W sobotę w hali, gdzie swoje domowe mecze rozgrywa Gwiazda Ruda Śląska odbył się turniej w którym sześć futsalowych drużyn walczyło o „Puchar Śląska”. Niespodzianki nie było, zwyciężył Piast Gliwice.

Podopieczni Orlando Orlando Duarte byli faworytem tego turnieju, ale ze względu na specyfikę hali oraz regulaminu (grano 2×10 minut) różnie to mogło się potoczyć. Dla trenera drużyny z Areny była to też ostatnia okazja, aby przećwiczyć jeszcze pewne elementy, czyli kolejna, ważna jednostka treningowa.

Niebiesko-czerwoni trafili do grupy z Sośnicą Gliwice i GKS Futsal Tychy. „Sosna” ma na tyle silny skład, że mogła pokusić się o niespodziankę w starciu Armią Orlando Duarte. Mecz był zacięty, ale lepsza okazała się drużyna z Areny wygrywając po bramkach Dasaieva i Szadurskiego 2:1. Gola dla Sośnicy zdobył Łukasz Kowalczyk i jak się miało okazać była to jedyna stracona przez Piasta bramka na tym turnieju.

W drugim grupowym meczu Piast pewnie pokonał GKS Tychy 5:0. Bramki w tym spotkaniu zdobyli Mateusz Mrowiec (2), Tomasz Czech, Dominik Wilk. Jednego gola tyszanie wbili sobie sami, ale to był konsekwencja strzału Dominika Śmiałkowskiego.

Piast w grupie zajął I miejsce w tym samym w finale zmierzył się FC Siemianowice Ślaskie. Tu też niespodzianki nie było, a choc mecz trwał 20 minut, gliwiczanie wbili rywalom 5 goli. Pierwsza padła już w 2 minucie gry. Po rzucie wolnym wykonywanym przez Dasaieva strzałem z pierwszej piłki popisał się Śmiałkowski. Wydawało się, że jeszcze przed przerwą drużyna z Areny podwyższy wynik i druga połowa będzie już tylko formalnością, ale siemianowiczanie nie dali sobie w tej odsłonie wbić kolejnych bramek. Półtorej minuty po wznowieniu gry Dasaiev z Mrowcem rozklepali obronę rywali i ten ostatni mocnym strzałem zmienił rezultat na 2:0. Na ostatnie 5 minut drużyna z Siemianowic zdecydowała się wycofać bramkarza i nawet nieźle wychodziła im gra w przewadze do momentu, kiedy to Bugański przejął piłkę i strzałem z włąsnej połowy zdobył trzeciego gola dla Piasta. Do końca meczu było już tylko 1,5 minuty, ale w futsalu to wystarczający czas, aby jeszcze strzelić jedną bramkę, co też uczynił Domini Śmiałkowski i finał ten zakończył się wygraną Piasta 4:0. W całym turnieju więc podopieczni Orlando Duarte zdobyli 11 bramke, tracąc tylko 1 i to jest dobry prognostyk przed ligą, choć niewątpliwie Clearex Chorzów znacznie wyżej zawiesi poprzeczkę drużynie z Areny.

Piast Gliwice Futsal – FC 2016 Silesiabox Siemianowice Śląskie 4:0 (1:0)
1:0 – Śmiałkowski (1:12), 2:0 – Mrowiec (11:28), 3:0 – Bugański (18:29), 4:0 – Bugański (18:45).
Sędziowali: Henryk Bąk i Piotr Koloczek oraz Dawid Konieczny.
PIAST: Widuch (Celso, Janiszewski); Mrowiec, Cadini, Dasaiev, Śmiałkowski – Bugański, Wilk, Szadurski, Pegacha. Czech, Mazur, Lele Pinto. Trener Orlando Duarte.
FC 2016: Puzio; Wojtas, Cuber, Bielanik, Drzyzga – Pękala, Kmiecik, Kozłowski, Jagiełło; Kravets. Węgrzyn, Szupek, Krzywoń, Rudziński, Płaczek. Trener Łukasz Jagiełło.
Żółte kartki: Duarte, Dasaiev, Celso – Bielanik, Jagiełło.