Martin Konczkowski zdecydował się przedłużyć wygasający w czerwcu kontrakt o kolejne dwa lata. Nowa umowa obowiązywać więc będzie do końca czerwca 2022 r.
Konczkowski choć ma 26 lat w swojej karierze grał tylko w trzech klubach. Zaczynał w Wawelu Ruda Śląska, potem trafił do Ruchu Chorzów, a od trzech lat broni barw Piasta Gliwice.
Już w swoim premierowym sezonie przy Okrzei zagrał we wszystkich – 37 spotkaniach, strzelając 1 bramkę. W poprzednim sezonie piłkarz mocno przyczynił się do zdobycia mistrzostwa Polski, zaliczył dziewięć asyst, najwięcej w drużynie.
W tym sezonie zawodnik rozegrał tylko osiem meczów w PKO Ekstraklasie. – Pierwszy raz zdarzyła mi się taka kiepska runda, ale sporo czasu zmarnowałem z powodu kontuzji – mówił niedawno w „Przeglądzie Sportowym”. Latem skrzydłowy naderwał więzadło w stawie skokowym, a później, kiedy znalazł się w kadrze meczowej, uraz się odnowił. Pod koniec roku Konczkowski sporadycznie pojawiał się na murawie.
Pomocnik ten to jeden z ulubieńców trenera Waldemara Fornalika. Kiedy szkoleniowiec Piasta pracował w Ruchu Chorzów, regularnie stawiał na młodego zawodnika na prawej obronie. Na tej pozycji piłkarz grał przez większość kariery. W ubiegłym roku jednak trener przesunął go na skrzydło i Konczkowski również sprawdził się w tej roli.
Źródło: piast.gliwice.pl/Przegląd Sportowy
no i ok że zostaje ……. czytaliście : Socios Górnika robią zrzutkę na kontrakt Igora Angulo hehe bankruci
Jak ten padolino pójdzie do Legii to przewiduję w torcipie samobójstwa. Ponoć Niezgoda na bank chce odejść a wtedy Vukovic chce sprowadzić Angulo. Wyjadą z kasą i tyle go będą zabole widzieli.
Myślę, że to ploty. Legie stać na o wiele lepszych zawodników. Niezgode muszą sprzedać bo łatają budżet. Martwcie się lepiej naszą drużyną.
Rozwiń temat
Angulo to emeryt – 35 lat! Kolejny sezon i koniec kariery. Wątpię, żeby ktoś z ekstraklasy się nim interesował. On ma rozkaz stać w polu karnym i tyle, nie jest w stanie biegać 60 minut, nie mówiąc o całym meczu, nie ujmując jego technice. Wydawało mi się, że w Legii się trochę bardziej szanują, ale jak widzę transfer 29-letniego Cholewiaka ze Śląska, to rozumiem, że finansowo ledwie dyszą.