Na zakończenie 17 kolejki o mistrzostwo Lotto Ekstraklasy – Piast podejmować będzie Pogoń Szczecin.
Zmierzą się więc ze sobą dwa zespoły, które sąsiadują w tabeli. Piast z dorobkiem 26 punktów zajmuje 5 miejsce. Pogoń ma tylko jedno oczko mniej i plasuje się na szóstej lokacie.
Faworyta w tym meczu wskazać jest bardzo trudno. Piast u siebie w tym sezonie nie przegrywa, a na dodatek gliwiczanom lepiej się gra na Okrzei z zespołami z górnej części tabeli. Te drużyny bowiem preferują otwartą grę, bo też zazwyczaj są zainteresowane zdobyciem kompletu punktów.
Pogoń wygrał ostatnie cztery mecze. Piast natomiast przeplatał lepsze momenty z gorszymi i to nawet w trakcie jednego meczu. Portowcy są bardziej powtarzalni, ale w Gliwicach może zabraknąć kilku ważnych dla tej drużyny zawodników.
– Kadra Pogoni jest szeroka i jeżeli wypada jeden piłkarz, to mają kim go zastąpić i nie stanowi to dla nich problemu – tak komentuje to Waldemar Fornalik.
Ekstraklasa S.A. dla Piasta bardzo dziwnie układa w tym sezonie terminarz. Gliwiczanie miewają 10 dniowe przerwy, by potem zagrać w poniedziałek i piątek, jak to teraz ma miejsce.
– Teraz mieliśmy dłuższą przerwę pomiędzy meczami, a w przyszłym tygodniu będzie ona zdecydowanie krótsza. Z Pogonią gramy w poniedziałek, a w Lubinie w piątek. Dlatego trzeba będzie się trochę inaczej przygotowywać – przyznaje szkoleniowiec Piasta.
O starciu z Zagłębiem – gliwiczanie z pewnością zaczną myśleć dopiero od wtorku. Na ten moment jest najważniejszy mecz z Pogonią. Cel minimum, to nie przegrać, cel zwyczajny – zgarnąć trzy punkty.
Który z tych celów zostanie osiągnięty, najlepiej przekonać się przychodząc na stadion, ale jak ktoś nie może, to zapraszamy do śledzenia relacji LIVE (TUTAJ).
Byle trener nie kazal im sie bronic, a pozwolil wyjsc ofensywnie i presingiem od napasknikow(ka), co naszym dobrzy wychodzi.
Odjebcie się od Waldka!!! Te wszystkie ADW, ABW, ACHUJWIE, No ci, którzy gdzieś tam grali na dużym boisku (bo przecież ja nie). Zobaczcie co Waldek zrobił dzisiaj!!! Wystawił Jodłę na „9” i dwa gole. Kto to przewidział? ADW, ABW, ACHUJWIe? Chyba nie.Pozdro z Gdańska
A jeszcze Parzyszek odpali, kumasz ADW, ABW, ACHUJWIE? Założysz się specjalisto od grania na dużym boisku?
Parzyszek nie odpali. Był najsłabszy na boisku, podbiega do przeciwników jak spłoszona ciota, nie skacze do główek jakby się troskał o zepsucie trwałej ondulacji i nie tworzy absolutnie żadnego zagrożenia pod bramką przeciwnika. To tylko wkurwiająca maskotka. Doczeka się transparentu na trybunach.
Bo najlepiej jest swojego zgnoić…
Nie interesuje mnie jego „swojskość” czy obcość, kolor ani poglądy. Ma zapierdalać po boisku za pieniądze, które klub mu wypłaca. Jak staruszek Jodłowiec czy Ekwadorczyk Valencia. Nic więcej.
Niestety ale podzielam twoje zdanie.Pomijajac poziom sportowy w tej chwili mizerny który jednak może się podnieść to mnie też denerwuje ta jego miękkość w grze. Biega mniej niż staruszek Papen a gra głową to już kabaret.Nie daje drużynie prawie nic.