiego Piasta Podopieczni Kazimierza Gontarewicza w minioną niedzielę pokonały na wyjeździe rezerwy Ruchu Radzionków 3:2. Festiwal bramkowy rozpoczął się w 25 minucie. Sala zagrał daleką piłkę w pole karne, bramkarzowi z Radzionkowa przeszkodził kolega z drużyny, co wykorzystał Wysoglad i zdobył pierwszego gola dla Piasta. W 40 minucie Piechocki przeprowadził akcję lewą stroną, którą celnym  trafianiem wykończył Szubrycht. Kontaktowego gola gospodarze zdobyli w  49 minucie. Pięknym uderzeniem z rzutu wolnego w okienko popisał się Żaba. W 73 minucie Węgier z podania Piechockiego podwyższył na 3:1. Radzionkowianie ambitnie grali do końca i w 89 minucie Nawrot zmniejszył rozmiary porażki strzelając bramkę na 2:3

Piast II Gliwice: Chodkiewicz (75` Grymel), Sala, Szmatiuk, Wiśniewski, Szubrycht, Gad, Kocyba, Marek (85` Wolański) Piechocki, Wysoglad, Węgier (85) Próchniak

Trener: Kazimierz Gontarewicz

Ruch II Radzionków: Różanka, Skowronek A. (46` Osadnik), Kołodziejski, Grycman, Operskalski (85` Szyguła), Skowronek G., Pogorzałek (75` Rosa), Nawrot, Górka, Żaba (85` Mokry), Mucha

Trener: Rafał Lipiński

Sędzia główny: Krzysztof Grabiec, pomagali: Adam Grabiec, Robert Tareta (Racibórz)

 

Piekary Śl. 28.04.2004 r - 17:00 - widzów 100

Olimpia Piekary Śląskie - Piast II Gliwice - 2:0 (1:0)

1:0- 39’ Kłys, 2:0– 46’ Bacik

W rundzie wiosennej podopieczni Kazimierza Gontarewicza nie spisują się już tak dobrze jak to bywało jesienią. Na kolejny mecz ligi okręgowej gliwiczanie udali się ponownie do Piekar Śląskich, tym razem do  Olimpii. Niespełna dwa tygodnie temu zespól Piasta poradził sobie z inną drużyną z tego miasta Andaluzją wygrywając 3:1. Trzeba jednak przyznać, że  Olimpia to zespół z górnej części tabeli i chociaż w rundzie wiosennej też nie spisywał się najlepiej, to w tym spotkaniu był zespołem lepszym i wygrał zasłużenie 2:0. Pierwsza bramka padła po błędzie bloku obronnego, który zbyt opieszale zareagował na akcję gospodarzy i strzale z 8 metrów przy słupku Marka Kłysa. Drugi gol padł zaraz po przerwie, kiedy to po rzucie rożnym strzelał Łukasz Cugowski, a bramkarz gości Marcin Grymel niepewnie interweniował wybijając piłkę przed siebie, którą z najbliższej odległości dobił Marcin Bacik.

Po meczu trener Kazimierz Gontarewicz powiedział: Wyprawa do Piekar nie powiodła się. Spotkanie przegrane 2:0, ale trzeba powiedzieć, że gospodarze byli w tym spotkaniu lepsi. Wystąpili w tym meczu wracający po kontuzjach do gry zawodnicy z pierwszej drużyny, Maciej Szmatiuk i Adam Piechocki, ale daleko im jeszcze do odpowiedniej formy i muszą dalej mocno pracować aby znaleźć miejsce w pierwszym zespole. Także bramkarz Marcin Grymel nie zachwycił i przy puszczonych bramkach nie był  bez winy.  Pozostali zagrali w miarę na swoim poziomie, chociaż nie miał ich kto zmobilizować do dania z siebie większego wysiłku. Czynniki te wpłynęły na to, że jeśli już nie o zwycięstwo to przynajmniej o remis nie byliśmy w stanie powalczyć.

Piast II Gliwice:  Marcin Grymel (75’ Piotr Chodkiewicz), Rafał Próchniak (ż) , Adrian Szczech (43' Wojciech Kaczmarski), Darek Wolański, Łukasz Szubrycht,  Łukasz Gad, Maciej Szmatiuk, Radosław Marek,  Dawid Cholewa, Grzegorz Konieczny, Adam Piechocki.

