Bełchatów – 28.02.2020, g. 18:00 Raków Częstochowa – Piast Gliwice 2:0 (1:0) Bramki: 1:0 – 16`Daniel Bartl, 2:0 – 80` Brown Forbes
Trwa wyjazdowa niemoc drużyny Piasta. Na rozpoczęcie 24. kolejki spotkań o mistrzostwo PKO BP Ekstraklasy gliwiczanie przegrali z Rakowem Częstochowa 0:2.
Waldemar Fornalik tym razem postąpił w myśl zasady, że zwycięskiego składu się nie zmienia i przeciwko drużynie Rakowa posłał tę samą jedenastkę, która pokonała Cracovię. Na ławce natomiast zabrakło pozyskanego kilka dni wcześniej Kristophera Vidy.
Od początku tego meczu bardziej aktywni byli częstochowianie, co zostało nagrodzone golem w 16 minucie. Błąd przydarzył się Rymaniakowi, który stracił piłkę przed polem karnym na rzecz Bartla, ten poradził sobie jeszcze z jednym zawodnikiem Piasta i już z obrębu szesnastki uderzył tak, że Plach musiał wyciągnąć piłkę z siatki. Gospodarze chcieli pójść za ciosem i 10 minut później znów zagrozili bramce gości, tym razem jednak spisali się obrońcy, którzy zablokowali strzał Lacha. W 30 minucie Piast mógł doprowadzić do remisu, bo zbyt lekko defensor Rakowa podawał do swojego bramkarza, ale Szumski zdążył przejąć piłkę zanim dopadł do niejFelix. W 33 minucie Badia wyszedł z kontrą, zagrał do Milewskiego, który jednak zwolnił akcję i na tym skończyło się zagrożenie. Chwilę później znów przydarzyła się gliwiczanom strata przed szesnastką. Wykorzystał to Tudor, który dogrywał wzdłuż linii bramkowej, ale nikt z gospodarzy nie zamknął tego podania. Ostatecznie ta połowa zakończyła się skromnym, ale zasłużonym prowadzeniem Rakowa.
Jesienią Piast też przegrywał z beniaminkiem, który swoje domowe mecze rozgrywa w Bełchatowie, ale zdołał odrobić straty i przechylić szalę na swoją korzyść. Tydzień temu Arka też przegrywała z Rakowem i to 0:2, by wygrać mecz. Te drugie połówki nie były więc tak dobre w wykonaniu gospodarzy tego pojedynku w przeciwieństwie do gliwiczan. W poprzedniej kolejce, kiedy to mierzyli się z Cracovią w pierwszym kwadransie drugiej połowy przycisnęli i zdobyli gola, który dał im zwycięstwo. Tym razem też w tym okresie aktywniejsi byli podopieczni Waldemara Fornalika, a gospodarze ograniczali się do kontrataków, tyle że bardzo groźnych. Ten z 62 minuty mógł przynieść powodzenie, ale Plach nie dał się zaskoczyć Szczepańskiemu. W 67 minucie po kolejnej kontrze – Forbes stanął oko w oko z bramkarzem Piasta, ale także nie zdołał go pokonać. Zaraz potem powinno być 1:1. Badia idealnie zagrał do Sokołowskiego, który jednak posłał piłkę nad poprzeczką. Festiwal nieporadności w wykonaniu gliwiczan zakończył się stratą drugiej bramki. W 80 minucie częstochowianie wyszli z kolejną kontrą, po której Musiolik zagrał do Tudora, ten dograł piłkę na dalszy słupek, gdzie czekał już Forbes, który tylko dopełnił formalności. Mimo niekorzystnego wyniku zawodnicy Piasta dalej próbowali wieloma podaniami przedostać się pod bramkę gospodarzy, ale bezskutecznie. Gospodarze bez większego trudu dowieźli dwubramkowe prowadzenie, co dało im bardzo ważne punkty.
Zwycięstwo Rakowa w pełni zasłużone. Piast nie był w piątek tą samą drużyną, która ograła Cracovię. Zbyt dużo błędów popełnili gliwiczanie, a gdyby nie Plach, skończyłoby się 4:0
Piast:
26. František Plach – 28. Bartosz Rymaniak, 88. Uroš Korun,
4. Jakub Czerwiński, 2. Mikkel Kirkeskov – 21. Gerard Badía
(71, 45. Tiago Alves), 6. Tom Hateley, 18. Patryk Sokołowski (77, 3.
Tomasz Jodłowiec), 11. Jorge Félix, 19. Sebastian Milewski
– 89. Patryk Tuszyński (58, 9. Piotr Parzyszek).
Raków:
29. Jakub Szumski – 89. Daniel Mikołajewski, 2. Tomáš
Petrášek, 33. Jarosław Jach – 7. Fran Tudor, 10. Igor
Sapała, 20. Marko Poletanović (62, 91. Felicio Brown Forbes), 17.
Petr Schwarz, 30. Miłosz Szczepański (78, 4. Kamil
Piątkowski), 27. Daniel Bartl (39, 13. Piotr Malinowski) – 9.
Sebastian Musiolik.
żółte kartki: Mikołajewski, Musiolik, Petrášek – Czerwiński, Hateley.
Sędziowali:
Daniel Stefański (Bydgoszcz) - Marcin Boniek i Michał Sobczak.
Sędzia techniczny – Paweł Malec.
widzów: 2011 |