Już w najbliższą niedzielę w hali przy ul Jasnej 31 – Piast podejmować będzie świeżo upieczonego mistrza Polski – Rekord Bielsko Biała.

Drużyna z „Cygańskiego Lasu” złoty medal zapewniła sobie w minionej kolejce, choć przegrała u siebie  z Clearexem Chorzów 2:4. Była to pierwsza porażka bielszczan w tym sezonie, a przypomnijmy, że za nami już 25 kolejek. Podopieczni Andrzeja Szłapy z trzeciego już w historii klubu tytułu  mogli się cieszyć, bo swój mecz przegrała Gatta Zduńska Wola. To był jedyny zespół, który teoretycznie mógł dogonić Rekord.

– Jest to pewne zaskoczenie, choć wyraźnie w tej końcówce sezonu Rekord spuścił z tonu. Stracił punkty w Toruniu, a porażce Gatty mogło wkraść się rozluźnienie pewne. Mogli już zawodnicy być myślami przy świętowaniu, ale Clearex jest też bardzo rozpędzony. – ocenia Jonczyk.

W niedzielę bielszczanie z pewnością będą chcieli się zrehabilitować swoim kibicom za to, że akurat w taki sposób zdobyli podwójną koronę, bo przypomnijmy, że zwyciężyli też w Pucharze Polski.

Gliwiczanie, choć szans już na medal nie mają, to jednak  chcą  i mają o co walczyć.

– Na pewno nie położymy się przed bielszczanami. Gramy u siebie chcemy wygrać. Poza tym my też mamy swoje cele. W zespole jest duża rywalizacja o miejsce w składzie. Na ten mecz wracają pauzujący zawodnicy. Na pewno każdy  z nas osobna i jako drużyna, będzie chciał zagrać jak najlepiej i utrzeć nosa gościom w myśl zasady „Bij mistrza” – przekonuje Jonczyk.

Dokładnie tak mówi rozgrywający Piasta, nie trzeba będzie motywować podopiecznych Klaudiusza Hirscha do pełnego zaangażowania w ten mecz. W przypadku zwycięstwa satysfakcja na pewno będzie dużo większa niż po zwycięstwie np. nad Red Dragons. Gliwiczanie mają też do wyrównania rachunki z Góralami za najwyższą w tym sezonie porażkę.

Ten hitowy pojedynek zostanie rozegrany w niedzielę 20 maja o godzinie 18:00. Wstęp na mecz jest bezpłatny, ale trzeba odebrać darmowy bilet, gdyż liczba miejsc jest ograniczona – ZAPRASZAMY!

źródło: piast.gliwice.pl/futsal