W rezerwie pozostali:  Bartosz Janicki, Marcin Matuszak, Marcin Polanecki.  Trener Kazimierz Gontarewicz

Kierownik zespołu – Roman Markiewicz

Olimpia Piekary Śl.:  Michał Duda, Piotr Kamiński, Tomasz Adamczyk, Łukasz Cuglowski, Grzegorz Krzemień, Dariusz Ćwieląg,  Marcin Bacik(ż)  (84’ Paweł Międzikowski), Przemysław Kamiński (79' Krzysztof Chęciński), Jacek Śmiglarski,  Marek Kłys(ż) (82’ Michał Wolff),  Adam Dramski (ż).

Trener  - Jan Banaś. Kierownik zespołu – Henryk Kamiński

Trójka sędziowska: gł. – Bartłomiej Cieślak, Adam Draczyński, Dawid Paszek - Tychy.

 

Gliwice 24.04.2004 r -16:00 - widzów 300

Piast II Gliwice - ŁTS Łabędy - 0:1(0:0)

Bramka: 0:1 - 83’  Mazur,

Derbowy pojedynek pomiędzy rezerwami Piasta i ŁTS-em Łabędy zapowiadał się dla gliwickich kibiców niezwykle atrakcyjnie. Niestety chłód i deszcz odstraszył sporą rzeszę chętnych do obejrzenia tego widowiska. Na szczęście zawodnicy nie przejęli się zbytnio taką pogodą i rozegrali dobre spotkanie. Grupa około 300 widzów zobaczyła zacięte spotkanie trzymające do ostatnich minut w napięciu. W zespole z Łabęd do najlepszych należeli byli zawodnicy Piasta. Zwycięską bramkę dla  ŁTS-u w 83 min strzelił Krzysztof  Mazur po podaniu K Zapalskiego, który wykorzystał błąd obrońcy gospodarzy. Kilka minut później  były napastnik Piasta był faulowany w polu karnym przez Wolańskiego. Goście jednak nie wykorzystali  rzutu karnego (Zapalski strzelił w słupek).  Oprócz Mazura w łabędzkim zespole zagrali jeszcze dwaj inni Piastowcy Rafał Staniczek i Tomek Wasilewski.

Po meczu trener Kazimierz Gontarewicz powiedział: Spotkanie było ciekawe, emocjonujące i trzymające w napięciu do ostatniego gwizdka sędziego. Górą tym razem był zespół z Łabęd. Bramka została stracona przez nasz zespół po błędzie zawodnika z pierwszej kadry Wilka, który nie popisał się tą interwencją. Za jego błąd zapłacił cały zespół ponosząc porażkę w tym derbowym pojedynku. Bramkę dla przeciwników strzelił Krzysiek Mazur, którego kiedyś sprowadziłem do Piasta, a i teraz na pewno widziałbym go w moim zespole. W miarę możliwości wprowadzam do zespołu młodych zawodników jeszcze w wieku juniorskim, ale pierwszeństwo do gry mają zawodnicy z pierwszej kadry, którzy nie grając w pierwszym zespole muszą ogrywać się u nas, aby być w pełnej dyspozycji.

Piast II Gliwice: Marcin Feć, , Bartłomiej Wilk (85’ Wojciech Kaczmarski),  Adrian Szczech ( 60’ Darek Wolański), Łukasz Gad, Andrzej Sala, Łukasz Szubrycht (46’ Radosław Marek), Dawid Cholewa, Rafał Próchniak (46’ Grzegorz Konieczny),  Łukasz Wiśniewski, Przemysław Węgier, Piotr Wysogląd. W rezerwie pozostali:  Piotr Chodkiewicz, Bartosz Janicki, Roman Białek.

Trener – Kazimierz Gontarewicz. Kierownik zespołu – Roman Markiewicz

ŁTS Łabędy:  Paweł Orda, Marcin Kafanke, Damian Rybitwa, Adrian Wasik, Mirosław Warzyński, Daniel Cichocki, Krzysztof Mazur, Tomasz Wasilewski (70’  Tomasz Pawlik),  Rafał Staniczek (86’  Łukasz Domagała),  Krzysztof Zapalski, Grzegorz Kafanke. Trener - Tomasz Grozmani.

