Wodzisław, ul Bogumińska - 06.11.2010 r. godz. 16:00 Bramki: Kolejarz nie odjechał Wodzisław wciąż pozostaje szczęśliwy dla piłkarzy Piasta. Gliwiczanie odnieśli dziś kolejne zwycięstwo przy Bogumińskiej pokonując tym razem Kolejarza Stróże 2:0. Gole dla niebiesko-czerwonych zdobyli Smektała i Pietroń. Po przegranej z Radzionkowem, Marcin Brosz nie zrobił rewolucji w składzie. Jedynie kontuzjowanego Muszalika zastąpił Maciejak. W meczowej kadrze zabrakło również leczących urazy Zganiacza i Chałbińskiego. Goście do Wodzisławia przyjechali natomiast w najmocniejszym składzie Może to było przyczyną, że do 20. minuty nie wiele się działo ciekawego na murawie. Wtedy to tuż przed linią pola karnego faulowany był Maycon, ale piłka po strzale Pietronia została w murze. Kilka minut później goście stworzyli sobie dwie okazje do objęcia prowadzenia. Najpierw z kilku metrów w światło bramki nie trafił Ciećko. Potem Madejski uderzając z rzutu wolnego minimalnie chybił. W 32. minucie Marcin Brosz zdecydował się na pierwszą zmianę, ściągając z placu gry mało widocznego Maciejaka, a wpuszczając do boju Iwana. W 38. minucie Ciećko będąc w pełnym biegu, posłał potężną bombę na bramkę Piasta. Szmatuła miał trochę kłopotów z obroną tego uderzenia, ale skończyło się to dla niego szczęśliwie. Jeszcze zanim sędzia zagwizdał po raz ostatni w tych pierwszych 45. minutach, gliwiczanie przeprowadzili ładną akcję zakończoną strzałem Smektały, po którym jednak piłka przeszła nad poprzeczką. W zasadzie na tym, w tej odsłonie skończyły się emocje. Początkowa faza drugiej połowy nie przyniosła zmian w grze obydwu zespołów. W 52. minucie Socha wpadł do bramki Piasta, na szczęście bez piłki. Mniej więcej w tym momencie zaczął padać deszcz, a przy takiej pogodzie niebiesko-czerwoni w tym sezonie bardzo lubią grać, co potwierdziło się w 57. minucie. Wtedy to Biskup wypuścił w uliczkę Smektałę, ten znalazł się w sytuacji sam na sam z Zarychtą. Napastnik Piasta nie kalkulował, uderzył mocno i piłka mimo interwencji bramkarza Kolejarza zatrzepotała w siatce. W 63. minucie było już 2:0 dla gospodarzy. Pietroń w zasadzie bardziej podawał niż strzelał, Zarychta jednak sobie tylko znanym sposobem przepuścił ten lekki strzał. W 70. minucie w fantastycznym stylu uderzenie… Klepczyńskiego wybronił Szmatuła. Oczywiście nie było to celowe zagranie obrońcy Piasta. Przy prowadzeniu 2:0 gliwiczanie całkowicie przejęli inicjatywę, pewnie wygrywając to spotkanie. Piast: 1. Jakub Szmatuła - 25. Jan Buryán, 14. Adrian Klepczyński, 15. Łukasz Krzycki, 21. Sławomir Szary - 7. Jakub Smektała, 16. Bartłomiej Sielewski, 13. Roman Maciejak (32' 18. Bartosz Iwan), 9. Marcin Pietroń (68' 8. Jarosław Kaszowski), 20. Jakub Biskup - 30. Maycon (54' 5. Paweł Gamla). Kolejarz: 30. Marcin Zarychta - 13. Witold Cichy, 5. Dawid Szufryn, 36. Tomasz Księżyc, 16. Krzysztof Radwański - 15. Michał Gryźlak (67' 6. Piotr Szymiczek), 8. Krzysztof Lipecki, 27. Piotr Madejski, 17. Tomasz Ciećko (77' 7. Marcin Stefanik) - 11. Mariusz Mężyk (63' 9. Mateusz Broź), 10. Bartłomiej Socha. Żółte kartki: Pietroń, Gamla (Piast) - Lipecki, Szufryn (Kolejarz).
Widzów: 1000. Statystyki
|