Gliwice,
ul Okrzei - 15.12.2019, g. 12:30 Piast Gliwice – ŁKS
Łódź 2:1 (0:1) Bramki: 0:1
– 25` Maciej Wolski 1:1
– 53` Piotr Parzyszek (asysta Gerard Badia) 2:1 – 88` Jorge Felix (asysta
Gerard Badia) Po
trzech porażkach z rzędu Piast wreszcie zainkasował komplet
punktów, pokonując po golach Parzyszka
i Feliksa
ŁKS Łódź 2:1. Waldemar
Fornalik po ostatniej porażce z Pogonią po raz kolejny
zdecydował się dość głębokie zmiany w
składzie. Od początku na murawie zameldowali się Badia i Jodłowiec, W ataku obok Parzyszka
pojawił się też Steczyk.
Wprowadzenie ofensywnych zawodników miało przynieść
efekt w postaci zwycięstwa nad przedostatnim w tabeli ŁKS-em
Łódź. Początek
tego meczu był bardzo nerwowy w wykonaniu obu zespołów, stad
tez więcej chaosu i niecelnych podań niż akcji godnych
ekstraklasy. Pierwszą sytuację, która mogła
zakończyć się golem mieli gliwiczanie. W 20 minucie
uderzał Parzyszek, ale piłka
przeszła tuż obok słupka. Pięć minut później
łodzianie, przy biernej postawie gospodarzy wymienili
pięć podań, a te ostatnie otworzyło drogę do bramki
Wolskiemu, który wślizgiem wepchnął piłkę do
siatki. Podziałało to na wyobraźnię gliwiczan,
którzy szybko chcieli odpowiedzieć, ale goście dobrze
poukładali obronę i nie dali sobie wbić gola. Najbliższy
szczęścia w 40 minucie był Steczyk,
ale jego strzał głową pewnie wybronił Malarz. W
końcówce łodzianie skupili się na bronieniu, ale
niekoniecznie w okolicy własnego pola karnego, tylko na całym
boisku, co zabrało gospodarzom argumenty. Już w doliczonym czasie
tej pierwszej połowy z boku pola karnego faulowany był Hateley. On sam wykonywał rzut wolny, ale tak
zakręcił piłkę, że ta wpadła do
„koszyczka” bramkarzowi ŁKS-u. Jeszcze raz Anglik miał
okazję dośrodkowywać, tym razem z rogu, ale z podobnym
efektem. Na zakończenie Felix uderzał, ale nie trafił w
bramkę, co było podsumowaniem słabej w wykonaniu Piasta
połowy. Na
początku drugiej połowy Kalinowski huknął z dystansu i
piłka o centymetry minęła słupek bramki Piasta. W 53
minucie natomiast rzut rożny wykonywał Badia,
dośrodkował na 7 metr, tam powietrzy pojedynek z Sobocińskim
wygrał Parzyszek i głową
doprowadził do wyrównania.
Potem gliwiczanie podkręcili tempo, ale to łodzianie mieli
okazję na zmianę wyniku. W 59 minucie Trąbka
obrócił się przed polem karnym, uderzył i zabrakło
mu kilkudziesięciu centymetrów, by ponownie wyprowadzić
swoją drużynę na prowadzenie. W 61 minucie na murawie
pojawił się Sokołowski i już w pierwszym kontakcie z
piłką miał okazję, by zdobyć bramkę, tym razem
jednak na wysokości zadania stanął Malarz. Chwilę
później znany z gry w Gliwicach Sekulski stanął oko w
oko z Plachem, ale przegrał ten pojedynek.
Mieli tez goście rzut wolny z 18. metrów,
ale źle to rozegrali. Potem inicjatywę przejęli zawodnicy
Piasta, co przełożyło się na serię fauli na nich za które sędzia pokazywał
żółte kartki. Łodzianie próbowali
kontratakować, i w 83 minucie mieli okazję, w porę jednak
interweniował Kirkeskov, który
pomógł Plachowi. Gliwiczanie
odpowiedzieli szybką akcją i strzałem w poprzeczkę Badii. Co się odwlecze… W 88 minucie
gospodarze przeprowadzili kontratak, po którym Badia
zagrał do Feliksa, a ten na wślizgu uderzył tym razem celnie i
nie do obrony. Więcej goli kibice już nie zobaczyli i wszyscy w
Gliwicach wreszcie mogli odetchnąć z ulgą, bo to
zwycięstwo zapewnia im przezimowanie w górnej ósemce. Piast:
26. František Plach
– 5. Marcin Pietrowski, 88. Uroš Korun, 23. Tomáš
Huk, 2. Mikkel Kirkeskov –
21. Gerard Badía, 3. Tomasz Jodłowiec
(61, 18. Patryk Sokołowski), 6. Tom Hateley,
11. Jorge Félix – 71. Dominik Steczyk (46, 19. Sebastian Milewski), 9. Piotr Parzyszek (79, 89. Patryk Tuszyński). Trener:
Waldemar Fornalik ŁKS:
1. Arkadiusz Malarz – 21. Jan Grzesik, 29. Maksymilian Rozwandowicz, 2. Jan Sobociński, 3. Adrian Klimczak
– 6. Maciej Wolski (77, 18. Piotr Pyrdoł),
28. Łukasz Piątek, 23. Bartłomiej Kalinkowski,
11. Dani Ramírez, 19. Michał
Trąbka (63, 22. Łukasz Sekulski) – 20. Pirulo. żółte kartki: Huk, Hateley – Klimczak, Sobociński, Pirulo. sędziował: Bartosz Frankowski
(Toruń) – Jakub Winkler, Paulina Baranowska – Damian
Sylwestrzak. VAR: Daniel Stefański i
Krzysztof Myrmus. Widzów:
3892 |