Trójka sędziowska:  gł. – Robert Małek, Bogdan Kaczorowski, Jan Złotek, - Zabrze

 

Piekary Śląskie 17.04.2004 r - 16:00 - widzów 100

Andaluzja Piekary Śl. - Piast II Gliwice 1:3(0:1)

0:1 - 11’ Wysogląd, 0:2 – 78’ Wysogląd, 0:3 – 85’ Konieczny, 1:3 – 88’ Grzech

Na wyjazd do Piekar Śląskich trener Gontarewicz zabrał jako uzupełnienie składu kilku juniorów z rocznika 1986. Czterech z nich pod koniec meczu wpuścił na boisko, aby poczuli smak dorosłej piłki. Andaluzja okupująca dolne rejony tabeli nie myślała tanio sprzedać swej skóry i prowadziła otwartą grę. Piłkarze z Gliwic dostosowali się i można było pooglądać ciekawe widowisko, ale nie na najwyższym poziomie. Zwycięstwo odnieśli goście wykazując się niezłą skutecznością szczególnie można to powiedzieć o Wysoglądzie, który zdobył dwie bramki. Trzecią dorzucił wykazujący zwyżkę formy Konieczny. Dobrze radziła sobie również druga linia, która celnymi piłkami uruchamiała linię ataku. Wyróżnić z niej należy doświadczonego Dawida Cholewę, który zaliczył dwie asysty. Przy pierwszym golu to po jego strzale w poprzeczkę celnie dobijał Wysogląd, a przy trzeciej bramce ładnie zacentrował z rzutu wolnego wprost do Koniecznego, który zakończył tą akcję celnym strzałem z ok. 7 metrów  Dodajmy, że drugą bramkę Wysogląd zdobył po zagraniu z prawej strony Koniecznego. Można powiedzieć, że ci zawodnicy byli „ojcami” pierwszego tej wiosny zwycięstwa na wyjeździe.

Po meczu trener Kazimierz Gontarewicz powiedział: Było to ciekawe widowisko piłkarskie. Obie drużyny postawiły na atak. Nasza wykazała się większym spokojem pod bramką przeciwnika i potrafiła wykorzystać trzy sytuacje strzeleckie. Bramkę straciliśmy w zamieszaniu podbramkowym pod koniec meczu, kiedy to na boisko wypuściłem kilku juniorów. Niektórzy z debiutantów nie mają jeszcze zbytniej pewności, ale mają dużo ambicji i chęci do gry chcąc się pokazać z jak najlepszej strony.

Piast II Gliwice: Marcin Feć, Adrian Szczech, Darek Wolański, Andrzej Sala, Łukasz Szubrycht (88’ Adam Piekarz),  Łukasz Gad, Dawid Cholewa , Łukasz Wiśniewski (ż), Rafał Próchniak (ż) (85’ Bartłomiej Grzemski),Piotr Wysogląd (89’ Marcin Polanecki), Grzegorz Konieczny (88’Piotr Dewucki) . W rezerwie pozostali: Piotr Chodkiewicz, Radosław Marek, Przemysław Kościan.

Trener – Kazimierz Gontarewicz. Kierownik zespołu – Roman Markiewicz

Andaluzja Piekary Śl.:  Piotr Wacławczyk, Daniel Sobociński, Arkadiusz Główka, Wojciech  Baron,  Kamil Dymek, Bartosz  Cichy, Paweł Pęczek (63’ Przemysław Fitkowski), Marcin Grzech, Paweł Mitas, (57’ Piotr Polewiak), Daniel Wojtasz (57’ Damian Kosmyk),Rafał Kutyniok.

Trener –  Jacek Skuta .

Trójka sędziowska: gł. – Zbigniew Adamczyk, Grzegorz Pytel, Seweryn Elsner - Rybnik

 

 

Gliwice 14.04.2004 r - 17:00 - ul. Okrzei - widzów 150

Piast II Gliwice - Drama Zbrosławice - 1:0 (0:0)

1:0- 78’ Wysogląd (głową),

Po meczu trener Kazimierz Gontarewicz powiedział: Było to jednostronne spotkanie, w którym to drużyna Piasta miała zdecydowaną  przewagę. Żałować należy jedynie, że nasi zawodnicy z wypracowanych sytuacji wykorzystali tylko jedną. Zespół należy pochwalić za ciekawą grę, którą konsekwentnie prowadził do końca meczu. Stworzył on przynajmniej kilka sytuacji po których powinien paść gol. Niestety nasza skuteczność jest bardzo słaba. Dlatego też zwycięstwo zostało odniesione w tak skromnych rozmiarach.

Piast II Gliwice: Marcn Grymel,  , Bartłomiej Wilk,  Adrian Szczech, Łukasz Gad, Andrzej Sala,  Łukasz Szubrycht (46’ Rafał Próchniak), Łukasz Żyrkowski, Wojciech Gontarewicz, Łukasz Wiśniewski, Grzegorz Konieczny, Piotr Wysogląd. W rezerwie pozostali: Piotr Chodkiewicz, Darek Wolański,  Radosław Marek, Roman Białek,  Krzysztof Klonek, Marcin Wroński.  Trener – Kazimierz Gontarewicz.

Kierownik zespołu – Roman Markiewicz

Drama Zbrosławice:  Homel Grzegorz, Ciborowski Łukasz, Walaszek Jacek, Wiatrak  Grzegorz, Piątkowski Grzegorz, Zieliński Tomasz, Kupijaj  Tomasz (76’ Wawszczak Piotr),Boguszewski Dariusz, Raczek Adam (55’ Marczak Adrian),  Grzesik Artur, Gadziński Grzegorz. Trener   Antoni Mol

Trójka sędziowska: gł.- Mariusz Cherian, Mirosław Mańka, Andrzej Kubiak - Katowice.

 

Gliwice 11.04.2004 r - 16:00 - ul. Robotnicza - widzów 200

Piast II Gliwice - Odra Miasteczko Śląskie - 1:1(1:1)

1:0 - 15’ Węgier, 1:1 - 38' Wojtas A.

Mimo świątecznego popołudnia i niezbyt sprzyjającej pogody, zawodnicy rezerw Piasta i Odry wyszli na boisko , aby rozegrać kolejny ligowy mecz. Piast do meczu przystąpił wzmocniony kilkoma zawodnikami z pierwszej drużyny z postanowieniem odniesienia pierwszego zwycięstwa w rundzie wiosennej. Plany planami, ale wykonanie ich niestety nie było najlepsze szczególnie w drugiej połowie. Początek meczu należał do gliwickiego zespołu. Gospodarze groźnie atakowali i strzelali (Żyrkowski, Wysogląd, Sala, Wiśniewski czy Węgier). Niestety zabrakło trochę szczęścia. Na przeszkodzie stawał słupek i bardzo dobrze dysponowany bramkarz gości - Sebastian Barczyk. Tylko jeden raz po akcji Radosława Marka z Piotrem Wysoglądem, Przemysław Węgier strzałem z 7 metrów  znalazł drogę do siatki przeciwnika. Goście bardzo sporadycznie przekraczali połowę boiska gospodarzy, ale raz korzystając z lekkomyślnej gry przeciwnika zdołali zdobyć po strzale Adriana Wojtasa wyrównującą bramkę, jak się później okazało na wagę jednego punktu. W drugiej połowie zawodnicy Piasta zagrali zbyt szablonowo i już do końca meczu nie znaleźli sposobu na zdobycie zwycięskiej bramki.

Po meczu trener Kazimierz Gontarewicz powiedział: Było to spotkanie emocjonujące, myślę, że jak na V ligę stojące na wysokim poziomie. Goście zawiesili wysoko poprzeczkę, niemniej prowadząc jeden do zera trzeba grać bardziej rozważnie. Moi zawodnicy zagrali nonszalancko w końcówce pierwszej części spotkania, co się zemściło i rywal doprowadził do remisu. W drugiej części meczu nasze ataki nie przyniosły efektu w postaci bramek. Bramkarz gości stanął na wysokości zadania broniąc strzały naszych zawodników tak z gry jak i ze stałych fragmentów. Można powiedzieć, że jest to kolejna niespodzianka in minus w naszym wykonaniu. To już trzecie spotkanie tej wiosny, którego nie potrafimy wygrać mimo wzmocnienia zawodnikami z pierwszego zespołu. Niestety po  raz kolejny się nie popisali  i nie pokazali swoich umiejętności na tyle, aby to spotkanie móc rozstrzygnąć na swoją korzyść.

Piast II Gliwice: Marcin Feć, Bartłomiej Wilk,  Jarek Wiewiórka (43’ Adrian Szczech), Łukasz Gad, Andrzej Sala,  Łukasz Żyrkowski, Wojciech Gontarewicz, Radosław Marek (79’ Grzegorz Konieczny), Łukasz Wiśniewski, Przemysław Węgier, Piotr Wysogląd (84’ Łukasz Szubrycht).

W rezerwie pozostali: Piotr Chodkiewicz, Dawid Cholewa, Darek Wolański,  Rafał Próchniak. Trener – Kazimierz Gontarewicz

Odra Miasteczko Śl.: Barczyk Sebastian (ż), Domagała Ireneusz, Stańko Łukasz,  Jurczyk Piotr (żż-cz), Żak Sebastian, Selinger Dariusz (20’ Anders Marcin) , Kuś Tomasz, Dudek Marcin (ż), Jarka Zbigniew (ż), Baczewski Tomasz, Wojtas Adam. Trener – Kołaczyk Zbigniew.

Trójka sędziowska: gł. – Mrowiec Andrzej, Cyl Henryk, Baron Tomasz – Katowice.

 

Sparta Zabrze - Piast II Gliwice - 1:1(0:1)

0:1- 10’ Wiśniewski (wolny), 1:1– 55’ Kotala (głową)

Na pierwsze spotkanie wyjazdowe w rundzie wiosennej rezerwy Piasta udały się do Sparty Zabrze. W związku z kłopotami kadrowymi pierwszego zespołu trener Gontarewicz nie mógł skorzystać z usług grających tam zawodników. Skład uzupełnił więc juniorami z rocznika 1986. Młodzież zagrała ambitnie i z trudnego terenu wywiozła cenny remis. W pierwszej połowie podjęła walkę i była równorzędnym partnerem dla gospodarzy. Swą dobrą grę gliwiczanie potwierdzili strzeleniem gola już w 10 minucie. Po jednym z fauli na zawodniku gości, piłkę na 25 metrze ustawił Łukasz Wiśniewski. Odpowiednio przymierzył i ładnym strzałem w okienko pokonał  Dariusza Pietrka. W drugiej połowie gliwiczanie cofnęli się do obrony, co wykorzystali gospodarze strzelając w 55 minucie wyrównującą bramkę po sprytnie wykonanym rzucie wolnym i strzale głową Artura Kotali. Miejscowi  dalej przeważali, ale z biegiem czasu zawodnicy Piasta opanowywali sytuację i już do końca meczu nie dali sobie strzelić gola, a grający w ataku Radosław Marek swymi zagraniami co chwilę nękał golkipera Sparty

Kazimierz Gontarewicz powiedział:  W tym meczu wyjazdowym zespół nasz był złożony tylko z zawodników młodzieżowych plus kilku juniorów. Mimo braku wzmocnień z pierwszego zespołu rozegraliśmy poprawne spotkanie szczególnie w pierwszej połowie, kiedy strzeliliśmy bramkę z rzutu wolnego. Pięknym strzałem popisał się Wiśniewski. Po przerwie rywal posiadał przewagę i w konsekwencji wyrównał również po rzucie wolnym, który moim zdaniem był przyznany niesłusznie. Taktyka gry defensywnej dała efekt i już do końca meczu utrzymaliśmy korzystny wynik, który trzeba uznać za sukces  z tak trudnym przeciwnikiem  jakim jest  Sparta Zabrze i to na jej terenie. Na wyróżnienie zasłużyła cała drużyna za ambitną walkę, a szczególnie blok defensywny i grającego w pierwszej połowie w naszej bramce Chodkiewicza, z którego myślę, że śmiało będę korzystał w następnych meczach. Bardzo groźnym napastnikiem dla gospodarzy był Radosław Marek, który indywidualnymi akcjami stwarzał sobie sytuacje strzeleckie lecz zabrakło mu szczęścia aby zakończyć je bramką. 

Piast II Gliwice:  Piotr Chodkiewicz (46’ Marcin Grymel), Jarek Wiewiórka, , Darek Wolański,  Adrian Szczech, Łukasz Wiśniewski, Łukasz Gad, Łukasz Szubrycht (90’ Jacek Czyżykowski), Dawid Cholewa (58’ Piotr Dewucki), Bartek Grzemski, Rafał Próchniak (80’ Krzysztof Klonek), Radosław Marek.  W rezerwie pozostali: Przemysław Kościan. Trener – Kazimierz Gontarewicz. Kierownik zespołu – Roman Markiewicz

Sparta Zabrze: Pietrek Dariusz, Domagała Przemysław, Kotala Artur,  Jakubowski Tomasz, Sobotka Andrzej, Cieślik Mateusz, Gołas Damian, Sprutek Krzysztof, Kajda Karol Andrzejaszek Sławomir,  Piotrowicz Marcin,. W rezerwie pozostali: Cypowski Grzegorz, Mazurek Marek, Myśliński Szymon, Zuber Grzegorz, Cudak Dariusz. Trener Jarosław Bryś.

 

Piast II Gliwice – Rozbark Bytom  0:2 (0:0)

Gliwice 28.03.2004 r - 16:00 - ul. Robotnicza

Bramki: 0:1- 49’ M. Domański , 0:2 60' M. Domański

     Pierwsze dwie kolejki w V lidze zostały przełożone i rundę wiosenną  podopieczni Kazimierza  Gontarewicza rozpoczynali od meczu z liderem. Mimo że w zespole rezerw Piasta wystąpiło aż 8 zawodników z szerokiej kadry pierwszego zespołu, to gliwiczanie musieli uznać wyższość drużyny z Bytomia. „Rezerwistom” brakowało zrozumienia, co owocowało częstymi stratami i błędami w defensywie. W pierwszej połowie piłkarze Rozbarku nie potrafili jeszcze wykorzystać chaotycznej gry gospodarzy, choć kilka razy byli blisko zdobycia gola, między innymi Kacprzak strzelił w poprzeczkę. kilkakrotnie udanie interweniował Grymel. Na początku drugiej połowy goście podkręcili tempo, czym chyba zaskoczyli będących jeszcze myślami w szatni zawodników Piasta. Dwa gole zdobyte po strzałach Mariusza Domańskiego wystarczyły , aby wywieźć z Gliwic komplet punktów i zrobic milowy krok do IV ligi . W 49 minucie napastnik gości wykorzystał niezdecydowanie obrońców Piasta, a w 60 płaskim strzałem wykończył ładną akcję i podanie Dariusza Mendochy. Końcówka meczu należała już do podopiecznych Kazimierza Gontarewicza. Goście chcąc utrzymać korzystny dla siebie wynik cofnęli się do obrony, ale gospodarze nie potrafili znaleźć recepty na pokonanie dobrze usposobionego w tym dniu Marka Kempy. W zgodnej opinii trenerów zasłużone zwycięstwo Rozbarku. Porażkę można było wkalkulować w przedmeczowych rozważaniach, wszak to lider rozgrywek. Najbardziej kibiców gliwickiej jedenastki martwi styl w jakim została ona poniesiona  no i forma zawodników z pierwszego zespołu, którzy mają ratować II ligę dla Gliwic.

Piast II Gliwice: Marcin Grymel , Jarek Wiewiórka, Andrzej Sala,  Łukasz Gad, Łukasz Wiśniewski, Jarosław Zadylak, Krzysztof Kolasiński, Michał Stolarz,  Radek Marek (45’ Grzegorz Konieczny), Adam Piechocki, Piotr Wysogłąd, W rezerwie pozostali: Piotr Chodkiewicz, Dawid Cholewa, Łukasz Szubrycht, Rafał Próchniak, Darek Wolański. Trener – Kazimierz Gontarewicz

Rozbark Bytom: Marek Kempa, Tomasz Mikusz, Krzysztof Kurdziel (75’ Marek Wróbel),  Mariusz Wiśniewski, Dawid Domański, Wojciech Małaczyński, Michał Soszyński, Dariusz Mendocha, Mariusz Domański, Grzegorz Kacprzak, Tomasz Wac (3’ Kochmarczyk Rafał). Trener - Franciszek Skrzypiec.

Trójka sędziowska: gł.- Robert Boruta, cz.- Bartosz Dobrowolski, ż.- Mirosław Mańka, - Katowice